Właśnie w GW. przeczytałem tekst W. Cimoszewicza, że Komorowski Polski nie podpali, a Kaczyński może to zrobić. Oczywiście teza nie jest orginalna, tylka ubrana w inne słowa. Cała "postępowa" Polska, salon i warszawka rzucą się na J. Kaczyńskego, aby pomóc Bronkowi w jego zwycięstwie. Najciekawsze jest to, że do tego dołączą się komuszki, feministki, geje, wolnomyśliciele, humaniści i inni. Poglądy większości Polaków, takie mam wrażenie, są zupełnie inne niż tych których wymieniłem. Czy jednak, po raz kolejny, damy posłuch propagandzie czy będziemy głosowali zgodnie ze swoimi przekonaniami. Ciekawe.
Mieszkam we Wrocławiu. Bywało, że malowałem krasnale na murach w stanie wojennym. Taki mój wkład w upadek komuny. ha ha
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka