Obecnie następcą Kim Jong Ila ma zostać Kim Jong Un. Wiadomo również, że proces sukcesji już się rozpoczął. Dowodem jest przekazanie ponad dwudziestu dekretów dotyczących tej kwestii różnym instytucjom politycznym na początku 2009 r.
Zazwyczaj przed ambasadą północnokoreańską, która mieści się przy ulicy Bobrowieckiej 1A na warszawskim Mokotowie, przedstawione są obrazy propagandowe z wizerunkami Kim Ir Sena i Kim Jong Ila. Na początku września 2009 r zdjęcia te zostały wymienione na inne, na których Kim Ir Sen już nie występował. Może to być znak, że propagandziści nie chcą już pokazywać jego obrazu poza granicami kraju i w ten sposób przygotowują świat do sukcesji po Kim Jong Ilu. W styczniu 2010 r. umieszczono nowe ideologiczne zdjęcie w gablocie przy wejściu do ambasady KRLD w Warszawie, na którym widać Kim Jong Ila w otoczeniu obecnego establishmentu północnokoreańskiego.
Niezależnie od tego, kim będzie następca Kim Jong Una, na czele północnokoreańskiej sceny politycznej pojawią się kolejne, nowe osoby. Wynika to z tego, że system, który będzie funkcjonował po śmierci Kim Dzong Ila, już powstaje. Obecny układ jest zgrany. Kim Jong Il i elity północnokoreańskie właśnie wybierają osoby, które będą rządzić KRL-D po śmierci wodza. Te same osoby będą współpracować z jego następcą. Autor chce podkreślić, że ekipa Kim Jong Una składa się z osób, które są bliskimi współpracownikami Kim Jong Ila oraz z postaci, które są młodsze, ale już odgrywają dużą rolę w systemie Korei Północnej. Grupę tę można określić jako „wschodzące gwiazdy” tamtejszej sceny politycznej.
Wydaje się, że kolektyw jest jednym z możliwych rozwiązań, ponieważ nic nie wskazuje na to, by nowa władza miała skoncentrować się wokół jednej osoby. Oczywiście krążą plotki, że każdy syn Kim Jong Ila mógłby stać na czele Korei Północnej. Jednak są to tylko domniemania. Rzeczywistość pokazuje, że Kim Jong Un będzie następcą ojca a proces przekazywania mu władzy już się rozpoczął.
Kim Jong Il jest obecnie jedyną osobą, która dysponuje pełnią władzy politycznej i wojskowej. Dlatego nowy kolektyw północnokoreański został wybrany nie tylko przez członków elit północnokoreańskich, lecz także przez samego Kim Jong Ila. W takim przypadku nie przeciwstawi się on Kim Jong Ilowi. Kim Jong Il potrzebował 20 lat, żeby zdobyć zaufanie elit północnokoreańskich. Istnieje prawdopodobieństwo, że Kim Jong Un nie będzie miał tyle czasu. Mimo, że będzie oficjalnym przywódcą KRL-D, to w rzeczywistości może stać się marionetką w rękach elit. Kim Jong Un może nie stać się wodzem w pełnym tego słowa znaczeniu, ponieważ jest za młody i nie ma doświadczenia politycznego. Dlatego najprawdopodobniej będzie współpracował z kolektywem wybranym przez Kim Jong Ila. Czołowy analityk Sohn Kwang Joo podkreśla, że walka o władzę jest bardziej zaciekła niż w przypadku sukcesji Kim Ir Sena. Wtedy Kim Jong Il był jedynym potencjalnym sukcesorem ojca, gdyż nie miał ani przeciwników, ani braci. Teraz sytuacja jest inna. Analitycy twierdzą, że choroba Kim Jong Ila może być spowodowana walką synów o władzę.
Osoby, które będą należeć do kolektywu są ludzie powiązani bezpośrednio z rodziną Kim Jong Ila oraz ze strukturami wojskowymi, partyjnymi oraz biznesowymi. Te osoby muszą więc być bezpośrednio powiązane z parą, która będzie stać na czele KRLD: Jang Song Thaekiem i jego żoną, Kim Kyung Hee. W całym 2009 roku Kim Kyung Hee była widziana z Kim Jong Ilem 12razy, z czego aż 10 razy tylko w grudniu. Natomiast w pierwszym kwartale 2010 roku widziano ją z nim 6 razy.Według północnokoreańskiego serwisu informacyjnego „Naenara”, Jang Song Thaek i Kim Kyung Hee pojawiają się publicznie także z obcokrajowcami, co miałoby świadczyć o tym, że ich rola i prestiż rosną.
NorthKorea.pl to portal o Korei Północnej.Jeśli chcecie Państwo otrzymywać newsletter z najważniejszymi informacjami z Korei Północnej, to proszę o wysłanie maila na northkoreapl@gmail.com.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka