Sprzedawca snów - Część III

SPRZEDAWCA SNÓW – część trzecia

Dział: Kultura Temat: Literatura

Zygmunt Jan Prusiński

TA SMUTNA MOJA CHWILA

Gabrieli Sieradzkiej

 
Smutno mi Gabrielo.
Dwie godziny temu zmarła moja sąsiadka;
poczciwa to była kobieta i nieszczęśliwa.

Miała jedynaka syna Andrzeja,
trzy lata temu zginął na morzu
w pobliżu portu w Anglii.

I od tamtej pory tragedia niszczyła jej zdrowie.

Chciałbym ci pisać o miłości -
nie umiem się odnaleźć w takich chwilach.
Układam elegię dla kobiety...

Tu śmierć - tu życie - tu miłość!

Powklejałem twoją bliskość,
bym nie czuł się osamotnionym
w tym żywym świecie.

Sąsiadka Kazia Rostkowska odeszła,
jak kropla rosy z kwiatu mlecza. -

Chociaż ty wrastaj we mnie,
w chwilach kochania obejmij mnie.


3.06.2010 - Ustka
Czwartek 21:38



SZEHEREZADA W KĄCIE NIEPOKOJU

Motto: "Więźniowie i nieszczęśliwie zakochani
często robią doktoraty z badań nad sufitem"
- Amanda Massar -

 
Niepowtarzalność, zbieg okoliczności,
dym z ognisk w rzeźbionych kształtach płynie.

Schodzę z gór piaszczystych, w głębokich
korytarzach senne dźwięki połykam ukryte.

Śpiewamy dumnie - wiecznie pokryci walką
i mgłą o wiele silniejszą zawsze od nas.

Podsłuchuję karpie przy księżycu nocą,
układam sonety dla wybranej kobiety z bajki.

Powielam te noce samotne, jak Biała Dama
samotna w swej sypialni ściska swe uda.

W ścianach zostawiamy wczorajsze myśli,
tkamy te same modlitwy do Pana Boga.

Amando! Nie daj mi odpocząć na pustyni;
zbyt jestem winny grzechów zapuszczonych.

Z piaszczystych gór schodzę stopami bosymi,
ja ostatni z baśni - niebieski wojownik z Europy.

 
3.06.2010 - Ustka
Czwartek 22:18



CHABROWA DZIEWCZYNO,
NIE WIEM CZY MI WOLNO...

Julicie Biernackiej

 
Rozmarzam się
jak japoński kogucik.

Pieję w twoim kierunku bez nut...

Twój chaber na biodrach -
sukienka jak sztandar.

W ogóle o czymś innym myślę.

Wiatr mnie przywołuje do równowagi.

- Jak się mam zachować ładnie
przy takim obrazie ciała?

Nie umiem być udawaczem
sztucznym odbiorcą świecidełek.

Lustra pękają!

Poza granice wyobraźni
wchodzę boso.

Pozwól być kolibrem.

Spijam Julito nektar chabrowego koloru.

Twoje ciało jest ołtarzem dla mnie!

Pozwól...

 
3.06.2010 - Ustka
Czwartek 13:29



JESTEŚMY PRZYGOTOWANI DO ROMANSU

Kamili Pawlikowskiej

 
Roztańczeni białą podnietą,
nie z balkonowej widoczności
zeszliśmy z torów kolejowych
by dojść do miejsca wybranego.

Rozłożę cię Kamilo jak karty,
nie będę wróżył cieniom minionym.
Zabłyszczysz w moich ruchach i rękach,
jak szklana panienka w pantofelkach.

Zadzwoni leśny dzwon i księżyc
zbliży się do nas - pozwolimy mu
pospacerować po tych dróżkach,
po których biegają zające.

A o świcie wejdziesz w moje lustra,
w ponownej podróży dotknę bioder.
Wyzwolisz się z natrętnej pajęczyny,
rozkochamy lasy i łąki.

 
3.06.2010 - Ustka
Czwartek 8:48 



W TOBIE MOJE MYŚLI EROTYCZNE

Kamili Pawlikowskiej

 
W tobie moje myśli erotyczne...
przepraszam
że cię budzę szeptem rzeki Słupi.
W starym młynie jestem,
gdzie łososie z Meksyku tu powracają.

