Aldiwani Aldiwani
145
BLOG

Czy nowe "Lockdown" jest ucieczką od COVID19?

Aldiwani Aldiwani Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Mikroblog napisan po rozmowie z moim nowym znajomym, restauratorem, który nieświadomie został taksówkarzem.

Mój znajomy (będę go tak nazywać) jako kucharz, spełnił swoje marzenie, otwierając własną restaurację, dochody z którego dla jego rodziny jest jedyna źródła finansowej stabilności. Ten biznes przeżywa teraz trudny czas. Ale mój rozmówca okazał się osobą silną w duchu. Jest to wyłącznie moja osobista opinia, z którą możesz się zgodzić, czytając jego rozumowanie na temat COVID19.

Rząd Polski od 20 marca zaostrzył obowiązujące ograniczenia w kraju i ja, jako przedstawiciel małych firm, decyzję władz odebrałem z krytyką. Ponieważ kwarantanna pozbawiają naszą niezależność finansową, co jest jednym z głównych celów w kierunku osiągnięcia samowystarczalności. Dlatego w obecnej rzeczywistości od walki o życie w 2020r. przechodzimy do następnego etapu przed nowym nieprzewidzianym wyzwaniem.

Wspominając początek pandemii, przypomina, że rok temu ze strachem przyjęliśmy wiadomości o rozprzestrzenianiu się koronawirusa, poddaliśmy się izolacji i wczuliśmy się o każdym, kto zachorował na ten wirus. W obliczu COVID19 rozwinęliśmy poczucie samozachowawczości, które jest osadzone w każdym mieszkańcu świata. Ale tylko personel medyczny jako pierwszy poznał prawdziwą skalę nowego światowego wyzwania z nazwą "COVID19".

Nowy 2021 rok przyjęliśmy nadzieją na zwrot do normalnych warunków życia, od wartości którego, jak się okazało, nic nie ma. Jednak wirus nadal zyskuje nową siłę, wykazując pragnienie samozachowawczości poprzez mutację - być może samorozwój?

A co robimy?

Z niepokojem oglądały wiadomości o walce o życie naszego obywatela, który zmarł w południowo-zachodniej Anglii. Wiadomo, że wydano pozwolenie na odłączenie pacjenta od sprzętu podtrzymującego życie, na co zgodziła się jego żona i dzieci, ale sprzeciwiła się temu jego matka i siostra oraz siostra i siostrzenica. Okoliczność ta podzieliła rodzinę, która poniosła całkowitą utratę bliskiej osoby. Dziś w tymczasowych szpitalach toczy się również walka o życie, niezależnie od ich wieku. Wskaźniki śmiertelności w porównaniu z poprzednimi latami rosną. Wszystko to nas niepokoi, budzi w nas nienawiść, wyrażona w krytyce szefów organów państwowych. Krytykujemy za zaostrzenie ograniczeń ignorowanych przez przedsiębiorców i nie uznawanych przez pokolenie młodych. W ten sposób nasze społeczeństwo okazało się zakładnikiem strachu jednej grupy i osób zakochanyсh na wolność. Ale przecież w 2020 roku sami siebie poddaliśmy do samoizolacji (tu oczywiście czytelnicy, tak jak ja nie zgadzają się z jego opinią, ale mnie przekonał), do którego tak jak teraz nas namawiano. Teraz jednak jesteśmy przeciwni tym ograniczeniom, ponieważ ponosimy straty. Tak, tracimy finanse i jesteśmy gotowi, zamiast walczenia z pandemią, pracować, aby zaspokoić nasze potrzeby poprzez finansy. I czy jesteśmy gotowi wydać zarobione pieniądze na zdrowie po przebytej chorobie COVID19, co również wpłynie na naszą kondycję finansową. Okazuje się, że błędne koło, w którym przewlekła nabyta choroba może zabrać energię życiową, a jeszcze bardziej przerażające jest przywiązanie do sprzętu pozbawionego wolności, o który teraz walczymy. Dlatego mój przyjaciel zrewidował swoje wartości i doszedł do wniosku, że w dzisiejszych czasach najważniejsze jest zdrowie i siła woli, aby porzucić niezbędne, na pierwszy rzut oka, potrzeby. Dlatego skuteczność walki z tym wirusem zależy od każdego z nas. Zachowaj życie nie tylko dla swoich bliskich, też o ludzi wokół nas, którzy są również rodzicami, dziećmi, bliskimi. Bo wszyscy z nas życzy długiego aktywnego życia dla swoich krewnych.

Aldiwani
O mnie Aldiwani

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Rozmaitości