Słowo się rzekło. Po ostatnim apelu swoje wspólrzędne podrzuciło mi kolejnych kilkadziesiąt osób. Mam nadzieję, że to nie koniec. Mapę pobrać można po kliknięciu w tę oto panoramę naszej ojczyzny i okolic:
By podjąć eksplorację przez morza i kontynenty, trzeba sobie zainstalować wprzódy program Google Earth stąd (za darmo).
Starsze maszyny mogą z tym czymś nie chcieć współpracować. Przykro mi. Nie wiem jak jest z różnymi alternatywnymi platformami typu makowe Panthery, Tigery, czy Ubuntu.
Zakładam jednak, że większość z was pracuje na systemach Windows a z tym nie powinno być problemu.
Kiedy mamy już na dysku Google Earth, wystarczy kliknąć w plik, który sobie ściagnęliście z miejsca, które podałem. Otworzy się w odpowiedniej aplikacji i można zaczynać podróż.
I jeszcze kilka uwag techniczno-praktycznych:
1. Wielu z was podawało ogólnie miejcowości np. Warszawa, Wrocław, itp. Proszę nie mieć do mnie pretensji, że pinezka wbita jest "nie w tę" dzielnicę. Zawsze można przysłać dokładniejsze namiary, ale najlepiej w długościach i szerokościach geograficznych, bo Google Earth takie najbardziej lubi.
Ale podając je w ten sposób też zdarzają się zabawne przypadki. Zakładam np., że Adam@Tezeusz celowo podał lokalizację na gdyńskiej plaży i to chyba jakiś ogródeczek z napojami chłodzącymi. Rozumiem to.
Inni, jak Maryla, podawali różne namiary, skarżąc się, że są ciągle w ruchu. Opcja nanosząca trasy peregrynacji jest dostępna w mapach Google, ale nie darmowej wersji, z której korzystałem.
Ogólnie, jeśli ktoś podawał dwie lub więcej lokalizacje, a jedna z nich znajduje się poza granicami, starałem się go tam właśnie umieścić. Taki mój skromny wkład w globalizację ;-) Salonu.
2. Polecam tryb "film-podróż", choć przy blisko dwóch setkach lokalizacji może to trochę potrwać. GE sam was przenosi z jednego zakątka świata do drugiego. To latanie z Bydgoszczy do Sydney i z powrotem może zapierać dech w piersiach...
3. Kto nie napisał kiedyś tego u Bogny Janke albo potem nie podał namiarów u mnie , tego, sorki, nie ma na mapie. Ale nic straconego. Ta mapa nie jest dziełem zamkniętym. Można się dopinać, podawać namiary. Będziemy update'ować
4. Najlepiej widać salonowców po wyłączeniu w GE reszty warstw (drogi, atrakcje turystyczne, informacje o trzęsieniach ziemi itp.). Wystarczy odhaczyć na liście w lewym, dolnym rogu aplikacji. Mamy wtedy czystą mapę, z naszymi tylko pinezkami.
Have a nice trip!
Inne tematy w dziale Kultura