Kamilo z Zielonej Polany dla sów,
zatańcz bolero w nagiej osłonie.
Tak mało tego tańca jest w Polsce -
ludzie jakby speszeni i do śpiewu...

- Chodź ze mną dziewczyno, chodź.
Tam na tej polanie wycałuję piersi.

 
3.06.2010 - Ustka
Czwartek 8:02



DOBRANOC MOJA BIAŁA DAMO !

Gabrieli Sieradzkiej

 
Nigdy ci nie mówiłem "Dobranoc" -
dlatego że to sztuczna ekspansja.
Siedzę w gąszczu porosłych myśli -
są mi one wieczne i zawsze wierne.

Omijam czasem kałużę - nawet
nie przeglądam się - znam przecie siebie,
wedle zasad miłości i pożądań.
Dlatego nie mówię ci "Dobranoc"!

Moje potrzeby tak znikome jak cień
znika czasem za mną czasem przede mną.
Oswajam się z ciałem kobiety - która
do mnie nie należy - męczy mnie akord.

A przecież chcę całować twoje stopy,
roznamiętnić uda samym ciepłem słów.
I muskać twój brzuch, twoje łono rwące,
tak jak więzień zza krat gotowy uciec.

Zobacz Gabrielo jak się wiosna męczy -
nie zagram o nią dzisiaj czy jutro w karty.
- Jak to się mówi w szczerym polu jest
twoja smuga na ścieżce; cień tańczy.

 
2.06.2010 - Ustka
Środa 23:35



POLUBOWNE ISKRZENIE OCZU GDZIEŚ SKĄDŚ...

Motto: "Najpierw chcieliśmy być - się nie udało,
zatem później postanowiliśmy odejść - to też nam nie wyszło,
a teraz stoimy gdzieś pomiędzy i z braku pomysłu co dalej,
bawimy się w uczucia..." - Amanda Massar -

 
Pisałem chyba pod drzewem morwowym,
że nie mogę nadążyć za twoim temperamentem.

Kruszę garść ziemi w ręku, myślę
o rozsądnych pacierzach - już na zaś,
by były spowite w całość i porastały
pośród małych kwiatów w kamieniach.

Amando nocnych wędrówek po twoim ciele!
Nie daj mi zapłakać nawet w deszczu.
Sączy się myśl z drogiego kamienia,
całuję twoje łydki i marzenia.

Amando, kto się bawi uczuciami, ginie.
Szpaler gęstej roślinności na dziko kłamie,
idę zdobywać szczyty po twym udzie -
rozbiegany jak motyl w sadzie.

Kieruję się tylko instynktem...,
kieruję się tylko instynktem włożyć
i połączyć ciepło z ciepłem -
by temperatura gejzerem zaśpiewała.

2.06.2010 - Ustka
Środa 20:29



ŚRODOWE ZAUROCZENIE TOBĄ

Augustynie Cichosz

 
Jest forma przymierza. Płot przy jabłoniach
śpiewa coroczne zachwyty. Zieleni się świt
akurat teraz, biorę tę chwilę i zaczepiam
na widocznym miejscu w sypialni.

Nocna blondynko moich snów, zbudzę wiersz
w akordach miłosnej drogi do ciebie.
Rozłóż ciało wolne na brzegu dotyku -
ucałuję pieśnią, będziesz czuła wiatr.

W tej nieskończoności jak linia horyzontu,
rozgrzeję każdą literkę z życia kochanków.

Połóż się na mnie Augustyno -
jest czas wtapiania
i skraplania jabłoni za płotem...

- Jesteś królową moich jabłoni!

2.06.2010 - Ustka
Środa 9:32



NA CO NAS STAĆ POD JARZĘBINĄ

Marzenie Waszak - Falkowskiej

 
Na co nas stać - sam nie wiem,
jesteś w mojej mgle widocznym światełkiem.

Rozkocham w tobie intymne ogniska,
usiądziemy na samym brzegu krawędzi z morzem.

