Co się zaczyna? To co zwykle. A jednym ze zwiastunów tego co zwykle jest wypowiedź Dolniaka Grzegorza o PSL, której wymowę w wolnym tłumaczeniu tu podaję:
"To nie my wicie, my chcemy, ale, wicie, koalicja, rozumicie, PSL".
Ile razu to już było. Hę...
"Rzepa" pisze, że się coś kończy. Podobno miodowy miesiąc.
Może.
Dla mnie jest to początek. Teraz dopiero, jesli ta sondażowa tendencja się utrwali, zaczną się dziać rzeczy ciekawe.
Bo przez kilka miesięcy to były takie uśmiechy, spijanie sobie z dziobków i kraina pijarowej magii
Jeśli reality check, który właśnie zaczyna być wystawiany Platformersom przez społeczeństwo, będzie w dalszym ciągu przybierał postać niespłaconego weksla dłużnego, to w obozie władzy można spodziewać się objawów nerwowości.
Od nich już tylko krok do nieskoordynowanych , chaotycznych ruchów, charakterystycznych dla osobników ogarnianych paniką.
O to, że PO nie ma żadnej długofalowej strategii poza zdobyciem Pałacu Prezydenckiego za 2,5 roku i żadnego planu awaryjnego na kłopoty oprócz PR-owego briefu przygotowanego przez rozlicznych spin doktorów z otoczenia premiera, jestem całkiem spokojny.
W polityce prawdopodobnie zaczną się wkrótce dziać rzeczy, które oczywiście świetnie znamy z lat minionych i , ale w Drugiej Irlandii, krainie cudu, zgody i miłości mogą być dla niektórych szokiem.
A rzeczy te przepowiedziane mi zostały w jednej małym zdanku posła Dolniaka Grzegorza.
Inne tematy w dziale Polityka