Notka w PAPie przemknęła niezauważona. PSL swych kandydatów w wyborach samorządowych przedstawi... w połowie października. Kogoś oni obchodzą? Nieszczególnie, ale zważyć warto, że PSL jest koalicji rządowej. Może to uzasadniać podejrzenie, że PSL coś wie. Na przykład - kiedy będą wybory.
Nieformalna, poniekąd wręcz nielegalna kampania kandydatów na prezydentów największych miast trwa od paru tygodni. Myślę głównie o kandydatach SLD i PO. PiS i PSL się nie spieszą. PiS przecieków z Al. Ujazdowskich nie ma, jak mniemam. PSL - i owszem.
Nasze prawo jest bardzo precyzyjne, gdy określa kadencje parlamentu i terminy wyborów do tegoż. Samorządy traktuje cokolwiek frywolnie. Wybory odbyć się mogą nie wcześniej niż w dniu upływu kadencji obecnych rad, (w tym roku 12 listopada) oraz nie później niż 60 dni po tym terminie. W praktyce daje to do wyboru tuzin terminów, od 14 listopada poczynając, na 9 stycznia 2011 kończąc (musi to być dzień wolny od pracy naturalnie).
Kiedy się tego dowiemy? Przyjdzie czas, to się dowiemy. Ograniczenia "nie wcześniej niż" w ustawie nie ma wcale. Zobowiązany do ogłoszenia wyborów samorządowych premier mógł to zatem uczynić nawet cztery lata temu. Tak, w świetle prawa nie było przeszkód, by wybory lokalne 2010 ogłosił... premier Jarosław Kaczyński np. 13 listopada 2006, nazajutrz po poprzednich wyborach, które oznaczają jednocześnie początek nowej kadencji.
Do kiedy zaś czas ma Donald Tusk? Wybory musi ogłosić nie później niż 30 dni przed końcem kadencji. Zatem możemy na termin czekać do 12 października. Czy PSL coś wie, zapowiadając wtedy właśnie prezentację swoich kandydatów? Wszak formalna kampania zaczyna się w dniu ogłoszenia rozporządzenia. Ta formalna kampania to zaś prawo rejestracji komitetów wyborczych, pozyskiwania środków na kampanię, a także prawo prowadzenia tejże.
Rozporządzenie musi być wszakże opublikowane najpóźniej 60 dni przed wyborami. Gdyby Tusk zwlekał do 12 października, pierwszym możliwym terminem wyborów byłby 12 grudnia. Cóż, może zima będzie łagodna.
Inne tematy w dziale Polityka