Marzeno - jak marzenia na polnej ścieżce,
przekaż mi depeszę prosto do serca -
stoi w oddali "Stach" - strach na wróble.

Nie bój się wróbli - to moi przyjaciele,
zaprowadzę cię w słoneczne łąki traw -
a tam zgubisz niedopowiedzenie,
pierścionek zaręczynowy.

- Pod jarzębiną zaręczę się ponownie!

2.06.2010 - Ustka
Środa 8:50



PO TYCH SCHODACH PÓJDZIEMY

Dorocie Sokulskiej - Gulewicz

 
Weź mnie za rękę - nie jesteśmy już dziećmi,
pójdziemy po tych schodach po blask czułości.
Ogarniemy wobec siebie przymierze ciała -
skupimy jeden wątek wybrać z mozaiki.

Weź mnie za rękę - poszerzymy nasze granice,
tam na górze całe pole fiołków śpiewa.
Rozbiorę cię Doroto powolutku w minutach,
staniesz się baśnią miłości.

Weź mnie za rękę - przytul moje niedostatki.
Kobieta ma tyle tajemnic w środku,
jak skała na tej górze - dokąd idziemy.

Weź mnie za rękę...

 
2.06.2010 - Ustka
Środa 8:21



KOBIETA, DRZEWA, KAMIENIE...

Zofii Marcisz - Leśniewskiej

 
Ty nie czekasz na Boga...
W poświacie jasności stoisz przede mną,
jak wybrana Bogini losu.

Ledwie cię dostrzegłem na pagórku -
więc masz szansę pokochać poetę.
Posłuchaj jego głosu - Erotyk kwitnie.

Wejdziemy głębiej sącząc kwiat przyrody.
Odwzajemnijmy się pieszczotliwymi listkami,
są takie czułe na poetyckie słowa.

- Zawirujmy Zofio wiatrem. Skądinąd czas
w nas jest tak kruchy, jak te wapienne kamienie.
Wejdź w moje posiadanie pożądań; w nim drga
i leszczyna niezwykła z nauk Gallów...

To mój znak i wcielenie. Nie poskromię
wszystkich skał białych i szarych,
ty mi zaśpiewaj o rzadkiej miłości kolorów. -
Las nas obejmuje czułością!

 
2.06.2010 - Ustka
Środa 7:32



OBOK NIEBA WE WRZOSACH...

Bronce  Sawickiej

 
Skup się na namiętności, trawy się wyprostowały
po ostatniej ulewie. Idź tam gdzie jeszcze
szczęście dotkniesz; jestem duchem miłości...

Zatrzymaj się w tych wrzosach, obok niebo.
Może połyskująco czas odnajdziemy w sobie,
trochę pobierzemy miodu z natury kwitnącej
gdzieś ukrytej między drzewami.

Na dywanie mchu zatańczę z tobą walca.
Może zagra nam sam mistrz Johann Strauss,
zaproszony przeze mnie z Wiednia.

Bronko, grałem w filmie "Dynastia Straussów".
Jakbym zaprzyjaźniony z wirtuozem walca
rozmawiał wiekami o muzyce w kobiecie.

- Nie ukrywaj boskiego ciała!
Zaraz ponownie będę cię kochał.,
a ty tylko tańcz, tańcz mi nago walca.

 
2.06.2010 - Ustka
Środa 6:53



ŁZY POŻĄDANE,
KIEDY PODKOWĘ ZNAJDZIESZ,
A MNIE W ŚNIE PRZYTULISZ...

Małgorzacie Woźniak - Zdrojewskiej

 
Świt ci oczy budzi. Obok na ścianie
zawieszone wczorajsze myśli.
Wiesz nawet Małgorzato, gdzie wiersz
niedokończony zawiesiłaś. Na puentę czeka.

Może pomyślałaś o mnie intymnie...
Byłbym szczęśliwy z tobą znaleźć
podkowę na mało uczęszczanej drodze.

Przechodzę koło twoich snów. Cicho,
Czasem podejdę, ucałuję szelestem ust.
Drgasz wtedy tak jakby mucha usiadła.

