W cieniu wydarzeń ogólnopolskich ciekawe zjawiska mają miejsce na Warmii i Mazurach. W miejscowości Olecko odbędą się wybory na burmistrza. Poprzedni włodarz miasta, Wacław Olszewski, został odwołany przez wojewodę, który działał na wniosek białostockiej delegatury CBA. Podstawą prawną było złamanie przez Olszewskiego przepisów ustawy antykorupcyjnej (łączył ze sobą funkcje, których łączenia ustawa zabraniała - https://www.express.olsztyn.pl/artykuly/burmistrz-olecka-odwolany-przez-wojewode). Co ciekawe, rada miasta mogła dwukrotnie to zrobić (na wniosek CBA), ale nie zrobiła (10/21 radnych jest z komitetu Olszewskiego ‘Mała Ojczyzna Olecko’, a 3 dodatkowych z klubu ‘OKO’ było wcześniej w tym komitecie - http://olecko.wm.pl/210579,OKO-w-Radzie-Miejskiej-w-Olecku.html#axzz4gyQ8uYvT ; jest więc spory potencjał do blokowania tego typu wniosków).
Obecnie w Olecku rządzi komisarz, powołany przez Beatę Szydło; jest to generalnie drugi komisarz w ostatnim czasie, ponieważ pierwszy złożył rezygnację (http://olecko.wm.pl/435368,Komisarz-Olecka-zlozyl-rezygnacje.html#axzz4ggcGfton). Powodem rezygnacji był zapewne program Anity Gargas, która ujawniła wyniki audytu w Cenzinie, a które nie były dla Kosewskiego ‘optymistyczne’. Chciał zapewne ubiec fakty (bycia odwołanym), aby móc dalej pozostać w grze o stanowisko burmistrza (o które się ubiega). Obecnie komisarzem w Olecku jest Grzegorz Kłoczko, który był wcześniej radnym powiatowym; również startuje na urząd burmistrza.
Ciekawym zjawiskiem było pojawienie się dwóch polityków dużego kalibru w tym mieście, w przeciągu niemal 24 godzin. Z jednej strony, ex-burmistrz zrobił sobie ustawkę z byłym Prezydentem, Bronisławem Komorowskim, z drugiej strony do Olecka przyjechał obecny wicepremier, Jarosław Gowin, aby wyrazić poparcie dla kandydatury Grzegorza Kłoczki. O ile rozumiem tą ostatnią wizytę – chęć wspomożenia swojego kandydata przez aktywnego polityka z górnej półki polityki krajowej, zaakcentowania kwestii samorządowych przed wyborami (które są za półtora roku), trochę też uspokojenia samorządowców pod kątem zmian w ordynacji samorządów (kwestie dwukadencyjności i jak ją liczyć – ostatnio temat trochę przycichł, ale zainteresowani zapewne o tym nie zapomnieli). Natomiast wizyta Bronisława Komorowskiego jest lekko dziwna – nieaktywny polityk, który przegrał ‘praktycznie wygrane wybory’ (Adam Michnik ujął to swego czasu bardziej malowniczo i z całą pewnością zapisze się tym porównaniem w historii) – to nie jest szczyt marzeń kandydata, jeśli chodzi o pożądane poparcie. Być może jednak komitet miał tutaj inną koncepcję i inaczej to widzi.
Miasto Olecko ma jeszcze jeden ciekawy wątek, który wiąże je z obecnymi sprawami. W ostatnim tygodniu Grzegorz Schetyna wykonał obrót o 360 stopni, jeżeli chodzi o kwestię imigrantów – najpierw obracając się o 180 stopni, uznał, że PO nie będzie przyjmować imigrantów. Gdy zorientował się, że jego wypowiedź jest niespójna z tym, co wcześniej partia głosiła przez wiele miesięcy (od lata 2015 r.), to uznał, że jednak będzie przyjmować uchodźców.
A tak się ciekawie składa, że akurat w mieście wyborczym, jeszcze rok temu była żywa kwestia budowy tam ośrodka dla uchodźców (http://olecko.wm.pl/329452,W-Olecku-nie-bedzie-osrodka-dla-uchodzcow.html#axzz4gyQ8uYvT), który nie był zbyt aprobowanym pomysłem przez mieszkańców. Biorąc pod uwagę, że stanowisko Polaków wobec kwestii imigrantów, zwłaszcza z rejonów południowych i bliskowschodnich, jest na coraz silniejszym ‘nie’, nie jest to raczej pożądany temat dla mieszkańców tego typu miejscowości.
Inne tematy w dziale Polityka