o tym jak od 30 lat robi się z Wojska Polskiego bezbronne mięso armatnie
W 1989 Wojsko Polskie składało się z 14 dywizji.
Miało ponad 500 samolotów bojowych, prawie 3000 czołgów, 5000 transporterów i BWP, rakiety taktyczne itd.
Zgodnie z podpisanymi zobowiązaniami zgodziliśmy się mieć 1730 czołgów, 2150 transporterów i BWP, 1610 sztuk artylerii, 460 samolotów bojowych i 130 śmigłowców bojowych.
Po 30 latach … zrobiono wszystko by Wojsko Polskie mogło wykonać jedno zadanie: wysłać do piachu jak najwięcej „polskiego bydła” z możliwie najmniejszymi stratami agresora.
Jak to zrobiono? Powoli, spokojnie, metodycznie..
Jak można to stwierdzić? Chociażby myśląc...
Poniżej trafne podsumowania do artykułów o naszej maszynce do mielenia mięsa:
https://www.defence24.pl/polskie-pociski-kierowane-dla-t-72
Zwalczanie broni pancernej trzeba zapewnić systemowo. I my takie możliwości mamy. Po pierwsze wykrycie - za pomocą dronów np. systemu Topaz. Atakować mogą Warmate2! Drony te są opracowane, ale MON ich nie kupuje. Po drugie utrudnić przemieszczanie się wrogich sił: mamy prototypy systemów minowania Kroton (gąsienicowe) i Baobab (kołowe), ale MON ich nie kupuje, żądając za to przez 3 lata kolejnych zmian w projektach. Po trzecie mamy Langusty (z systemem Topaz) i opracowane do nich kasetowe pociski ppanc Hesyt. MON ich nie kupuje. Możemy po prostu kupić kilkaset 155mm samonaprowadzających się pocisków ppanc klasy Smart, Sadarm, Bonus dla posiadanych Krabow (tych z systemem Topaz). MON ich nie kupuje. Możemy kupić kilkaset ppanc pocisków samonaprowadzających się typu Strix do posiadanych już Raków. MON ich nie kupuje. Możemy kupić choćby z Ukrainy (mają takie gotowe i będzie tanio) ppk dla Mi24. MON ich nie kupuje. Możemy uzbroić w ppk posiadane już śmigłowce Sokół/W3 (są gotowe rozwiązania integracyjne z ppk Spike). MON ich nie kupuje. Możemy dokupić choćby tylko dla Leonów i PT91 jakieś nowoczesne i skuteczne pociski (od Niemców 120mm dla Leonow, z Izraela/Ukrainy/Serbii 125mm dla PT91). MON ich nie kupuje. Można dokupić Spike/MMP/Javeliny i zamontować je choćby na Toyotach, kupujemy wszak np. Spike, jaki więc problem dokupić seryjne pick-upy i sklecić lekki niszczyciel czołgów z doskonałymi ppk klasy "odpal i zapomnij"? Ale MON ich nie kupuje. Można wobec braku w zmechach skutecznych granatników - dokupić Alcotany czy cokolwiek innego, byle współczesnego więc skutecznego. Ale MON nic takiego nie kupuje. Wszystko to jest dostępne, albo na rynku a inne wprost z polskich fabryk. NIC wobec powyższego nie przedarło by się gdyby MON chciał zapewnić zatrzymanie i zniszczenie wrogich sił pancernych. Ale - ŻADNA z w/w pozycji nie została uwzględniona w PMT aż do 2026 roku. Pytanie: jak i czym Sztab Generalny, MON, min Błaszczak, BBN planują zatrzymać wrogie, bardzo przy tym liczne, zagony pancerne doskonałych T72bm3 wspartych hordami BMP3/BMD, z których KAŻDY ma jakieś integralne ppk, podczas gdy ŻADEN nasz nośnik NIE posiada ppk??
