Właściwie to było tylko całowanie z dziewczyną i trochę dotykania w majowy wieczór.
Co zrobiłbym te kilka lat temu, gdybym wiedział, że za tymi wysokimi murami, w posiadłości podobnej do surowego więzenia, mieszka tam Lobbysta?
Czy nasz niewinny w sumie romans nabrałby wagi ciężkiego pożądania.
Tak podobno działa pieniądz i władza.
Pewnie ma nasze uściski nagrane na kamerach. To było w końcu tak blisko tego pięciometrowego muru.
Gdybym wtedy wiedział...
Może bym się jej pochwalił, że mieszkam w pobliżu “takiego gościa”.
Ale ona chyba nie pozwoliłaby mi się tam całować.
Mimo, że to naprawdę ładna okolica.