Już we wcześniej notce zwróciłem uwagę, na zwiększoną ostatnimi czasy, aktywność posła ugrupowania Kukiz15 pana Piotra Apela… Wydaje się, że jest on bliski, jeśli nie do całkowitego omotania lidera partii, to przy najmniej zdolny do wywierania coraz większego wpływu na bieżącą działalność i linie polityczną ugrupowania. Czy jego działania są korzystne dla Kukiz 15 ? Cóż, uważam że nie. Rozgrywa on według mnie, swoją partyjkę szachów.. Celem może być całkowite rozbicie klubu sejmowego Pawła Kukiza,- jeśli gra pod kogoś, lub przejęcie formalnej lub nie formalnej kontroli nad klubem sejmowym, a w przyszłości może nawet nad całym ruchem. Ambicji i sprytu mu nie brakuje. Parcie na szkło też ma niezłe i mimo zwalistej sylwetki, finezyjnie i z talentem robi to co robi. Niszczy wizerunek ruchu i lidera Kukiz15.
Grzeczność popłaca zawsze. Wiedzą o tym już nawet dzieci w przedszkolu. Warto być grzecznym i zachowywać się przyzwoicie także w polityce. Co prawda dawniej mawiano że wielkiemu panu i wielkiemu cham(u)owi można więcej, no ale Paweł Kukiz wielkim panem nie jest. To pewne. Czy chamem? No czy ja wiem? Zresztą to nie moja sprawa... W każdym bądź razie, zachował się nie elegancko wobec lidera narodowców Artura Zawiszy i całego Ruchu Narodowego, którego przedstawicieli przecież, to ważne, ma także w swoim klubie poselskim...To co powiedział w porywie artystycznego amoku ( bo jak nazwać humory Pawła Kukiza) to nie tylko chamstwo ale i błąd, który jak widzimy ma już swoje skutki.
I tutaj dochodzimy do działań Piotra Apela. Nie tylko nie zaapelował on o rozsądek do Pawła Kukiza, nie zadziałał koncyliacyjnie namawiając go do wykonania kroku wstecz, czyli przeproszenia Artura Zawiszy, ( co pewnie przyjęte by zostało z ulgą i na jakiś czas wyciszyło sprawę ) za w sumie idiotyczne i nie przemyślane słowa i sformułowania ( co byłoby także z korzyścią dla całości klubu Poselskiego Kukiz15 ) ale w swoisty sposób podgrzał atmosfera. Paweł Kukiz nie przeprosił. A co, jak już wspomniałem, wielkiemu panu może uiść na sucho. Jemu prawdopodobnie nie ujdzie.
Piotr Apel (Kukiz15) w radiu "Trójka" powiedział,- cyt" : nie przeprosimy narodowców i Artura Zawiszy"... Poseł stwierdził, że Paweł Kukiz nic złego nie powiedział. Miał tylko zastrzeżenia do osób, które chcą strzelać do innych nacji.(sic!) Apel był gościem programu Śniadanie w Trójce" i tam poczynił niniejsze oświadczenia... Amen.
Nie wiem czego poseł Piotr Apel najadł się przed śniadaniem w radiowej Trójce, a co ważniejsze, z kim uzgadniał zaprezentowane stanowisko. Musiała być to jednak jakaś trująca strawa, bo szkody poczynił niepowetowane. Nagadał w "Trójce" swoje i przy okazji utwardził i potwierdził stanowisko Kukiza, na którego jak widać ma coraz większy wpływ. Gadanina jego szefa a teraz jego samego, już odbija się czkawką całemu ugrupowaniu Kukiz15, które dzięki tak subtelnie prowadzonej polityce, wkrótce może się skurczyć do rozmiarów koła poselskiego czy wręcz zniknąć całkowicie. Podczas analizy sytuacji politycznej w jakiej obecnie znalazł się cały Ruch Kukiz15 i jego koło poselskie, ( niegrzecznie by było sądzić, że takiej analizy Paweł Kukiz nie dokona ), będac na miejscu Pawła Kukiza, zainteresował bym się może, nie tyle menu podczas śniadań i obiadków Piotra Apela, co tym z kim je jada i co przy okazji uzgadnia. Bo jak tak dalej pójdzie, to mogą te Piotra Apela śniadanka, w radiu czy poza radiem, mocno zaszkodzić całemu Ruchowi Kukiz15, jego klubowi poselskiemu i samemu Pawłowi Kukizowi. Nie można niestety wykluczyć, ( to pod rozwagę Pawłowi Kukizowi ) że właśnie o to tutaj, w tej całej paplaninie, może chodzić.
Inne tematy w dziale Polityka