Zawsze chciałem napisać tekst pod tym tytułem. Kiedy się już zebrałem do kupy i posadziłem ów tytuł w onaczonym polu cms-a, zdałem sobie sprawę, że nie wiem co pod tym tytułem mogłoby się znaleźć.
To znaczy – wiem. Wiele różnych treści i ciągów skojarzeniowych, ale, który z nich do tytułowej deklaracji pasowałby najbardziej?
Erudyci wiedzą do czego w tym tytule “aluduję”, ale czy to coś zmienia.
Czy zmienia to np. fakt, że pojęciem “dupa” można objąć, lub – raczej może – pokryć spora połąć rzeczywistości…
...albo, że wyobrażenie znaczyć może znaczyc może wiele, bardzo wiele, zależnie od okoliczności.
Weźmy np. obecne okoliczności polityczne.
Co znaczy w tym kontekście “dupa”.
Pierwsze skojarzenie – wyborca Platformy Obywatelskiej.
Ale nie ten PO-wski cwaniak, nie ten zakumplowany z kim trzeba, który stołek już wziął, kontrakt ma już pewny, zwolnienie z podatku lub z aresztu przyklepane.
Nie, taki “wyborca PO” w żadnym wypadku nie jest “dupą”.
“Dupa” to inny, znacznie bardziej bezinteresowny miłośnik PO, taki, co kupił cały ten kampanijny bajer i dał się oszołomić jazgotowi TVN24GWPrzPolNewso-szczekaczki. Jak to dupa, dał się poklepać, pomacać i wydymać, oszukując sibie, że ten to będzie właśnie “ten”, że stanie się cud i miłość, że nie oszuka i nie porzuci.
A wyobrażenie?
Hmm, to chyba jest to, coś czego brak nowej ekipie rządzącej.
A konkretnie rozchodzi się o to, że dziarskie chłopakom Tuska, nie bardzo mają wyobrażenie, co robić przez te dwa i pół roczku do wyborów prezydenckich.
A jeszcze konkretniej – co robić z tym rządzeniem i z “tym krajem”, bo co robić ze swoim wizerunkiem i z wizerunkiem konkurencji to oni wyobrażenie mają całkiem niezłe.
Tak to dokonałem awatara wiecznej “dupy” i ponadczasowego “wyobrażenia” na nasze obecne aktualia.
Ale weselej mi się od tego nie zrobiło
Inne tematy w dziale Polityka