https://www.defence24.pl/przeciwpancerne-pociski-kierowane-na-wojnie-w-gorskim-karabachu-analiza
niesmaczony MON
poniedziałek, 30 listopada 2020, 19:10
W przypadku konfliktu nasza armia dostanie łomot na skalę Cecory, Korsunia czy Żółtych Wód. Nasz sprzęt pozbawiony jest maskowania, mskiet, celów pozornych. Nasze oddziały pozbawione są środków do zwalczania dronów. Brakuje nam rozpoznania. Z drugiej strony jesteśmy jednocześnie pozbawieni zdolności uderzeniowych, bo brakuje nam choćby dronów rozpoznawczych do kierowania, już nie mówiąc o dronach nosicielach rakiet. No i do tego oczywiście brakuje nam samych rakiet. Produkując w Polsce Spike, MON przez 14 lat nie dokupil ani JEDNEGO nowego CLU. Gdy od 2014 trwa tuż za naszą granicą wojna na drony i rakiety? Czy to normalne? Bo czymże jest np. zakup 60 "pieszych" wyrzutni Javelina z 3 pociskami każda? Przecież to jakby po 3 wyrzutnie na każde województwo! TRZY? Do tego w ogóle brak nam ppk na jakimkolwiek nośniku. Oczywiście pomijam BRDMY i "wiecznie żywe" Malutkie. Pomysł wożenia "pieszych" Spike w liczbie 6 sztuk na.. cały batalion (53 pojazdy) Rosomakow to dowód całkowitego nie bójmy się tego słowa : zidiocenia MON. Ktoś dołożył wszelkich starań by przez 13 lat od pozyskania pierwszych Spike n i e zintegrować ich nie tylko na Hitfistach, ale także na niczym innym. Mogąc zainstalować je na wozach z AMZ, lub kupić byle jakie 50 szt lekko opancerzonych 4x4, do tego partię większych quadów, jakieś URO, Sandcaty czy HUMVEE, czy choćby dokończyć AMURA na Rosomaku, to MON przez 13 lat nie zrobił kompletnie nic. NIC!!! A do tego "po drodze", rozbroił z ppk także śmigłowce. Mamy też, od kilku lat, teoretyczne możliwości budowania w Mesko aż dwóch typów 70mm rakiet naprowadzanych laserowo. Można by je zainstalować na jakims choćby Starze, bo o np. 2 poczwórnych kontenerach na jakimś Rosomaku wsparcia to tak tylko pomarzę. I co? Znowu kompletnie n i c MON nie robi. Jaki mamy efekt? Rakietami i drona i wygrali Azerowie, rakietami i dronami Turcy zyskali przewagę w Libii. Rakietami i dronami Rosja dokopała Ukrainie w Donbasie. A my? Przekujemy znowu kosy?? Czy ktoś mi wyjaśni, CO robią tysiące urzedasow w ministerstwie? Wymyślają "wyborcze" ławeczki patriotyczne? "Wyborczy" węgiel? "Wyborcze" drogi lokalne? A przy okazji, to wkrótce TVPis ma dostać kolejne 2 miliardy dofinansowania!!! Pegaza 4x4 jako nośnika dla Spike, nie da się kupić, bo brakuje klikudziesięciu milionów w budżecie. Choć 70 poszło na "wybory" których nie było. A za jednego PGZ19R nasz MON bohatersko "wytargował" po marne 19 mln za sztukę (za dwa takie kupimy nowego Leoparda). Bez problemu MON na 40 sztuk "nielotow" z PGZ wydał tylko 180 mln mniej niż na... 80 POPRADÓW. Już wiecie dlaczego wyleciał Antek "policmajster" jak tylko zaczął wymiatać "stajnię Augiasza" na Klonowej?? Chciał ruszyć beton?! No i poległ, bo to ŻELAZOBETON. MEGA BETON!!
https://www.defence24.pl/wojsko-polskie-nadal-bez-bms
Wojsko polskie jest bez BMS, bez rozpoznania satelitarnego, bez mechanicznych nośników ppk, bez dronów uderzeniowych, bez dronów rozpoznania morskiego czy samolotów morskich zatem bez pozahoryzontalnego rozpoznania celów morskich, bez wozów rozpoznania artylerii, bez zasobnikow rozpoznawczych dla samolotów (bo mamy zamówione... 3?), bez okrętów zop, bez okrętów podwodnych, bez nowoczesnej amunicji do czołgów, bez nowoczesnej amunicji artyleryjskiej czy rakietowej, bez amunicji precyzyjnej, bez skutecznej obrony plot, bez środków WRE, bez śmigłowców, bez..... sensu??? Za to z kolejnymi awansami generalskimi bo przeciez - tu zacytuję ministra Błaszczaka : "wciąż mamy średnio mniej generałów, niż nowoczesne armie..."! Ciekawe ilu jeszcze generałów uda się awansować Błaszczakowi zanim uda mu się wybrać... tak skomplikowany twór techniczny jak podwozie 4x4 dla wozu rozpoznania artylerii??
https://www.defence24.pl/modernizacja-wojska-polskiego-a-ewolucja-wspolczesnego-pola-walki
Szopka a nie współczesna modernizacja
poniedziałek, 30 listopada 2020, 09:28
Łagodnie powiedziane. MON realizuje, ale wyłącznie namiastki modernizacji. W każdej niby dziedzinie coś rozpoczynają, ale... Zawsze jest to coś w mikroskali. Nowa, a jakże, amunicja do Kraba, ale oczywiście mocno opóźniona. Pół jednostki ognia dla Langust? Kupiliśmy amunicję krążącą, a jakże, tyle że... po pół zestawu na województwo!! Kupujemy tak potrzebne, nowoczesne polskie miny ppanc , a jakże, ale... 75 sztuk na całą armię? Mając ewidentne braki w środkach ppanc kupujemy, kolejne wyrzutnie ppk, a jakże... po 3 wyrzutnie na każde województwo? Nie mając żadnej artylerii o zasięgu ponad 40km zamawiamy rakiety Himars, a jakże, całe 20 wyrzutni na całą Polskę! Mając tragiczne braki w rozpoznaniu powietrznym zamawiamy drony, polskie a jakże... nie spełniające kluczowych wymagań samego zamówienia, i de facto nie istniejące więc drony w cenie... n o w e g o węgierskiego Leoparda za... 2 szt tych dronów (19 mln za sztukę). Zamawiamy tak krytycznie ważne i nadzwyczaj deficytowe systemy WRE, a jakże, tyle że z terminem realizacji za.... 8 L A T?? Z oczywistą w MON "opcją"... wydłużenia terminu!!! Kupujemy tak niezbędne zasobniki rozpoznawcze dla F16, a jakże, tyle że... 3 sztuki. Na blisko 50 samolotów? Kupujemy roboty, a jakże, całe d w a, i to nie uzbrojone, tylko saperskie. Aha, byłbym zapomniał o wzmocnieniu marynarki, MON przecież, nie zapomni o tak "ważnych" siłach zbrojnych, a jakże: więc kupujemy 6 holowników, nową pływajacą stację demagnetyzacyjną oraz remontujemy... torpedy!! Drżyjcie wrogowie, MON m o d e r n i z u j e sprzęt w WP.
Sternik
wtorek, 1 grudnia 2020, 09:16
Ten sabotaż jest zamierzony. Ktoś mocno pracuje żeby polska armia dobrze wyglądała TYLKO na pochodach a w rzeczywistości nie miała żadnej wartości bojowej. Zauważcie że w każdym elemencie są jakieś kluczowe braki. Czołgi bez amunicji, armat i łączności są warte tyle ile ważą w skupie złomu. Tak samo artyleria bez dowodzenia, rozpoznania i naprowadzania. Nawet gdyby mieli 10 tyś Krabów i do każdego 100 Bonusów to do niczego nie trafią bo nie maja wiedzy gdzie strzelać i jaki jest efekt. Czyli najlepiej postawić te wszystkie piękne maszyny na granicy jako stalową zaporę. Może się ktoś wystraszy. I w centrum tego wszystkiego stoi złotousty minister ze swoim generałem od zakupów. Wszyscy wiedzą o kogo chodzi. To są prawdziwi sabotażyści. Oczywiście nie mówię że poprzedni ministrowie nie sabotowali armii. Zakłady Wola same się nie zlikwidowały, Świdnik też się sam za 339 mln pln nie sprzedał
Piotr Skarga
poniedziałek, 30 listopada 2020, 08:40
Od czasów komuny WSZĘDZIE - we wszystkich możliwych sprawach - zgodnie z zapomnianą instrukcją.... NKWD nr 3/47 powoływane są... k o m i s j e! Dlaczego to jest w a ż n e? Bo dzięku tworzeniu komisji jest całkowicie r o z m y w a n a osobista odpowiedzialność jej członków, a komisja może bezkarnie i dowolnie bić pianę!! A od 1945 żaden członek żadnej komisji nie poniósł żadnej odpowiedzialności za brak wyników tej komisji, lub błędy, lub zafałszowania. I od czasów, Komuny efektywność każdej komisji jest praktycznie żadna!! W poważnym biznesie każdy projekt ma swojego osobiście odpowiedzialnego menadżera, który "daje głowę" przy przekroczeniu terminu lub braku wdrożenia. On dobiera sobie zespół i dba o całość, bo jest za to osobiście odpowiedzialny!! Jeśli WP nie zostanie wprowadzona osobista odpowiedzialność za poszczególne programy n i g d y żadne opracowania czy wdrożenia nie będą ani sprawne, ani efektywne, ani terminowe. Tak jak w MON jest dziś!
Pora się budzić bracia i siostry....
Inne tematy w dziale Społeczeństwo