kreatywny wandal kreatywny wandal
3427
BLOG

W obronie Macierewicza staje mi dzisiaj stanąć...

kreatywny wandal kreatywny wandal Polityka Obserwuj notkę 197

W obronie Antoniego Macierewicza staje mi dziś stanąć i sprawa nie jest śmieszna, chociaż pozwoliłem sobie na użycie tu "pysznego", osławionego zwrotu posła Józefa Zycha z jego sławnego z tegoż właśnie zwrotu przemówienia sejmowego. Sprawa nie jest śmieszna a wręcz śmiertelnie poważna. Atak na wiarygodność polskiego Ministra Obrony Narodowej tuż przed szczytem NATO w Warszawie, jest szalbierstwem, podłością a może czymś jeszcze gorszym. Zakrawa na zdradę i chciałbym żeby wynikała li tylko z głupoty i zacietrzewienia „totalnej opozycji”. Chciałbym, ale obawiam się ze jest znacznie gorzej.

Świadczą o  tym wystąpienia dwóch wielkich kanalii polskiej sceny politycznej zaraz po opublikowaniu tekstu redaktora Tomasza Piątka w GW, oraz powtarzających za nimi jak za panią matką pacierz, kanaliami pomniejszego płazu. Kamery „zaprzyjaźni mediów” już czekały, flesze strzelały Warszawie a w Moskwie, Berlinie i kto wie czy nie w Brukseli, korki od szampanów. Zainteresowani zacierali ręce z ukontentowania. Jest coś na Macierewicza… Szczyt NATO jego uczestnicy będą mieli o czy myśleć a nie zajmować się zwiększeniem możliwości obronnych wschodniej flanki NATO... I oto tu właśnie chodzi.

Doktor Ząbek, łypiący do nas ostatnio swym kaprawym oczkiem z banerów, oraz były minister obrony Caracal, czy taki czy inny poseł ścierwiński , dali przed kamerami świadectwo, jeśli nie zdrady, to przynajmniej bezdennej głupoty i braku odpowiedzialności za kraj, za naród, za Polskę. Zaiste, nie wiem co  tu gorsze... Ale wiem jedno, skreśla to ich jako przyszłych ludzi, którym powierzać można najważniejsze i kluczowe dla spraw kraju urzędy i funkcje. Nie udźwigną. Dyskredytuje ich to w moich oczach.. Powinni i jestem pewien, że ,zapamiętani właśnie z tych swoich wystąpień na zawsze.

Nie wiem czy MON i sam Macierewicz podejmie działania prawne przeciwko autorowi artykułu. Autorzy prowokacji ewentualny proces o zniesławienie wpisali w koszty. Nie wiem czy warto w obecnej chwieli ruszać temat i przez to nagłaśniać sprawę. Pewnie o to właśnie chodzi zakulisowym mocodawcom hucpy. Chodzi o osłabienie przetargowych i negocjacyjnych możliwości ministra Antoniego Macierewicza podczas obrad szczytu NATO w Warszawie, który przecież będzie zabiegał o zwiększenie bezpieczeństwa Polski i nie tylko Polski ale i krajów bałtyckich, co budzi niepokój wielu „największych mocarzy świata”, ( to tak mi się wymsknęło życzeniowo, po projekcji „Krzyżaków” na TVP-2 podczas meczu Polski z Niemcami, podczas Mistrzostw Europy ) zainteresowanych żywotnie tym obszarem Europy.  

Ważną rzeczą jest to, że gdyby ( po gdybajmy trochę ) podczas zbliżającego się szczytu NATO w Warszawie, dane by było stanąć na czele polskiej delegacji ministrowi Wojciechowi Siemoniakowi, dzięki opatrzność, zbiegowi okoliczności czy innemu niż był wynikowi  ostatnich wyborów i ktoś próbował by go w tym momencie opluć czy zdyskredytować w oczach jego partnerów z NATO, to stał bym za ministrem Siemoniakiem murem. Bronił prze każdym atakiem, bo taka jest racja stanu Polski. Bo ten szczyt zadecyduje o naszym bezpieczeństwie i jakości naszej demokracji na wiele, wiele lat. Czy wiodący politycy PO prowadzący totalną wojnę z rządzącym PiS-em pamiętają i rozumieją co to jest Polska Racja Stanu? Obawiam się ze nie... Redaktorów z GW nie warto nawet o to pytać.

Umiarkowany konserwatysta.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (197)

Inne tematy w dziale Polityka