Cóż, ostatnio napisałem sporo postów na bardzo różne tematy. Myślę, że to i dziwne, że jeden człowiek napisał o tak różnych rzeczach, ale tak wyszło.... I w sumie wszystko wychodzi mi bardzo logiczne, nienormalnienie logiczne... Wręcz logika tego wszystkiego mnie przeraża...
Więc co z tym byciem szczęśliwym będąc Polakiem?
Patrząc logicznie odpowiedz jest oczywista!!!!!!!!
Brak tych szaleńców w okolicy! Tych dziadków talibów brak! Nawet jeśli będąc tchórzem chciałbyś pokłonić się Allachowi, to taki dziadek talib mógłby stwierdzić że jednak źle się ukłoniłeś, jego zdaniem i Ci np. obciąć głowę..
I dlatego się bardzo cieszę, że tu u nas mam taki spokój...
Świata zbawiać nie muszę, zmieniać Bangladesz, Afganistan, Irak, Syrię , Tajwan i Chiny, czy tam inne rejony...
Żadna władza nie spełniła oczekiwanych przeze mnie minimalnych standardów.
Interesuję się historią, polityką, myślę, że ludzie z bardzo różnych obozów mogą mieć ciekawe spostrzeżenia i warto zwracać uwagę na rozsądne wypowiedzi. W skomplikowanym obecnym świecie nie ma prostych recept.
Interesuje mnie jak wiele osób popiera moje opinie oraz interesujące opinie innych użytkowników w celu wzbogacenia moich własnych.
"Nie ma spraw, których nie mogłoby przedyskutować dwóch siedzących w fotelach dwóch rozsądnych ludzi przy cygarze i whisky" (Edward VII)
Król Edward VII, syn królowej Wiktorii, jest znany z powiedzenia, że nie ma takiego problemu, którego nie można by rozsądnie przedyskutować siedząc w fotelach, pijąc whisky i paląc cygara. Jest to niewątpliwie bardzo ważna myśl podkreślająca konieczność dyskusji sytuacji w celu rozwiązania problemu i unikania wszelkiego rodzaju ekstremalnych działań. Uważam, że jest to kierunek działań, w którym należy podążać.
Czy są inne rozsądne sposoby postępowania, inne niż ten proponowany przez Edwarda? Wygląda, że nie, inne kierunki prowadzą tylko do katastrofy.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka