Red. Woś w ostatniej notce zapytuje: Młody, obyty czy stary i obity? Kto kandydatem PiS na prezydenta? Obawiam się, że ktokolwiek by nim nie został... niewiele to zmieni. Każdy w tym kraju, na czele z wyborcami PiS, będzie wiedział kto za takim kandydatem stoi, ile on tak naprawdę będzie miał do gadania, komu będzie jedynie służył, czyje zadania wykonywał, czyje interesy chronił i pod czyje tyłki podkładał razem z pisowskimi nominatami w SN i TK niekonstytucyjne poduszki, żeby ich sobie, upadając, za bardzo nie potłukli.
Dlatego DudaBis nie będzie. Polacy po prostu nie lubią i nie szanują WYDMUSZEK. Na jedną już się nabrali. Na drugą już się nie nabiorą. Przynajmniej nie z tego samego samego ugrupowania dwa razy z rzędu. :) Poza tym, większość Polaków nie chce już tego wzajemnego przeciągania liny między rządem a prezydentem, z którego nic nie wynika dla nich konstruktywnego.
Dopóki Jarosław Kaczyński stoi u steru PiS, jest ono skazane już tylko i wyłącznie na bycie w opozycji. I to coraz bardziej marginalizowanej. Jedyną nadzieją PiS jest to, że któregoś dnia będzie ono miało nowego lidera, który będzie jej prawdziwwym, a nie malowanym liderem. Ten stary, choć nie malowany, już nie jest w stanie przysporzyć PiSowi nowych wyborców. A bez tego nie wróci już ta partia nigdy do władzy. Zanim jednak tak się stanie... może już nie być komu i czemu do tej władzy wracać.
Dlatego PiS, jeśli chce pojechać dalej i dokądkolwiek jeszcze dojechać - musi zmienić woźnicę, a nie konia. Na kolejnego pisowskiego misia naród już się nie nabierze. Tym bardziej, że staremu - odkąd ułaskawił po raz drugi... choć przez cały czas się zarzekał, że już to zrobił... tych dwóch skazańców, Kamińskiego i Wąsika - coś się stało z oczkiem. Ludziska powiadali, że odpadło, czy coś. Temu misiu. ;)
Piszę pamiętnik artysty,/Ogryzmolony i w siebie pochylon,/Obłędny, ależ wielce rzeczywisty!//C.K.Norwid: Klaskaniem mając obrzękłe prawice ze zbioru Vade-mecum
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
