Nie należę do tych którzy ze zrozumieniem kiwają głowami nad decyzję UEFA wykluczającą udział kibiców Legi Warszawa w jutrzejszym meczu Legia Warszawa Real Madryt. ( Notke piszę 01.11.20216 r. ) Jestem jej przeciwny i uważam, za skandaliczną i niesprawiedliwą wobec tych wszystkich zwykłych kibiców którzy z rodzinami, żonami, dziećmi i przyjaciółmi chcieli udać się jutro stadion Legii i obejrzeć na żywo wielkie piłkarskie widowisko.
Uważam, że decyzja taka, bez względu czy dotyczyła by Legii Warszawa czy Dynamo Tbilisi jest skandaliczna, niezgodna z prawem i nie ma dla niej żadnego uzasadnienia… Chociaż jest jedno uzasadnienie… Jeśli można tak to określić i szukali byśmy na siłę usprawiedliwienia dla takiej decyzji. Precedensem do takiej decyzji UEFA, może być na przykład „system prawny” znany i stosowany w okupowanej Polsce po 1939 r. Jest to wariant oparty na odpowiedzialności zbiorowej. Za jednego złapanego partyzanta,-100 mieszkańców danej wioski kula w łeb… Za jedną rzuconą petardę przez jakiegoś durnia czy bandytę, 5000 zwykłych kibiców "weg" z boiska.
Nie wiem jak innym ale mi się to źle kojarzy… Dowodzi tylko jednego. Dowodzi bezradności organizatorów widowisk sportowych ( ale nie tylko sportowych ) i stojącego za nimi państwa, bo to ono powinno być skutecznym egzekutorem prawa nie tylko podczas takich imprez ale zawsze i wszędzie. Pragnę przypomnieć, że kibice to także obywatele tego państwa i im należy się skuteczna ochrona przeciwko niebezpiecznemu dla ich zdrowia i życia zachowaniu osób trzecich. W tym wypadku chuliganów stadionowych. Niestety, państwo i jego służby w zwalczaniu nagannyego i niebezpiecznego za chowania chuliganów stadionowych po prostu sobie nie radzi. I żeby była jasność nie dotyczy to tylko państwa Polskiego… Dowodzi bezradności służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo obywateli. Służb państwowych, żeby byłą jasność nie tylko chodzi o policje ale i sądy i skuteczną egzekucje zapadających wyroków. Skuteczną egzekucje która jest nieuchronna dla skazanych chuliganów stadionowych i powoduje ich eliminacje ze stadionów. Wszyscy decydenci poszli tu po linii najmniejszego oporu. Przede wszystkim UEFA. Zastosowano wariant odpowiedzialności zbiorowej, co jest w świetle prawa i dojrzałej przecież demokracji europejskiej w państwach prawa nie dopuszczalne. Odpowiedzialność zbiorowa źle mi się kojarzy. Nigdy nie miała i nic niema wspólnego ze sprawiedliwością. Dlatego też uważam, że decyzja UEFA nakazująca rozegranie meczu Legii Warszawa z Realem Madryt przy pustych trybunach jest nie tylko niesprawiedliwa ale i niezgodna z łacińską wykładnią prawa. Kto inny zawinił a kogoś innego ukarano. To niedopuszczalne.
No chyba, że przyjąć jako dopuszczalne, że podczas meczów, ci kibice którzy zachowują się należycie i spokojne, przejmują obowiązki państwa i organizatorów imprez sportowych w swoje ręce… „Piorą” tych którzy rozrabiają? Siłą wywalają ich ze stadionów, sądzą i zamykają w więzieniach…( no przy najmniej w swoich ogrodowych altankach ). A jeśli tego nie zrobili i nie robią, to zostaną ukarani zakazem stadionowym. Paranoja? Tak ale tak to niestety wygląda. Zamknąć dla nich, tych spokojnych nie awanturujących się kobiców, stadion nie tylko na jeden mecz ale na zawsze... Wtedy kara „rozegrania meczu przy pustych trybunach” była by uzasadniona… Tylko czy takie zachowanie zwykłych uczciwych kibiców, nawet jeśli było by skuteczne, było by zgodne z prawem? Na pewno nie. Instrumenty do takich działań ma państwo, ale tak się składa, że to oni ci zwykli spokojni piłkarscy kibice zostali przez niefrasobliwość organizatorów meczu Legii z Borussią Dortmund i nieudolność służb państwowych ukarani.
No chyba ze oto chodziło o to, żeby zdyskredytować Polskę i jej obecne władze w Europie… No ale to już materiał na zupełnie inną notkę.
Inne tematy w dziale Polityka