μ1 μ1
26
BLOG

Nie dyskutuj - Unię masz po swojej stronie

μ1 μ1 Polityka Obserwuj notkę 17

Niektórzy, "prawi" salonowcy uważają, że lewicowa niechęć do podejmowania dyskusji i polemik, obrażalstwo zwolenników dziejowego postępu wynika z ich intelektualnej impotencji.

Nie mają argumentów! Wymiękają! - unoszą się konserwatywni blogerzy.

Otóż nic bardziej błędnego. To nie niemoc myślowa, tylko ekonomia, można nawet powiedzieć - ekonomia polityczna.

Jak sądzę, oni nie argumentują, nie polemizują i nie toczą sporów, bo...

... czują się i tak wygrani, bo jesteśmy w Unii i lewica gorąco, świadomie lub podświadomie, wierzy, więcej - jest do szpiku kości przekonana o nieuchronności ideologicznej kolonizacji Polski przez wszystkie zdobycze postępowej myśli polityczno-społecznej e. g.: małżeństwa homoseksualne, adopcje przez alternatywne związki innych stworzeń żyjących, eutanazję, obłęd poprawności politycznej itd.

Jest w tej wierze, w tym euro-determinizmie, zdrowe marksistowskie jądro. Klasycy kultywowali podobną teleologię, że oto przyjdzie, i to przyjdzie nieuchronnie w perpektywie historycznej, niezależnie od bieżących zawirowań walki klasowej, stan komunistycznej nirwany społecznej, rozpłynięcia się ludzkości w ustroju ostatecznego szczęścia.

Lewi teraz trochę tak samo myślą o UE. Nie zważają na dyskusje i kawalkady argumentów prawicy. Nie wdają się w polemiki, które i tak, w ich ocenie, nie zmienią zasadniczego nurtu światowego postępu.

Bo święcie ufają, że racja historyczna jest po ich stronie.

μ1
O mnie μ1

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Polityka