Rzut oka na samochody w Korei Północnej: luksus i przymus

Wszyscy wiemy że Kim Dzong Il posiada wiele luksusowych samochodów mimo nałożonego embarga  na eksport dóbr luksusowych do Korei Północnej, ale jaki wybór mają inni?  Czy w ogóle produkuje się tam samochody? W końcu, który model jest najczęściej spotykany? Czyli słów kilka o rynku motoryzacji w kraju rządzonym przez Kim-a.  Coś dla auto-maniaków i nie tylko…

Nie ma oficjalnych liczb które podpowiadałyby o ilości samochodów w Korei Północnej. Szacuje się jednak, że zarejestrowanych jest około 30 tys. pojazdów, co wskazuje na fakt, że na tysiąc obywateli przypada 1 samochód. Warto dodać, że w tym państwie obowiązuje zakaz posiadania samochodów przez zwykłych obywateli czyli takich którzy nie należą do jedynej „wartościowej” Partii Pracy Korei.

Korea Północna to kraj bardzo biedny, ludziom zależy bardziej na zdobyciu jedzenia i utrzymaniu rodziny niż na kupnie tak drogiego udogodnienia jakim jest samochód, dodać trzeba wspomniany zakaz. Nie mniej jednak są pewne najczęściej partyjne elity które poruszają się za pomocą samochodu. Trzeba zatem dla nich je produkować.

Tym właśnie zajmuje się firma a raczej producent Pyeonghwa Motors, który jest  jednym z dwóch producentów aut na terenie Korei Północnej. Pyeonghwa Motors jest najbardziej liczącym się producentem, wiele źródeł zaznacza, że jest to de facto jedyny wytwórca aut ( ciężko znaleźć coś o jego konkurencji). Producent ma siedzibę w mieście Nampo.  Głównym udziałowcem jest naturalnie firma Pyeonghwa Motors z Seulu, która dzierży 70% udziału zaś 30% należy do północnokoreańskiej firmy Ryonbong General Corp. Pyeonghwa ma zatem ekskluzywne prawo do produkcji nowych samochodów, ich sprzedaży oraz reklamowania w formie billbordów.

Przeszłość straszy do dnia dzisiejszego

Aby określić auta które poruszają się po tym kraju, warto powrócić do lat 80 kiedy Związek Radziecki upada, kończy się również dwubiegunowość świata. Korea Północna posiada jeszcze  odpowiednią ilość jedzenia i energii dla społeczeństwa, podejmuję więc działania mające na celu upokorzyć ten kapitalistyczno-imperialistyczny kraj z południa swoimi cudnymi samochodami.

Kiedy Południe rozpoczęło produkcję aut od deski kreślarskiej, wymyślając i patentując wiele nowinek technicznych. Północ zechciała udowodnić, że także i ona jest wysoko rozwinięta technologiczne. Oczywiście nie mając pojęcia jak się za to zabrać, inżynierowie z północy rozpoczęli od importu kilku mercedesów 190Es i z niemal perfekcyjną precyzją skopiowali większość jego elementów. Rezultat jaki powstał nosił nazwę Kaengsaeng 88 . Auto to nie posiadało ogrzewania, klimatyzacji, kabina w samochodzie miała rzekomo dziwną tendencje do wypełniania się pyłem podczas jazdy, efekt dla kierowcy był taki sam jak podczas jazdy na motocyklu. Pyeonghwa Motors wyprodukowała na szczęście tylko kilkadziesiąt takich aut. Autor biuletynu  „Automobiles Made in North Korea” Erik van Ingen Schenau zaznacza fakt, że koreańskie kopie Mercedesa miały bardzo fatalną jakość, tak fatalną, że „lepiej nie wsiadać”.

 

W tych samych latach 80. XX wieku północnokoreański rząd zdecydował się na zakup 1000 aut od Volvo. Wybrańcem stał się  Volvo 144s prosto ze Szwecji, państwa które w tamtym okresie był neutralny politycznie dla Korei Północnej. Podobno jak głosi plotka, Koreańczycy ostatecznie nie zapłacili za dostawę tych samochodów. Nie mniej jednak auta te są dość często widziane w stolicy kraju, krążą głownie jako taksówki dla tych szczęśliwców których stać na opłacanie takiego luksusu.

Mercedes-Benz w latach 70 i 80 stał się  ulubioną marką samochodów wszystkich wysoko postawionych działaczy partyjnych. Pewien uciekinier z Północy opowiedział gazecie południowokoreańskiej o zwyczaju który panował ówcześnie.  Mianowicie, im wyższy rangą urzędnik tym lepszy, wyższy generacji, model Mercedesa. Oznacza to, że jak przejeżdżał Mercedes 280SE to siedziała w nim osoba o bardzo dużym prestiżu partyjnym. Kiedy nadjeżdżał 560SEL, to lepiej „Uciekaj jak najdalej!”

Obecne czasy i liderzy szos

Wszystkie auta opisywane powyżej mimo swoich lat wciąż są spotykane na ulicach Pjongjangu. Ale największym królem szos jest Pyeonghwa Samchunri. Jest to  najczęściej widoczne cywilne auto  które porusza się obecnie na terenie całej Korei Północnej. Samchunri jest kopią chińskiego auta Jinbei Haise van któremu to za wzór posłużyła Toyota Hiace z 1989 roku. Auto to buduje się na podstawie licencji od Brilliance China Auto ( właściciel wspomnianej Jinbei)

Drugim najczęściej widocznym autem jest Pyeonghwa Hwiparam II. Pochodzi on ze stajni Brilliance. Jego poprzednik, który de facto nie wiele się rożni Hwiparam i jest kopią Fiata Albea.

Ostatnie trzecie miejsce na podium przysługuje Pyeonghwa Premio CUV jest to replika Huanghai Shuguan pochodzącego, a jakże ! z Chin. Jest to coś pomiędzy Hyundai Santa Fe a Kia Sorento.

Tajemniczy Billboard w Pjongjang

Niewiele jest billboardów w Korei Północnej, jeśli już jakieś są to straszą wszechobecną propagandą. Ten poniżej prezentuje samochód Hwiparam, który coś nam bardzo przypomina… Tak jest on dokładnym odbiciem Fiata Sieny, gdzie w naszym kraju mamy co najmniej dostatek. Produkcja auta ruszyła w 2002 roku. Podobno można kupić go za 5 tysięcy dolarów, jacyś chętni ? Ja na pewno nie, zważając na fakt, że bezpieczniejszy to już chyba jest nasz  ukochany fiat 126p.

Ale patrząc na ten billboard nasuwa się kolejne pytanie. Po jakiego licha oni się reklamują? Czyżby reklama skierowana była do turystów albo zagranicznych przedstawicieli firm? Mało prawdopodobne. Przypuszczam, że to kolejna forma propagandy mająca pokazać Nam, ale przede wszystkim  mieszkańcom Korei Północnej, że kraj radzi sobie całkiem nieźle, tak dobrze, że produkcja samochodu to kolokwialnie mówiąc pikuś.

 

Mimo że w Korei Północnej nadal obowiązuje zakaz posiadania aut przez „zwykłych” obywateli, to handel używanymi samochodami jednak funkcjonuje, w niewielkim stopniu, ale jednak!  Według Japońskich statystyk w latach 2005-2006 około 1000 samochodów zostało przetransportowanych do kraju  Kim Dzong Ila. Były sprzedawca takich samochodów, stwierdził że to dość dochodowy interes. Kupno 10 letniego auta w Japonii kosztuje około 1500 dolarów a już w Korei Północnej wyceni ten sam model na 4-5 tysięcy.

 

Dla głodnych wiedzy:

Ulica Pjongjang video 1

Ulica Pjongjang video 2

Ulica Pjongjang video 3

Kliknij jeśli chcesz przeczytać broszuręPyeonghwa Motors.

 

 

 

 

 

 

 

Northkorea.pl

Andrzej Gembiak