Rząd Korei Południowej z okazji pierwszej rocznicy storpedowania przez Koreę Północną ich okrętu opublikował raport, w którym krytykuje południowokoreańkich wojskowych. Na 308 stronach znajduje się między innymi krytyka południowokoreańskiego wojska, które zbagatelizowało przepisy dotyczące postępowania z północnokoreańskimi łodziami podwodnymi.
Seul podkreśla, że Korea Północna nie przeprosiła za ten atak, dlatego nie mogą z nią zostać podjęte żadne poważne rozmowy. Rząd Korei Południowej nadal, też twardo stoi na stanowisku, że Korea Północna powinna wyrazić żal za ostrzał wyspy Yeongpyeong w listopadzie ubiegłego roku.
Phenian zaprzecza faktowi storpedowania okrętu Cheonan i mówi, że został sprowokowany do ostrzału wyspy Yeongpyeong.
Media Korei Południowej wydarzenia z udziałem Cheonan relacjonowały następująco:
„Rankiem 26 marca wojsko wykryło kilka okrętów podwodnych klasy Yono, które zniknęły z ekranów radarów po opuszczeniu bazy morskiej na zachodnim wybrzeżu Korei Północnej, ale nie podjęto żadnych działań by sprawdzić co się z nimi stało.”
Wojskowi z Korei Południowej „zbagatelizowali sytuację i potraktowali ją jako rutynową misję szkoleniową.”
Korea Południowa zainwestowała w swoją marynarkę wojenną, ale storpedowanie okrętu Cheonan było dla niej prawdziwym ciosem. Od 2004 w Korei Południowej zbudowano trzy niszczyciele Aegis. W jej flocie służy także 7,600- tonowy niszczyciel KDX-III nazwany Seoae Ryu Seong, na cześć południowokoreańskiego uczonego z XVI wieku. Wszystkie te okkręty wyposażone są w nowoczesne systemy radarowe i kontroli broni.
Źródło: bbc.co.uk, opracowanie: NorthKorea.pl