Krzysztof Leski Krzysztof Leski
2062
BLOG

Przeciążenie

Krzysztof Leski Krzysztof Leski Wypadki Obserwuj temat Obserwuj notkę 58

Tragedia w Nowym Mieście nad Pilicą wywołała lawinę absurdów w s24, może większą niż ta wokół Smoleńska. Na czołówkę trafiają posty o "złym stanie technicznym busów", jakości dróg, nadmiernej prędkości, pijanych kierowcach, a nawet biedzie, za którą (stare tezy socjalistów) "odpowiada rząd" i która usprawiedliwia skrajną głupotę i łamanie prawa. To nie na temat. Albowiem

TO NIE BYŁ ŻADEN "BUS"

Wrak zidentyfikować łatwo. To VW Transporter T4 produkowany w latach 1990-96. Wersja najkrótsza (471 cm) i najniższa (194 cm), odmiana zwana Kombi: 6 miejsc siedzących, dupuszczalna ładowność - uwaga - 800 kg. To nie "bus", to furgon. Było tam 18 osób i jakiś ładunek. Zaiste mniej ważne jest, że część siedziała na skrzyniach i nie miała pasów. Lekko licząc, dopuszczalną ładowność przekroczono dwukrotnie. Co to oznacza?

  • Zawieszenie z trudem sprawia, że wóz nie szoruje podwoziem o drogę. Stabilizacji pudła podczas jazdy nie zapewnia nawet śladowo.
  • Opony flaczeją. By jako tako sobie radzić, powinny mieć ciśnienie o połowę wyższe niż zalecane standardowo. Czy je podpompowano? Pytanie retoryczne. Przy znaczniejszej prędkości zachowanie tych opon na najmniejszym zakręcie będzie losowe.
  • Skutecznośc hamulców spada lekko licząc pięciokrotnie.
  • Zdolność silnika do przyspieszania na 3. lub 4. biegu, a więc np. do zrywu w razie problemów przy wyprzedzaniu, staje się bliska zeru.

Co to oznacza dla kierowcy? Sprawdź sam. Załaduj do swojej osobówki tonę książek (masz za mało? objedź znajomych), rozpędź się do 80 km/h (cierpliwości, to potrwa), po czym wykonaj nieco tylko bardziej energiczny niż zwykle ruch kierownicą. Jeśli przeżyjesz, wróć do domu i opisz to na blogu. Ze szczegółami. Wtedy pojmiesz, że w Nowym Mieście

NIE TRZEBA BYŁO MGŁY ANI TIRA

ani nawet domniemanego wyprzedzania "na ślepo". Akurat tam droga była dobra. Ten wóz, bez względu na stan techniczny, mógł na każdym zakręcie opuścić drogę i spotkać się z drzewem lub słupem. Ze skutkiem równie tragicznym jak rzeczywistość z szosy pod Nowym Miastem.

PS. 15 października 2010, OPZZ o ofiarach: "mogłyby żyć, gdyby nie były zmuszone biedą i złymi standardami do podróżowania w takich warunkach".

Salonowa lista prezentów Bawcie się dobrze ChęP: -3/6   ChęK: -3/6   ChęS: -3/6 . Półbojkotuję "lubczasopisma" Baby od chłopa nie odróżniacie! Protestuję przeciwko brakowi Freemana

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (58)

Inne tematy w dziale Rozmaitości