Krytyka Polityczna Krytyka Polityczna
74
BLOG

Wójcik: Relatywizm po katolicku

Krytyka Polityczna Krytyka Polityczna Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

W uzasadnieniu odwołania konferencji „Homoseksualizm z naukowego i religijnego punktu widzenia” prorektor UKSW prof. Marek Kowalski odwołuje się do dwóch powodów: troski o bezpieczeństwo uczestników konferencji oraz szkód wizerunkowych („homofobicznej łatki”) jakie mógł ponieść UKSW. Jednocześnie prorektor ubolewa, że „doszło do ograniczenia działalności koła naukowego” oraz tego, że „media zamknęły usta studentom”. Prorektor zestawia więc ze sobą działalność nieprzychylnych UKSW mediów i przeciwstawia ją wartości nadrzędnej, jaką ma być swobodna i otwarta debata naukowa.

  
Naukowość konferencji budzi jednak poważne wątpliwości, a to ze względu na osobę jej głównej gwiazdy, Paula Camerona, guru homofobicznej paranauki, którego rzetelność badawcza była wielokrotnie kwestionowana. Działalność naukowa Camerona była przedmiotem krytyki ze strony takich stowarzyszeń profesjonalnych i naukowych, jak: American Psychological Association (tutaj w roku 1983 dr Cameron został pozbawiony praw członkowskich), Nebraska Psychological Association, American Sociological Association i w końcu Canadian Psychological Association. Prace Camerona nigdy nie zostały również opublikowane w liczących się czasopismach naukowych i ukazywały się wyłącznie na łamach czasopism wydawnictwa Ammons Scientific. Wydawnictwo to znane jest z tego, że publikuje praktycznie wszystkie nadsyłane do niego artykuły, nie wyłączając „naukowych” doniesień o telepatii, czy analiz porwań dokonanych przez UFO i czarownice. Co więcej, wszystkie „odkrycia” zespołu Camerona, w tym np. doniesienie jakoby sprawcami 1/3 aktów molestowania seksualnego nieletnich byli homoseksualiści, zostały podważone i obalone. W światowej nauce Cameron został zatem dopuszczony do naukowej debaty, ale później usunięto go z niej na skutek mechanizmów autoweryfikacyjnych środowiska naukowego.
  
Tymczasem w Polsce nie przeszkadza to w traktowaniu Camerona jako naukowego guru, a wysuwane przeciwko niemu zarzuty traktować jako wynikające z różnic światopoglądowych, a nie z nierzetelności naukowej badacza. Ks. dr Sławomir Adamczyk, odpowiedzialny za organizowane przez Urząd Miejski w Radomiu spotkanie z Cameronem, określa go mianem „znakomitego naukowca”. Rzeczniczka prasowa Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, na którym Paul Cameron ma poprowadzić wykład, stwierdziła, że „kneblowanie kogokolwiek za to, że ma inne poglądy nie ma sensu”. W tym jednym przypadku przedstawiciele uczelni katolickich przyjmują feyerabendowską zasadę, że w nauce „wszystko przejdzie”, a o Prawdę, Dobro i Piękno zatroszczymy się potem.
 
Adrian Wójcik
 
-----
Tekst ukazał się na witrynie www.krytykapolityczna.pl.
 

Krytyka Polityczna

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Technologie