Ta kampania prezydencka przebiega inaczej niż się do tego przyzwyczailiśmy i na co nas przygotowywano. PiS zachowuje się wg mnie wyjątkowo sensownie. Przewaga sondażowa PO zmniejsza się i dlatego politycy dominującej partii nie wytrzymują.
Do wybryków Niesiołowskiego i jemu podobnych się przyzwyczailiśmy. Teraz ruszył A. Halicki i stwierdził, że przekaz J. Kaczyńskiego do Rosjan to "fałsz, zakłamanie i obłuda". On kompletnie Kaczyńskiemu nie wierzy. Sensowni Polacy też wierzyć nie powinni.
W końcu sięgnięto po najcięższą armatę. D. Tusk po kilku tygodniach milczenia nie wytrzymał. Z miną zasępionego "męża stanu" w trosce o Polskę stwierdził, że J. Kluzik-Rostkowska to tylko ściema. Prawdziwa kampania wyborcza obłudnego PiSu to Jan Pospieszalski. O swoich kampanistach nie wspomniał ani słowem. No jeszcze raczył nas poinformować, że jesteśmy wyjątkowo szczęśliwym krajem, bo jako jedyny na świecie możemy przetestować kandydata na prezydenta. Oczywiście pocieszył nas, że Polska się nie zawali, jeśli B. Komorowski przegra. Jeszcze jest On i nie dopuści do tragedii.
Oj z każdym tygodniem będzie coraz weselej. Nie mam wątpliwości, że "dziki" PiS będzie spokojny, a sensowna PO będzie dostawała wściku.
Mieszkam we Wrocławiu. Bywało, że malowałem krasnale na murach w stanie wojennym. Taki mój wkład w upadek komuny. ha ha
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka