W tym roku ponad 30 tysięcy uczestników biegnie ulicami pięciu głównych dzielnic miasta z metą w Central Park, wśród nich niepełnosprawni z asystentami i przewodnikami, bez których marzenie o pokonaniu maratońskiego dystansu nie byłoby możliwe do zrealizowania. Zawodnicy zakwalifikowani do udziału w ubiegłorocznym - odwołanym wyścigu, otrzymali szansę wcześniejszej rejestracji.
Nowojorski maraton przyciąga tłumy uczestników i kibiców - jest największą tego typu imprezą na świecie, w dodatku odbywającą się wyjątkowej scenerii magicznego dla wielu miasta. Choć ambicją światowej czołówki jest bicie kolejnych rekordów, dla większości przyjeżdżających tu amatorów sukcesem jest zakwalifikowanie się i pokonanie pełnego dystansu. Wielu lekkoatletów z tej okazji przywdziewa narodowe barwy, a nawet imponujące kostiumy. Chociaż czołówka profesjonalistów pokonuje trasę w rekordowym tempie, wielu biegaczy przez długie godziny będzie przemierzać ulice miasta. Wzdłuż trasy dopingują ich liczni kibice, przyjaciele i znajomi, w przełamywaniu słabości pomagają także tysiące wolontariuszy, w tym zespoły muzyczne, zagrzewające do kontynuacji wysiłku.
Nie wszyscy wiedzą, że trasa maratonu biegnie przez popularny Greenpoint. Wbiegający z Williamsburga i Bedfordu skręcają w Manhattan Avenue – główną ulicę do niedawna jeszcze „polskiej” dzielnicy. Jeśli na chwilę podniosą głowy, w oddali dostrzegą przebijające się wieżowce Midtown.
Maraton to ogromne przedsięwzięcie, nie tylko sportowe, ale również biznesowe i logistyczne. Do punktu startu - w rejon mostu Verrazano na wyspie Staten Island, trzeba przetransportować w niedzielny poranek kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Nie dociera tam przecież nowojorskie metro, pozostają więc promy i autobusy. Czy gigantyczna impreza, która co roku przetacza się ulicami wszystkich dzielnic miasta, ma wyłącznie zwolenników? Niezbyt szczęśliwi z jej powodu są kierowcy, dla których oznacza ona wyłączone z ruchu drog w i tak wiecznie zakorkowanym mieście. Dla przeciętnych nowojorczyków mieszkających przy trasie biegu nawet przejście na drugą stronę ulicy po kawę nastręcza sporo problemów.
Zobacz galerię zdjęć:
NYC Maraton 2019
Bardzo się cieszę, że zechcieli Państwo tutaj zajrzeć! To zaledwie początki tego bloga oraz jednocześnie mój powrót do pisania po wielu latach przerwy. Mam nadzieję, że znajdą tu Państwo kawałek Ameryki, Polski oraz tego, co jest pomiędzy. Zapraszam także do obserwowania moich profili na instagramie oraz twitterze.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Sport