Lubię na ciebie patrzeć w nagim śnie.
Jesteś taka ujmująca - zostałbym w tobie
i sto lat gdybym mógł być taki wojowniczy.

- Kocham poetkę jak drzewo kocha ziemię.

 
31.05.2010 - Ustka
Poniedziałek 19:38



BLONDYNKA O ZMIERZCHU NAD MORZEM

Aurelii Kani - Hrychorczuk

 
Ta scena jest absolutnie ważna.
Zbierasz oklaski od mew,
ładna jesteś Aureolio w kolorze
piasku i błękitnego nieba,
zachód słońca powinien się cieszyć.

Gdybym ja tam został zaproszony,
tylko dla ciebie byłby ten koncert.
Z mego ciała wypłynęłyby dźwięki
i słowa ułożone według uroku.
To nie jest łatwo przejść
w metamorfozę odmiany czasu.

Sypie na mnie niepokój z nieba,
bo i sam Pan Bóg się na mnie gniewa,
że myślę o erotycznych zabiegach...
Tak chcę jak najwięcej wydobyć z ciebie
tej dziwnej słodyczy bez nazwy.

Skraplam się chęcią zdobycia twego ciała
potajemnie - bezszelestnie - ale z dźwiękiem.

31.05.2010 - Ustka
Poniedziałek 17:46

DELIKATNY SPOSÓB NA ŚLAD

Małgorzacie Kunce

 
Układasz się do dnia, chcesz wyjść
i dotknąć jeden promień słońca.
Wiesz sama, że w cieniu jesteś sama
cieniem - choćby pod jarzębiną.

Układasz swoje ciało, jak malarz układa
do malowania swoją modelkę. -
A w moim świecie intymnego wiersza,
składa się kształt nazbyt ważny.

Małgorzato z cienia własnej natury,
nie skąp mi piękna dotyku we wrzosach.
Poskromię każdy milimetr oporów -
wezmę tylko to, co mi się należy.

 
31.05.2010 - Ustka
Poniedziałek 14:28

_________________________________________




•    Kultura
3 czerwca 2010 - 16:07
 

Zygmunt Jan Prusiński
 
LISTY OD CZYTELNICZEK !


Klaudia Turko


3 Czerwca 2010 - 14:26


List od Klaudii - księżniczki Erotyzmu... ze mną? - Ze mną???

Mam nadzeję że nie jesteś na mnie zły, że zadałam Tobie takie pytanie, ale należę do osób, które grają w otwarte karty i wykładają kawę na ławę.

Masz rację, że miłość i erotykę można okazywać w różny sposób, ale ja jestem zwolenniczką tylko cielesnych doznań.

Pozdrawiam cieplutko...

_____***_____



Joasia Pośpiech


3 Czerwca 2010 - 10:14


Witam Zygmuncie 
Joasia Pospiech z tej strony, mam nadzieję, że mnie pamiętasz.
Zwracam się do Ciebie z ogromną prośbą, a mianowicie, czy mógłbyś napisać jakiś wiersz o tematyce "kobieta"...
Potrzebuje na język polski, a w internecie są jakieś bez przekazu.
Oczywiście przy odczytywaniu go podam Twoje nazwisko, pozdrawiam ; *


_____***_____

Gabriela Sieradzka


3 Czerwca 2010 - 24:12


W poezji jestem cała Twoja.
Dobranoc, Gabrysia...



_____***_____

Marlena Mikulska


2 Czerwca 2010 - 23:01


Będe dopingowała:) i czekam na ten erotyk: D:)


2 Czerwca 2010 - 14:00

oj dziękuję:) miło mi:) i jestem bardzo ciekawa tego wiersza 
POZDRAWIAM:)


_____***_____

Gośka Kunce


1 Czerwca 2010 - 12:35

Witam!
Ślicznie dziękuję za odrobinę 'magii' pod zdjęciem. To bardzo miłe z Pana strony.
Pozdrawiam!


_____***_____

Gabriela Sieradzka


31.05.2010 - 22:39

Przypomina mi to trochę Try dum Paschalne... Kiedy to ksiądz symbolicznie obmywa stopy...wiem, że to przenośnia, ale jednak bardzo piękna i symboliczna.
Pieśń Barry White jest cudowna... Usypiam przy niej... Dobranoc.
Napisz mi Drogi Poeto kiedy będziesz we Wrocławiu?
Gabi:*


_____***_____

Bożena Ratajczak

31.05.2010 - 17:32

Drogi Zygmuncie! Miło mi niezmiernie i jestem z tego powodu szczęśliwa, że moja skromna kobieca osoba wzbudziła Twoje zainteresowanie. Serdecznie pozdrawiam Drogi Laureacie i mój literacki nauczycielu. Buziaki namiętne posyłam. Bożena.


_____***_____

Klaudia Turko

31.05.2010 - 15:36

- Od kiedy erotykę można okazywać wierszem?
 

_____***_____

Ewelina Jężak

29.05.2010 - 23:55


Dziekuje za wiersz:)
pozdrawiam


_____***_____

Halina Rogowska - Pisarska

29.05.2010 - 22:22

Zygmuncie.

Dziękuję, że zgodziłeś się być w naszym JURY, to będzie dla nas zaszczyt. Zadzwonię do Ciebie w poniedziałek lub we wtorek. Pozdrawiam i samych chwil miłych życzę :)


_____***_____

Agnieszka B.J.

29.05.2010 - 20:58

Witam, ślicznie napisane :) szczególnie o tym diabelskim jadełku;) Pozdrawiam serdecznie i zawsze czekam na wiersze :) Aga

_____***_____

Halina Rogowska - Pisarska

28.05.2010 - 22:32


Witaj! Chciałabym zaprosić Cię do uczestnictwa w Przeglądzie Piosenki Turystycznej „Rudawy Dobrych Myśli”, który odbędzie się 19 czerwca na Zamku Bolczów w Rudawach Janowickich. Przegląd przygotowuje grupa młodzieży i dorosłych - pasjonatów gór i piosenki turystycznej. Marzymy, aby Rudawy Janowickie ożyły, aby spotykali się w nich ludzie, którzy kochają góry. Bardzo prosimy znajomych o pomoc w promocji naszej imprezy. Może uda się Ci się kogoś zachęcić do uczestnictwa w niej, ułatwi to też link http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?p=438391#438391  który można powysyłać znajomym. Szukamy też kogoś ze "środowiska", kto mógłby zasiąść w jury a może nawet zaśpiewać parę piosenek? Impreza jest absolutnie niekomercyjna i niestety na jej organizację mamy ok. 2000 zł, więc jurorom i wykonawcom, którzy mogliby uświetnić nasze spotkanie nie możemy zaoferować nic więcej poza niedrogim noclegiem i posiłkiem. Czyli szukamy takich "wariatów" jak my, którzy przyjadą do nas, bo sprawia im jeszcze przyjemność spotkanie z innymi miłośnikami gór w ładnym i tajemniczym miejscu, przy dźwiękach gitar. Pozdrawiam serdecznie.


_____***_____

Gabriela Sieradzka

28.05.2010 - 19:58   

Jak zwykle oszołomiłeś mnie Zygmuncie swoją poezją***
Na pewno byłoby cudownie w ,,Meksykanie" - już to sobie wyobrażam, a mam bujną wyobraźnię...:)
Tylko jak zwykle wdziera sie proza życia i dzisiaj nawet nie wiem, czy bedę miała jakikolwiek urlop: (Przez trzy miesiące byłam na zwolnieniu lekarskim, także teraz nadrabiam zaległości. Koleżanki idą sobie na urlop...:(
Pracuję przeważnie od 10 do 18.  Gdy wracam do domu nie zostaje mi już wiele czasu... Bardzo chętnie pojechałabym do Wrocławia:)
Zobaczymy co da sie zrobić, choć nic nie mogę obiecać.
Bardzo serdecznie pozdrawiam swego Rycerza... I dziękuje za troskę******************************
Miłego weekendu...:)


_____***_____

Bożena Ratajczak


26.05.2010 - 17:53


Drogi Zygmuncie!

Dziękuję za każdą opinię co do moich wierszy od tak wytrawnego znawcy jakim jesteś. Ja natomiast początkuję i każda uwaga jest dla mnie cenna.


_____***_____

Iza Cacko

26.05.2010 - 13:47


Dziękuję bardzo za wiersz.

_____***_____

Julita Biernacka


26.05.2010 - 13:01


Jestem pod wrażeniem Pana wierszy:) dziękuję jeszcze raz:)


_____***_____

Sylwia Różańska

26.05.2010 - 12:16


Rozumiem. Czuję się zaszczycona. Pozdrawiam serdecznie :)

_____***_____

Bożena Ratajczak

25.05.2010 - 18:44


Dobry wieczór drogi Zygmuncie!!!

Dziękuję za korektę mojego wierszyka, choć autor może i uciekł w siną dal ale miło mi niezmiernie, że zechciałeś go poprawić.

Dzisiaj coś z francuskiej aforystyki miłosnej!

Na żonę należy wybierać tylko taką kobietę, jaką by się wybrało na przyjaciela, gdyby była mężczyzną.
(autorem tego cytatu jest Joseph Joubert)
 

Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę!

_____***_____

Najpiękniejsze Dziewczyny Polski - Koszalin

24.05.2010 - 10:50


Witam Cię!
Też długo nie byłam na swojej stronce na portalu internetowym Nasza Klasa.
Podnieciłeś mnie swoją osobowością, wyglądasz na dzikiego i szalonego mężczyznę, który potrafi zadowolić kobietę.


_____***_____

Teresa Monika Kinga Horodyńska

24.05.2010 - 08:50


Dziękuję za kolejny wiersz, jest piękny jak każdy poprzedni, pozdrawiam słonecznie - Monika.


_____***_____

Gabriela Sieradzka

24.05.2010 07:50

Pozostaje mi jak zwykle pięknie podziękować...:) Za dwa poprzednie poprawione wiersze oraz za dzisiejszy...:)
Dzisiejszy wyjątkowy o marzeniach sennych... Będę się starała gościć w Twych snach jak najczęściej...
Dzień rozpoczęty z Twą poezją musi być udany...:)
Gabriela...*


 Zygmunt Jan Prusiński

3 czerwca 2010 - 24:09

Hymn do Czytelników!
Staram się na żywo pisać książkę pt. "Kolczasty Las".

Tak, staram się, bo sam nie jestem pewny czy dotrwam...

Kilkanaście lat, nie, chyba więcej niż kilkanaście, pisałem publicystykę polityczną, począwszy od marca 1988 u redaktorów (Śp.) Edwarda Chudzyńskiego i (Śp.) Zygmunta Szatkowskiego w "Orle Białym" w Londynie do 1992. Byłem korespondentem wiedeńskim dla ludzi II Rzeczpospolitej. - Honor tym Ludziom, bo to inni Polacy, nie tacy byle jacy smutasy jak dziś to się dzieje w tym "pierdolniku"!

Zmęczony poniekąd "zasraną" polityką, powróciłem do Erotyki. Dlatego ten cykl ma tytuł: "Od Polityki do Erotyki". - I przez to jestem wolnym w jakiś sposób człowiekiem! Uwolniłem się od tej "sraczki" - polityki.

Szczerze?

Chcę ostać się Królem Erotyków w Polsce!

Dziękuję Nowalijce za lekarskie rady...

Dziękuję Bieszczadnikowi za osobistą mądrość...

Pamiętajcie normalni i mniej normalni, inteligencję się waży w hurtowniach!!!

Polecam raz chociaż na miesiąc zważyć swą inteligencję...

Ja to czynię terminowo; dlatego pewności mam więcej, iż mnie nie opuściła, co najwyżej akurat ta inteligencja poszła do WC, siusiu zrobić.

Wszystkiego najlepszego dla Czytelników i dla adwersarzy –

autor Zygmunt Jan Prusiński

Ustka. 3 Czerwca 2010 r.
Czwartek 24:02


___________________________

Zobacz galerię zdjęć: