Oto pięć punktów gwarantujących sukces. Gwarantujących - to znaczy, że sukces będzie pewny, murowany. Zastałeś Polskę drewnianą... wróć, kartonową, a zostawiasz murowaną. Wcale nie w teorii, ale w praktyce. To jest coś. Każdy powinien mieć taka krótka listę – nie więcej niż pięć punktów. Ona jest jak kompas. I ją zgubić trudno, i z nią zgubić się trudno. Magnetyzująca perspektywa. Perspektywa niemal nieba.
- Polski Ład
- Niepodległość
- Niezależność energetyczna
- Obowiązkowe wysz3pienie
- Piątka la Zwierząt
Ad 1.
O Polskim Ładzie (dalej: PoŁa) napisano już tyle, że nie warto dokładać do tego stosu. Chyba tylko jedno, że wszystkie te zmiany, ogłoszone przez premiera MM (dalej: PMM) powstały nie pod wpływem nacisków różnych grup społecznych, które starały się skutki PoŁa jakoś oszacować i zwrócić uwagę (odsłaniając PoŁy tajemnicy kryjącej się we mgle przyszłości) na możliwe negatywne skutki niektórych zmian. To nie były obawy wynikające z troski o ludzi, których te negatywne skutki dotkną, ale zwykłe, złośliwe i haniebne PoŁa...janki (nie mylić z Janką z jednej fundacji, która obecnie zasiada w Parlamencie niby Europejskim). PMM wie, co robi.
Ostatnio dowiedzieliśmy się, że w przyszłym roku rozliczenia obecnego można będzie dokonać wg nowej lub starej skali podatkowej. Wybór należy do podatnika – taka demokracja podatkowa. Nikt nie straci nawet złotówki. Czyli... jeśli miała to być redystrybucja środków z przesunięciem od bogatszych w kierunku biedniejszych, i jedna z tych grup na tym straci, to wybierze inny system rozliczenia i nie straci. Nikt nie straci nawet złotówki. Czyli... nie straci, a może nawet zyska. Czyli kto straci? Nikt. Na pewno? A skąd będą te pieniądze dla tych, którzy zyskają – skoro nie od tych drugich? Może z budżetu? A skąd się bierze budżet? Chyba tylko szejkowie arabscy to wiedzą.
Ad 2.
To się rozumie samo przez się.
Ad 3.
To też zrozumiałe – jak wyżej. Dlatego odroczenie zamknięcia tej czy tamtej kopalni o rok lub dwa, ma wielkie znaczenie. A dokładnie roczne lub dwuletnie znaczenie. Każde wyroku odroczenie ma cholerne znaczenie... dla skazanego. PMM wie, co robi. PAD wie, co robi.
Ad 4.
To nie mniej zrozumiałe – jak wyżej... pardon, jak wszyscy to wszyscy, prawda? Wysz3piać (po polsku: wysz-3-5, nie mylić z 5,10,15 – choć to też dla dzieci). Nie może być, żeby jedni to, a drudzy tamto, jedni tak, drudzy siak. W jedności siła – jak mawiał Bronek Komorouski. A on wie, co mówi (choć nie zawsze).
Wysz3piać? A podobno tylko ruskie agenty są przeciw. Czyżby? Środowisko lekarskie jest podzielone? A co tam. Część lekarzy od dawien dawna powiązana (grubymi nićmi zszyta) z koncernami farmaceutycznymi? A cóż to za argument? To potwarz! Przecież oni działają „dla dobra ludzkości”! Zaręczam. Ale nie się. Za nich. Ze są czy, że nie są? Czy to oni promują wątpliwej skuteczności szczepienia przeciw grypie? Nieprawda, po nich choruje się lżej, a ci którzy przechodzą grypę ciężko, to... to... oszuści, bo sami nie wiedzą, co przechodzą. To wyjątki od reguły. Oni się nie liczą (ich życie też). Szatniarka i pan z budki warzywnej to tera znawcy medycyny i wirusologii? Widać edukacja nie poszła w las. W końcu, co o wirusach wie lekarz, który na studiach poświęcił temu tematowi kilka godzin? Coraz więcej głosów nawołujących do opamiętania, ostrożności? I co z tego? Ci, którzy mówią głośniej i częściej mają przecież rację. Czy tu trzeba jeszcze coś dodawać?
Ad 5.
„Piątka la Zwierząt”? dobry plan to był. Trzeba do tego wrócić. Został wycofany jedynie pod wpływem nieuzasadnionej krytyki. Ja też krytykowałem, ale teraz krytykuję siebie za tamtą krytykę. To się nazywa samokrytyka. Była już w historii praktyka – nie zawsze praktykowana z dobrym skutkiem, ale... alle... alee... teraz skutek będzie dobry. Na pewno. Wszak nie wolno krytykować rządzących. To jest jak wkładanie kija w szprychy, jak lanie wody na młyn... i w ogóle agenturalna działalność – na rzecz Eskimosów. Warto się bliżej przyjrzeć tym, którzy śmieli krytykować, wzywali do opamiętania lub walki. To nie ludzie – to wilki.
No to piątka. Tymczasem.
PS ...a propos zwierząt. Jeśli prawdziwy weganin nie je sera podpuszczkowego – z uwagi na możliwość wykorzystania do jego produkcji enzymu [podpuszczki], pozyskanego ze śluzówki żołądka cielęcego – to czy powinien przyjmować preparat, zwany sz3pionką na Covid-19, do którego produkcji posłużyły linie komórek macierzystych, pobranych z płodów zwierząt (tego typu eksperymenty przy produkcji szczepień trwają od 100 lat) oraz z tkanek żywych(!) dzieci bezpośrednio po ich aborcji? Takie pytanie na śniadanie (lub kolację)... molto brutto e irritante.
Jestem Polakiem. Jestem chrześcijaninem. Czy tak samo, czy bardziej? Jestem osobą myślącą. To ja, Krispin z Lamanczy. PS. Nie wierzę w przypadki.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka