W ogólnym zamieszniu ostatnich wydarzeń gdzieś nam umknął red. Lis. Lisy już tak mają, że umykają. Ale tego Lisa łatwo wytropić. On się nawet ogłasza - tak można nazwać jego wszystkie wpisy - głównie na Twitterze - i w "jego" Newsweeku. Oto nasz ukochany niezależny dziennikarz red. Lis znowu za-pał-łał. Tym razem gniewem. A gniew red. Lisa to nie przelewki (więcej pisałem o tym TUTAJ>>). Tym razem poraził gniewem w swoim NowymSiku... pardon, Newsweeku pisząc, że „Rafał Ziemkiewicz powinien się cieszyć, że jest Polakiem. Gdyby był obywatelem Wielkiej Brytanii, to za swoje wypowiedzi miałby pewnie problemy nie z przekroczeniem bramki kontroli granicznej na londyńskim Heathrow, ale za bramą więzienia odsiadywałby zasłużoną karę. Nie jest problemem, że Wielka Brytania zwalcza pewne słowa i wypowiedzi. Problemem jest to, że nie zwalcza ich Polska. Więcej, że takie słowa toleruje, a często pomaga propagować. (...) W Polsce faszyzm maszeruje ulicą Nowy Świat w rocznicę wybuchu powstania...”[1]. Red. Lis nazwał ten tekst “Hyde Park i hejt park”. Chyba dokładnie opisał tym zawartość.
Jest jakaś potrzeba działania stadnego w tym towarzystwie. Wcześniej bowiem Stanisław Skarżyński grzmiał w "Gazecie Wyborczej", że „tacy ludzie jak Rafał Ziemkiewicz nie powinni chodzić na wolności, ale powinno się ich wsadzać do więzienia”[2]. Paweł Lisicki mnapisał w swoim ostatnim wstępniaku w „Do Rzeczy” (co powtórzył w swoim programie "Polska Do Rzeczy"), że „ta sprawa pierwszy raz pokaże, że tak wielu ludzi uważających się za liberałów, przekroczyło granicę oddzielającą liberalizm od zamordyzmu. Czym innym jest wezwanie do wsadzania do więzienia za poglądy?”. To piękna droga - do liberała do żandarma. Wielu nią dziś podąża.
Na marginesie; była, a może wciąż obecna żona red. Lisa, Hanna Lis (dawniej Smoktunowicz, dawniej Kedaj), wciąż obecna w mediach (tylko społecznościowych), musiała ostatnio przeprosić za nazwanie Macieja Marosza (współautora, wraz z Dorotą Kanią i Jerzym Targalskim, książki „Resortowe dzieci”) "bandytą" i "specem od brudnej roboty". Sąd przyznał rację Maroszowi, który pozwał celebrytkę. „Pozwana nie wykazała w żaden sposób, że Marosz uchybił standardom dziennikarskim” pisząc o ojcu Hanny Lis, Waldemarze Kedaju. „Jak wynika z dokumentów zachowanych w IPN, był zarejestrowany jako współpracownik wywiadu w charakterze kontaktu operacyjnego ps. "Mento" od 1974 r. Wzmianka o jego przeszłości w roli korespondenta PAP w Rzymie została przytoczona w książce”[3]. Lisy to chytrusy, ale czasem dostają po nosie. Swoją drogą, niezła parka red. Lis i Hanna – pasowali do siebie, a poszli swoją drogą. Mogło być tak pięknie razem. Teraz na demonstracje KOD-u trzeba chodzić oddzielnie. Lajf iz kruel.
Tymczasem jeszcze raz przypomnę balladę, com ją red. Liskowi poświęcił.
BALLADA O CZERWONYM LISKU
Kiedyś red. Lisek siedział w piwnicy
W swojej szacownej redakcji, szacownej redakcji
Aż tu wpadają dwaj obłudnicy
Hej, redaktorzy od akcji, od ostrych akcji
Zbaraniał Lisek, brew swoją spuścił,
Odsłonił kły, gdy ich zapytał
- A was, pismaki, kto tutaj wpuścił?
Wstrząsał nim dreszcz, aż skowytał
Oni zaś cali oblani potem
Trzęsą się niczym osika, niczym osika
Jak ktoś, kto w głowę zaliczył młotem
Przez co po nocach wciąż sika, przez co wciąż sika
Tak się sprężamy, piszemy stale
By Jarusiowi dokopać
Móc go już wreszcie utopić w kale
A kaczy reżim podkopać
Lecz mimo hejtu zmasowanego
Ktoś nasz wysiłek niweczy, wysiłek niweczy
Wrzuca o PISie coś przychylnego
Docenia za dobre rzeczy, za dobre rzeczy
Tu Lisek pokazał jak jest władczy
- Nie martwcie się już, rodacy,
Szybko wcielimy mój plan zaradczy,
A teraz won! Jazda mi do pracy!
A gdy na kopach ich już wyrzucił
Raźno zeskoczył z fotela, zeskoczył z fotela
W kierunku żony Lisek się zwrócił
- Szlaban od dziś na Twittera!
Od dziś na Twittera,
Na Twittera masz szlaban... Ty!!
Andrzej Waligórski & Tadeusz Chyła in memoriam
Z cyklu: WierSzydła Z Worka Innego, WiWi sekcja 17
drzewiej RymoWanne:
Koń Przewalskiego
Czerwona Jachira wciąż tyra
Trele i morele, czyli Biedroń i wybór cywilizacyjny
Środa w każdy dzień tygodnia?
Nie ma jak w Plat-formie
więcej wyrobów rymarskich na: RymyNaTenCzas>>>
*****
[1] Tonasz Lis: Hyde Park i hejt park (widać tylko fragment tekstu, ale mnie to wystarczy – nie będę dopłacać do tego gejzeru hejtu 4,90zł)
[2] Lisicki: Lis z kolegami chcą Cię wsadzić do więzienia. Ziemkiewicz: Już nie udają liberałów
[3] Hanna Lis przeprosiła autora "Resortowych dzieci". Natychmiast nazwała go "kreaturą"
Jestem Polakiem. Jestem chrześcijaninem. Czy tak samo, czy bardziej? Jestem osobą myślącą. To ja, Krispin z Lamanczy. PS. Nie wierzę w przypadki.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka