Dr Simon Bennett wykładający zarządzanie ryzykiem na Uniwersytecie w Leicester, badający konflikty zbrojne na całym świecie stawia tożsamą diagnozę do mojej, którą przedstawiłem jeszcze przed ogłoszeniem wyników wyb. prez. w USA w serii notek Otwieramy puszkę Pandora-Trump. Scenariusz dla Ukrainy i świata. Ekspert ocenia podobnie możliwości Trumpa zażegnania konfliktu na Ukrainie w sposób pokojowy a także dalsze skutki tej prezydentury.
— Moim zdaniem prezydentura Trumpa sprawi, że świat stanie się nieskończenie bardziej niebezpiecznym miejscem. Jak mogłoby być inaczej, skoro za sterami najpotężniejszego państwa na świecie stoi człowiek, który, w mojej opinii, jest niezrównoważonym, próżnym, egocentrycznym, niedojrzałym, autorytarnym ignorantem? Z drugiej strony mamy zaś zachodnich przywódców, którzy przedkładają własne interesy wyborcze nad zasady — twierdzi Bennett w rozmowie z serwisem Metro.1
Bennett sugeruje wprost, że "zachodnie wojska powinny zostać rozmieszczone na granicy z Białorusią" a obietnice wyborcze Trumpa szybkiego zakończenia konfliktu na Ukrainie drogą pokojową ocenia jako wyborczy blef:
— Potencjalnie jest to początek pożogi, która pochłonie cały świat. Nawet jeśli dojdzie do zawieszenia broni, nie będzie ono trwałe. Wszystko dlatego, że Putin nie chce zająć wyłącznie terytorium Ukrainy. Chce również sprowadzić byłe państwa satelickie ZSRR — Litwę, Estonię, Łotwę, Polskę, Rumunię i Węgry — z powrotem w orbitę wpływów Moskwy.
Jeśli sojusznicy nadal będą przyglądać się z boku, Ukraina prawdopodobnie zostanie podporządkowana lub zniszczona przez Rosję. Uczestniczy ona obecnie w krwawym odwrocie, jej siły są przytłoczone przez rosyjskich poborowych dysponujących śmiercionośną amunicją, taką jak bomby szybujące i pociski hipersoniczne.
O skutkach pobłażania Putinowi:
— Czy nie nauczyliśmy się niczego z przeszłości Europy? Jeśli Zachodowi nie uda się powstrzymać Putina w Ukrainie, będzie musiał powstrzymać go na Łotwie, w Estonii, na Litwie, w Mołdawii, Rumunii lub w Polsce. (...) W ten sposób powstała Trzecia Rzesza, która wywołała wojnę światową, z której konsekwencjami żyjemy do dziś.
O liderach europejskiej polityki:
— Większość głów państw to polityczni karierowicze klasy średniej z wyższym wykształceniem. Większość z nich z zadowoleniem obserwuję wojnę w Ukrainie z boku, oczekując oklasków. Są zbyt egocentryczni, by się zaangażować.
Kończy ostrzeżeniem:
— Ukrainę uda się uratować przed powolnym i krwawym rozpadem tylko wtedy, gdy narody europejskie wyślą wojska do tego oblężonego kraju. W przeciwnym razie dojdzie do katastrofy. To będzie trzecia wojna światowa.
Jak już pisałem we wspomnianym cyklu Otwieramy puszkę Pandora-Trump. Scenariusz dla Ukrainy i świata. Trump nie jest w stanie wymusić na Putinie żadnych ustępstw więc zamierza szantażować Ukraińców odcięciem dla nich pomocy USA co jedynie zachęci Putina do jeszcze intensywniejszych ataków (już tak się stało) i zaogni konflikt. W ten sposób Trump wymusi (o co zresztą mu chodzi) większe zaangażowanie się w niego Europy, szczególnie wschodniej, która nie może pozwolić na wchłonięcie Ukrainy przez Rosję. Putin nie przerwie ofensywy, tym bardziej jeśli Ukraina zostanie bez pomocy USA i w końcu podbije ją całą. Ustępstwa wobec Rosji jedynie pobudzą jej apetyt, wzmocnią ją i namnożą jej sojuszników gotowych razem z nią wystąpić w otwartym konflikcie przeciwko Zachodowi i NATO w niedalekiej przyszłości.
Trump, jak słusznie określił go dr Bennett, to niezrównoważony, próżny i niedojrzały polityk, egocentryk nie widzący świata poza czubkiem swojego nosa, któremu kolejna prezydentura była potrzebna tylko po to, aby zatrzymać toczące się przeciwko niemu procesy. Rzuca na oślep obietnicami, których nie będzie w stanie spełnić a usiłując je spełnić na siłę jedynie pogorszy sytuację. Jak dotrze do niego i jego otoczenia, że nie jest w stanie nic uzyskać od Putina ani od Ukraińców, może być nieobliczalny i przerzucić cały ciężar tego konfliktu na Europę, czyli przede wszystkim nas.
I tak najprawdopodobniej będzie, a my będziemy musieli albo przyglądać się biernie upadkowi Ukrainy i dalszemu ludobójstwu jej mieszkańców, albo przyjść jej z pomocą wysyłając tam swoje wojska. Trump jak widać do tego zmierza, bo odcięcie Ukrainy od pomocy USA nie zostawi nam innego wyboru. Jak jednak inaczej miałby wymusić na niej oddanie swoich ziem Rosji? Na Putinie nic wymusić nie może i nie wymusi. Co mu więc pozostanie? Możemy się oczywiście biernie przyglądać upadkowi Ukrainy aż wojska rosyjskie staną po drugiej stronie naszej granicy. Putin nie zawahał się użyć żołnierzy koreańskich kpiąc sobie z NATO. Ukraińcy już muszą walczyć z agresją dwóch państw i jeszcze w dodatku są politycznie atakowani przez trumpistów i orbanów Europy, którzy najchętniej wysłaliby jeszcze swoje wojska na pomoc Putinowi. Ta uległość i bierność wobec poczynań Putina to hańba dla Zachodu, dla nas. Z tej hańby nic dobrego nie wyniknie.
1 https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/brytyjski-ekspert-ostrzega-przed-obietnicami-trumpa-dojdzie-do-katastrofy/5zsmfb9,79cfc278
Piszę pamiętnik artysty,/Ogryzmolony i w siebie pochylon,/Obłędny, ależ wielce rzeczywisty!//C.K.Norwid: Klaskaniem mając obrzękłe prawice ze zbioru Vade-mecum
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka