media, w swej większości sympatyzujące wciąż ze skrajną prawicą za wszelką cenę starają się obniżyć wynik Platformy Obywatelskiej w nadchodzących wyborach do Europarlamentu. Największą popularnością z polityków PO cieszy się Pan profesor Jerzy Buzek i dziś to on stał się ofiarą obrzydliwego ataku. Jak widać, potrzeba dokopania Profesorowi jest silniejsza nawet niż dziennikarska wiarygodność.
od dawna słyszymy o zbudowanych na terenach Polski więzieniach CBA. Dziś czytamy, że to nie rząd PiS, a Premier Jerzy Buzek podpisał przepisy umożliwiające powstanie takich tajnych, choć kompromitujących nas na cały świat więzień. Potrzeba oplucia Profesora, tak podobna do niszczenia innego wielkiego polaka, Bronisława Geremka, była silniejsza niż dziennikarska rzetelność, co więcej - niż próba zachowania choćby minimum wiarygodności.
Jerzy Buzek nie mógł mieć nic wspólnego z więzieniami CBA, ponieważ ta pisowska policja powstała dopiero powołana ustawą z dnia 9 czerwca 2006 r. (Dz.U. 2006 Nr 104, poz. 708). Choć w rządzie Buzka - na szczęście krótko - działał profesor marksistowskiego prawa Lech Kaczyński, jednak na szczęście krótko i nie miał az takiego wpływu na Premiera.
Ta prowokacja się Wam pisowscy dziennikarze nie udała.
Inne tematy w dziale Polityka