Warszawskie lotnisko na Okęciu ogłosiło, że ma kłopoty z odśnieżaniem serwera. To wprawdzie lepiej niż gdyby nie radziło sobie z odśnieżaniem pasów startowych, ale dostępność i wiarygodność rozkładów jazdy to w Polsce od tygodnia temat o znacznie powyższonej wrażliwości społecznej. Lotnisko ogłosiło zatem również, że rozkład lotów dostępny jest... na fejsbuku. Wicie, rozumicie: lotnisko ma tam swój profil, pewnie swoich przyjaciół, swoją ścianę. Powiesiło rozkład, bo serwer fejsbukowy jakby stabilniejszy niż własny. Na ścianie pasażerowie mogą zaś wieszać pytania dotyczące zmian w rozkładzie, spóźnień itp. - co też dziś czynią nagminnie.
Czy lotnisko im. Fryderyka Chopina publicznie przyznaje, że łamie regulamin Fejsbuka?
PS. W Belgii zabrakło soli do posypywania autostrad. Zaś ze strony głównej naszego nieoecenionego s24 dowiedziałem się właśnie, że Polska Agencja Prasowa tworzy depesze specjalnie dla nas:
To już lepiej było wziąć inną depeszę PAP, z godz, 17.34, uroczo zatytułowaną:
Zimowa pogoda utrudnia ruch lotniczy, szynowy i drogowy (synteza)
To naprawdę synteza wszelkich wątków sytuacji, włącznie z informacją, że los pasażerów zainteresował panią Rzecznik Praw Obywatelskich, która zwróciła się do ministra o wyjaśnienia.
PS2. Z ostatniej chwili: o rety - czy wiceministra zdrowia pan premier odwołał za aferę rozkładową w PKP?
Inne tematy w dziale Technologie