Wybory będą za dwa-trzy miesiące. Kaczyński uznał, że uda się odebrać Samoobronie ten jedyny kawałek elektoratu, o który w Polsce można walczyć.
Poza tym, wygląda na to, że nastąpiło przesilenie w dość stabilnej dotychczas tendencji poparcia dla PiS.
W każdym razie nie mógł nie dostrzec, że walczące z nim bez wytchnienia media nasiliły intensywność nagonki a w ogólnie pojętym obozie rządzącym pojawiły się oznaki rozprzężenia, tak charakterystycznego dla ludzi "przyzwyczajających się do władzy".
Kaczyński, widząc to rozłażące się wojsko, zarządził mobilizację.
W polityce najlepiej mobilizuje kampania wyborcza.
Ale jaka to będzie kampania! Takiej jeszcze nie widzieliście.
Wszystkim, którzy marudzili na dziadków z niemieckich formacji zbrojnych, na czarne teczki, na Jarucką, na "podawanie nogi", na brudne chwyty, na brutalność oskarżeń, na pomówienia i zniewagi, wszystkim tym "estetom" mówię:
Jeszcze za tym zatęsknicie.
Bo teraz to będzie po prostu walenie po mordach. Jestem tego pewien.
Zbyt wielu facetów (i bab też) walczyć będzie o proste przetrwanie w polityce, a kto wie, może zwyczajnie o uniknięcie więzienia.
Lepper - tu chyba nie trzeba nic tłumaczyć. Z nim do mordobicia stanie cała ta szemrana gangsterka, czyli trzon Samoobrony.
Giertych - bój o elektorat Radia Maryja może odgrzebać wszystkie te nasze trupy i ich jady, o których, wydawało się, Polska powoli zapomina.
LiD, SLD, postkomuna ogólnie a formacja "GazWybu" w szczególności - tu walka idzie nie tylko o stracone wpływy, ale i bezpieczeństwo karne wielu luminarzy tego środowiska.
PO - pała żądzą odwetu za 2005 rok, więc demagogią i prymitywem argumentacyjnym brzydzić się nie będzie, co zresztą widać już w TV.
PiS - nikomu nie pozostanie dłużne. Pewnie trzyma w zanadrzu całą garść afer i brudów na wszystkich wyżej wymienionych.
Skumbrie w tomacie, Skumbrie w tomacie,
Chcieliście wyborów - no to je macie
Inne tematy w dziale Polityka