Mógłbym powiedzieć wprost i wulgarnie - zachciało mi się rzygać po przeczytaniu rozmowy z B. Geremkiem we wczorajszej "Rzepie" i stąd ta decyzja. Ale prawdziwe przyczyny są bardziej racjonalne.
Redakcję Salonu proszę, w imię pluralizmu i tolerancji dla odmienności, aby zastanowiła się dwa razy zanim spuści niniejszy wpis w niebyt.
A ja jestem po prostu konsekwentny. Nie raz i nie trzy pisałem, że jeśli Platforma Obywatelska ma rządzić, to niech rządzi samodzielnie, bo na samą myśl o "rozmowach koalicyjnych" i dalszym pożyciu z koalicjantem, kimkolwiek miałby on być, robi mi się niedobrze.
Na dwa dni przed wyborami mam 87,46 proc. pewności, że PO wygra te wybory. Pomijam kwestię, że zawdzięcza to kampanii znacznie bardziej podłej niż kampania PiS w tej, ale również i w poprzedniej kampanii. Dlaczego była podlejsza? Bo przypominała mi dresiarza walącego z całych sił bejsbolem przeciwnika i wrzeszczącego jednocześnie, że jest ofiarą bezprzykładnej agresji.
Ale zostawmy to. Kampania to kampania. Nie należę do tej wykształciuchowskiej ćwierć-inteligencji, która wybrzydza na "metody" i "język polityki".
Teraz mam prawie pewność, że PO wygra.
I w przeciwieństwie do szeregów radykalnych kaczystów nie uważam, że stanie się tu z tego powodu jakaś tragedia.
Znacznie większą tragedią były lata 2000/2001 kiedy to najpierw Kwaśniewski rozniósł konkurencję w wyborach prezydenckich, potem SLD zdecydowanie zwyciężyło w parlamentarnych.
To było załamanie dopiero.
Ale tamte ICH triumfy były zaraniem późniejszego bolesnego upadku tej formacji pod patronatem Kwacha i Michnika. Upadku, który przyszedł zaskakująco szybko.
No więc będąc przekonanym o zwycięstwie Platformy i pragnąc, aby, jeśli ma rządzić, to rządziła sama, chcę w tym pomóc.
Proszę zauważyć, że moja decyzja o niegłosowaniu nie bierze się typowego przekonania, że "mój głos nic nie zmieni".
Ależ absolutnie. Zmieni.
Tylko, że moim głosem będzie jego brak, bo obrzydzenie bierze mnie na myśl, że miałbym głosować na kogoś takiego, jak Tusk, a to mój właśnie okręg.
A więc bojkot!
Konstruktywny bojkot!
Inne tematy w dziale Polityka