Rozdzwoniły się dzwonki alarmowe w Berlinie i Moskwie z chwila wygrania wyborów w Polsce przez Andrzeja Dudę. Następne wybory, te z 25.10.2015 r. musiały potwierdzić obawy naszych sąsiadów, że w Polsce właśnie zmienił się trend polityczny, że czasy spolegliwej władzy wobec zagranicznych „przyjaciół” odchodzą w niebyt. To musiało decydentów w Berlinie i w Moskwie zaniepokoić. Musieli zareagować. Rozpoczął się bezprzykładny jazgot w mediach i środowiskach politycznych tak w kraju jak i zagranicą starających się zohydzić Polakom ich wybór i nową władzę. Wydaje mi się, a pewnie nie daleko odbiegają moje wyobrażenia od rzeczywistości, jeśli powiem, że przyczyną tego zamieszania są zagrożone potężne interesy naszych zagranicznych "przyjaciół" w Polsce..
Praktycznie od 200 lat, od uchwalenia sławnej Konstytucji 3 Maja w 1791 r. w Berlinie czy Moskwie, ba w całej Europie, nie interesowano się tak sytuacją polityczną w Polsce, a ściślej mówiąc zapowiadanymi zmianami w Polskiej Konstytucji, umocowaniem prawnym Polskiego Trybunału Konstytucyjnego, działalnością Sądu Najwyższego i innych znaczących instytucji w naszym Kraju, jak obecnie.
Przypomniała mi się w tym momencie Piosenka skomponowana przez Leszka Wojtowicza do jego słów pod tytułem „Moja Litania” i znamienne słowa w tej pieśni… „Chcę tylko domu w twoich granicach, bez lokatorów stukających w ściany, gdy ktoś chce trochę głośniej zaśpiewać, o sprawach które wszyscy znamy…” Trzeba tylko prosić Boga, żeby ci „sąsiedzi” stukający teraz z wściekłością w nasze ściany, pozwolili nam te nasze sprawy do końca pozałatwiać. Tak jak sobie tego życzymy. My Naród…
I tak dla przypomnienia…
Moja litania Leszek Wojtowicz
Jaki jeszcze numer mi wytniesz
W którą ślepą skierujesz ulicę
Ile razy palce sobie przytnę
Nim się wreszcie klamki uchwycę
By otworzyć drzwi do twego serca
Które przeszło już tyle zawałów
Czy nikogo więcej nie obudzą
W twym imieniu oddane wystrzały
Nie pragnę wcale byś była wielka
Zbrojna po zęby od morza do morza
I nie chcę także by cię uważano
Za perłę świata i wybrankę Boga
Chcę tylko domu w twoich granicach
Bez lokatorów stukających w ściany
Gdy ktoś chce trochę głośniej zaśpiewać
O sprawach które wszyscy znamy
Jakim ludziom jeszcze pozwolisz
By twym mózgiem byli i sumieniem
Kto z przyjaciół pokaże mi blachy
Kładąc rękę na moim ramieniu
Czy twój język nadal pozostanie
Arcyszyfrem nie do rozwiązania
Czy naprawdę zaczęłaś odpowiadać
Na najprostsze zadane pytania
Nie pragnę wcale byś była wielka
Zbrojna po zęby od morza do morza
I nie chcę także by cię uważano
Za perłę świata i wybrankę Boga
Chcę tylko domu w twoich granicach
Bez lokatorów stukających w ściany
Gdy ktoś chce trochę głośniej zaśpiewać
O sprawach które wszyscy znamy
Ile razy swoją twarz ukryjesz
Za zasłoną flag i transparentów
Ile lat będziesz mi przypominać
Rozpędzony burzą wrak okrętu
Tą litanią się do ciebie modlę
Bardzo bliska jesteś i daleka
Ale jest coś takiego w tobie
Że pomimo wszystko wierzę czekam
Nie pragnę wcale byś była wielka
Zbrojna po zęby od morza do morza
I nie chcę także by cię uważano
Za perłę świata i wybrankę Boga
Chcę tylko domu w twoich granicach
Bez lokatorów stukających w ściany
Gdy ktoś chce trochę głośniej zaśpiewać
O sprawach które wszyscy znamy
Jaki jeszcze numer mi wytniesz
W którą ślepą skierujesz ulicę
Ile razy palce sobie przytnę
Nim się wreszcie klamki uchwycę
Jaki jeszcze numer mi wytniesz...
https://www.youtube.com/watch?v=D8vUMBgXJEs
Inne tematy w dziale Polityka