Robert Biedroń powitał ostatnio w Gdańsku niezwykłego gościa… świnkę! Znana jak Polska długa i szeroka świnka Raćka wpada ( nie knurem oczywiście ) i odwiedza różne miasta. Razem z prezydentem Słupska przechadzała się ostatnio po Gdańsku.
Świnka Raćka urodziła się w 2013 roku i od tego czasu jest najbardziej znaną przedstawicielką swego gatunku w Polsce. ( Czyżby? znam wieksze świnki żeby nie powiedzieć świnie ) Świnka uniknęła zabicia i podróżuje po kraju. Nic więc dziwnego, że wpadła do jednego z najbardziej znanych polskich miast - Gdańska. W piątek zawitał tam także Robert Biedroń. Raćka wraz z nim spacerowała po starówce. Dumny Robert Biedroń nie ukrywał radości ze spotkania różowego gościa z zakręconym ogonkiem.
Prezydent Słupska pochwalił się spotkaniem świnki na Twitterze. Zdjęcie z Raćką podpisał: „Czyż nie jest urocza?”. Kto wie, może po tak miłym spacerze Raćka zdecyduje się odwiedzić Roberta Biedronia w Słupsku? Prezydent na pewno z chęcią pokazałby jej swoje miasto.
Ot, miara degrengolady klasy politycznej naszych czasów ( jeśli, co nie takie oczywiste, do takiej zaliczyć p. Roberta Biedronia ). Politycy i prezydenci zajęci oprowadzaniem nierogacizny po deptakach miast. Zaznaczam, - celebrytom różnej maści ( porównanie adekwatne do sytuacji ) jeśli wyprawiają podobne facecje, wybaczam, czynią to dla chleba i na swój rachunek. Pan prezydent jest zaś opłacany z kasy miejskiej Słupska.
Naprawdę nie winię sympatycznej świnki Raćki o to, że ktoś z niej, że tak powiem, robi idiotkę i zamiast suto nałożyć do chlewu ciąga gdzieś po miejskich zaułkach. ( mam nadziej, że bez perwersyjnych zamiarów, choć w tym szczególnym wypadku.... ) Mam także nadzieje, że jak by coś wypadło, ( tak to nazwijmy ) to p. Robert nie wzdrygnie sie nawet po niej posprząta. Nie jedno już przecież widział. Inna sprawa, ważniejsza to czas potrzebny żeby posprzątać po takich politykach i w głowach ich wyborców. Wyglada na to, że jest go coraz mniej. Gratuluje Słupszczanom „światowego prezydenta”
Inne tematy w dziale Społeczeństwo
