Jak chciał się Rysiek pozbyć niewygodnego wiceministra finansów p. Kapicę. Prosto i skutecznie. "Musimy mu przypiąć łatkę Pisiora". To wystarczy. Naród uwierzy, że wiceminister kręci i chce źle oraz jest be jest be , bo pisiory takie są.
Jak premier Tusk chce się wykaraskać z afery w którą się chłopcy z Platformy wpakowali. Zwalić wszystko na pisiorów. Naród uwierzy. Wiadomo, oni jak pierwsi chrześcijanie chcą nawet dzieci pożerać. Wypisz wymaluj - scenariusz Rysia.
Zgadzam się z I. Janke. Nie możemy dać się ogłupić. Jeżeli Naród uwierzy Ryśkowi, Donkowi i Grześkowi, to do nikogo nie możemy mieć pretensji, że rządzą nami geszefciarze, chodzący na łańcuchu biznesmenów o szemranych życiorysach. Jest nas wielu i nie możemy odpuścić, choćby geszefciarze robili z nas tubę "pisiorów".
Mieszkam we Wrocławiu. Bywało, że malowałem krasnale na murach w stanie wojennym. Taki mój wkład w upadek komuny. ha ha
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka