Niepokojąco rośnie napięcie na Półwyspie Koreańskim. Do końca kadencji prezydenta Lee Myung Baka zrywamy wszelkie kontakty z przedstawicielami władz Południa – ogłosiła Korea Północna. Oświadczenie zostało wydane przez, zależny od Pjongjangu, Komitet do spraw Pokojowego Zjednoczenia Ojczyzny.
Wszyscy obywatele Korei Południowej, którzy pracują w przygranicznym mieście Kaesong, zostaną wydaleni z KRL-D, a wszelka ekonomiczna kooperacja między obiema Koreami zostaje zamrożona – to nowa reakcja reżimu Kim Jong Ila na oskarżenia o doprowadzenie do zatonięcia południowokoreańskiego okrętu Cheonan. W tragedii 26 marca zginęło 46 marynarzy. Wcześniej to Korea Południowa zadecydowała o nałożeniu na Północ embarga handlowego na niektóre produkty i wstrzymaniu wszelkich inwestycji na terenie KRL-D.
Przed kilkoma dniami Pjongjang zagroził także, że wszelkie nieprzyjazne działania ze strony Południa doprowadzą do wybuchu otwartej wojny. Armia KRL-D została postawiona w stan najwyższej gotowości bojowej. Wszyscy obywatele, także cywile, mają obowiązek noszenia mundurów.
Z ochłodzenia stosunków wnioski wyciągają także przywódcy Południa. Po kilku latach lepszych relacji KRL-D znów ma się stać głównym strategicznym wrogiem Korei Południowej. Zalecenie takie wydał prezydent Lee Myung Bak podczas konsultacji z doradcami ds. bezpieczeństwa.
Wojna psychologiczna między obiema Koreami już trwa – Południe wznowiło nadawanie audycji propagandowych przez wielkie głośniki umieszczone w pasie przygranicznym. Tymczasem Pentagon ogłosił, że pomoże Korei Południowej wzmocnić obronę przeciw łodziom podwodnym. Południe planuje także zakup 20 helikopterów do ich wykrywania.
Marta Polkowska
Źródło: polska-azja.pl
Autorka newsa jest również współpracowniczką portalu NorthKorea.pl.
NorthKorea.pl to portal o Korei Północnej.Jeśli chcecie Państwo otrzymywać newsletter z najważniejszymi informacjami z Korei Północnej, to proszę o wysłanie maila na northkoreapl@gmail.com.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka