Najwięcej szczęścia, w starym śląskim dowcipie miał gość, któremu lampa spadła na pupę, gdy kochał się z żoną. Na pytanie kolegów; jakie to szczęście odpowiedział- ja tam miałem wcześniej głowę.
Wielkimi szczęściarzami są rządzący dzisiaj. Niewielu dziennikarzy, publicystów i zwykłych obywateli, zajmuje się ich osiągnięciami w rządzeniu naszym krajem. Nie ma czasu na dyskusję o podatkach, o kierunkach rozwoju itd itd. Są to tematy niezbyt wygodne dla PO. Natomiast ciągle mamy jakieś głośne tematy zastępcze. Genialny S. Niesiołowski ( nie wiadomo z głupoty, czy z odgórnego polecenia) wystąpił przeciwko ludobójstwu w Katyniu. Rozpoczęła się długotrwała dyskusja. Pani Tysiąc i kuriozalne uzasadnienia sądu - mordercza dyskusja przez kilkanaście dni. Takich wrzutek będzie coraz więcej, jak chociażby in vitro. Są to sprawy bardzo ważne dla istnienia narodu, ale jeszcze ważniejsze dla rządzących. Byle tylko nie zadawać trudnych pytań rządzącym
Mieszkam we Wrocławiu. Bywało, że malowałem krasnale na murach w stanie wojennym. Taki mój wkład w upadek komuny. ha ha
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości