Krzysztof Leski Krzysztof Leski
3020
BLOG

Pa, pa, pub

Krzysztof Leski Krzysztof Leski Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 103

Jako namiętny palacz powinienem się bać. Ponieważ jednak do knajp chadzam bardzo rzadko, patrzę na problem nieco z boku, z ciekawością badacza obyczajów swego kraju i narodu. Za godzinę wchodzi w życie niemal bezwzględny zakaz palenia w lokalach gastronomicznych, bo tych, które mają co najmniej dwa odpowiednich rozmiarów pomieszczenia i zainwestują w system wentylacji, jest niewiele. Czy to jednak znaczy, że dym z knajp zniknie?

Egzekwować zakazu nie ma komu. Straż miejska nie może nałożyć mandatu na palącego gościa knajpy. Policja ma parę ciekawszych rzeczy do roboty, przynajmniej dopoki ktoś nie ogłosi "akcji", w których się wszak lubujemy: w "Dniu bez papierosa" miasto może się zaroić od patroli polujących na nielegalnych palaczy. Ale taki dzień chyba niedawno był, więc następny nieprędko.

Po raz kolejny stajemy wobec próby: czy prawo coś znaczy, czy też ma tylko poprawiać nastroje tych, którzy chcieliby je widzieć w zgodzie z "normami europejskimi". Gdyby nie to, że naprawdę dużo ryzykują właściciele knajp dopuszczający palenie wbrew przepisom - prorokowałbym, że to prawo będzie martwe. Nie, aż tak źle/dobrze nie będzie. Najbliższe miesiące przyniosą zapewne serię nagłaśnianych przez media wojenek o dymka w tym czy innym pubie. Zapowiada się ciekawy serial.

Salonowa lista prezentów Bawcie się dobrze ChęP: -3/6   ChęK: -3/6   ChęS: -3/6 . Półbojkotuję "lubczasopisma" Baby od chłopa nie odróżniacie! Protestuję przeciwko brakowi Freemana

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (103)

Inne tematy w dziale Polityka