kreatywny wandal kreatywny wandal
474
BLOG

Jarosław Kaczyński, Migalski i czmychający cykor...

kreatywny wandal kreatywny wandal Polityka Obserwuj notkę 0

Mój ulubiony ulubieniec, euro-poseł Marek Migalski, popełnił niedawno zamieszczony na Salonie24 tekst: pt:Czmychający cykor? Mam nadzieję, że nie… ( to o Kaczyńskim dla tych którzy nie czytali ) Wot maładiec….Widać od razu że on nikogo się nie boi, choćby premier to dostoi.  Można rzec, taki Marek Burczymucha. Za to JarosławCykor i tyle. Cykor którego strach obleciał by spojrzeć z bliska w piękne i szlachetne oblicze p. Joanny Kluzik- Rostowskiej.  Dziwić może tylko język pana posła, jakiś taki knajacki ( te cykory, dokopania ) bo treść notki chyba nie. Co do języka u pana posła? Strach się bać. Może popijał ostatnio na Pradze w dobrym towarzystwie? Cykor to nie tylko, jak mówi tchórz na Śląsku ale „na dołku„ i w półświatku także. Język knajacki w gębie takiego inteligencika? A tak na poważnie, MM staje się powoli monotematyczny i przewidywalny do bólu. Wiadomo, - będzie szczuł na PiS i prezesa i przy okazji załatwiał swoje, czyli PJN-u sprawy.

 

 

Czym mniejszy piesek tym głośniej ujada. Stara to prawda. Toczących pianę ujadaczy, szarpiących nogawki Jarosława Kaczyńskiego ostatnio nie brakuje. Można nawet powiedzieć ze przybywa proporcjonalnie do czasu zbliżających się wyborów. Czy ich wystarczy by spełnić swą role? Czas pokaże. Jest nawet rywalizacja. Kto bardziej prezesa opluje czy zdołuje. A nóż skapnie parę euro ( może nawet 304 ) a może ktoś pocmoka z zachwytem. Trzeba przyznać ze pan euro-poseł dobrze sobie radzi w tej rywalizacji. Co prawda wydźwięk śmiałego twierdzenia euro-posła o tchórzostwie JK  osłabia jednak refleksja nad postępowaniem obozu ( jeśli tak można ich nazwać ) z którym utożsamia się obecnie Marek Migalski. Wątpliwość budzi czy właśnie nie z „cykorstwem” było i jest, postępowanie całej  „ptasiej” ferajny z PJN w ostatnim czasie. U zarania, cykaniem przed poniesieniem konsekwencji za przegraną „podobno nie do przegrania„ kampanią prezydencką Jarosława Kaczyńskiego. Cykaniem, przed kolejnymi „chudymi” latami w barwach PIS. Ucieczką do przodu, ale mimo wszystko ucieczką, do oazy szczęśliwości i dobrobytu jaki może jeszcze na kilka lat ( w razie wygranych wyborów ) zagwarantować szeroko rozumiany, przy którym można przycupnąć, obóz rządzący. Zdziwił bym się wielce, jak by Jarosław Kaczyński chciał rozmawiać z p. Joanną „nie od aniołów” Kluzik- Rostowską. To by była dla niej i całej „ptasiej kanapy” nobilitacja oraz interes polityczny nie do przecenienia. Zaklinanie Marka Migalskiego,  by zwabić prezesa na udeptaną ziemie nic tu nie da. JK nie popełnia takich błędów. Nobilitacje i słupki w sondażach trzeba załatwiać gdzie indziej. Powiem tak. Oprócz tego wygląda na to że dla Jarosława Kaczyńskiego pani Kluzik to rozdział bolesny i zamknięty, chociaż w polityce nie mówi się nigdy. Cel jaki chce przy okazji takiej debaty osiągnąć PJN jest zbyt czytelny,  może więc trzeba by było proszę szanownego państwa, wsiąść się za program, popracować nad nim, a przy okazji zwolnić trochę miejsca dla innych przed kamerami TVN-u?

 

Swoją drogą jak ta p. Kluzik to taka „herod baba”, zwady się nie boi i potrzebuje zwarcia,  niech rzuci rękawice Donaldowi Tuskowi...Trochę to dziwne że będąc sama w opozycji rzuca rękawice drugiemu ugrupowaniu które także jest ugrupowaniem opozycyjnym. Czyżby odwagi nie stawało by sięgnąć wyżej? No chyba że cała ta jej i wasza opozycyjność panie euro-pośle, to fikcja. Zresztą jak się głębiej zastanowić i przeanalizować kila ostatnich głosowań w sejmie? Jakoś tak wyszło, że ramie w ramie z PO. Więc o co chce się bić? P. Kluzik z „cykorem” Kaczyńskim. Czy chce zostać pierwsza najważniejszą opozycjonistką w państwie premiera Tuska? Możliwe, wszak Jarosława Kaczyńskiego wysyła na emeryturę. Ale gdzie tu odwaga i wizja przyszłości o której mówi Migalski? Zamiast walczyć o zwycięstwo grać ogony jak jakiś marny aktorzyna? To bardziej niż żałosne! Wygląda na to że  chce zostać opozycjonistką  która na swoją opozycyjność uzyska łaskawą zgodę ( a może już uzyskała ? ) od PO. Ale czy to jest odwaga o której brak,  w tak bezkompromisowy sposób imputuje  Kaczyńskiemu M. Migalski? Taką koncesjonowana, układna opozycją? To może nawet wystarczyć by czuć głęboką satysfakcje i spełnienie. Brylować przed kamerami i brać diety. Tym bardziej ze euro trzyma się dobrze a kamery nie zawsze wszystko widzą, ale na głosy w jesiennych wyborach może się nie przełożyć. Czy wystarczy żeby zdobyć upragnione 5 % głosów? Kaczyński uważa że nie, to także dlatego się nie pofatyguje choćby euro-poseł Migalski nie wiem jak tupał. No i mimo wszystko, panie pośle, spójrzmy prawdzie w oczy, zupełnie inna waga zapaśników

 

Piszę na koniec euro-poseł tak. Ale coś czuję, że Kaczyńskiego obleciał strach. Nie chce debatować z Kluzik, bo może dostać od niej baty, tak jak dostał od Tuska przed czterema laty. Boi się, że ta babeczka tak mu dokopie, że obnaży jego słabość i brak pomysłu na opozycyjność wobec PO

 

No tak pomysł na opozycyjność do grobowej deski wobec PO wydaje się że p. Kluzik i spółka ma. Ale czy coś  więcej? Z batów jakie rzekomo od Tuska otrzymał Jarosław Kaczyński a których ja osobiście nie widziałem, pamiętam za to co działo się studio, -niewiele pozytywnego dla kraju wynikło. Wszyscy to widzimy. Może więc lepiej dać sobie spokój z tym pomysłem i tak jak wspomniałem wziąć się do pracy. Chętnych na to żeby dopchać się do władzy glanując Kaczyńskiego, lub utrzymać się przy niej choćby na jego plecach i przy niej trwać następne 4 lata, jest już zbyt dużo. Miejsca dla PJN-u po prostu może nie starczyć.

 

 

Umiarkowany konserwatysta.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka