Po łobuzerskim wpisie Elig na temat Coryllusa i Toyaha o ich roli w krytykowaniu "prawej strony mocy" niedzielny wieczór przyniósł dużą niespodziankę. Elig okazała się fanką Coryllusa, co zaowocowało jej entuzjastyczną recenzją na temat najnowszej książki Coryllusa - Gabriela Maciejewskiego
"Baśń jak niedźwiedź polskie historie - tom III"
Nie pozostaje mi nic innego jak tylko zauważyć, że prawdziwym fanem Gabriela Maciejewskiego jest reżyser Grzegorz Braun na co przedstawiam niniejszy dowód:
Czy Elig pokusi się o równie entuzjastyczną recenzję najnowszej książki Krzystofa Osiejuka znanego tu jako Toyah pt. "Marki, dolary, i biustonosz marki Triumph"?
Jak tak dalej pójdzie to i nawet Eska swoją obiecaną recenzję umieści.
Niech tylko wróci ze strzelnicy w Klubie Ronina - dziś na jej celowniku sam minister Boni....
A tu można zapoznać się z całą rozmową Grzegorza Brauna z Gabrielem Maciejewskim:
„Przypatrzcie się krukom: nie sieją ani żną; nie mają piwnic ani spichlerzy, a Bóg je żywi. O ileż ważniejsi jesteście wy niż ptaki!" Łk 12,24
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura