Jacek Żakowski, tygodnik „Polityka”: Romana Giertycha mi nie żal. Dziwiłem się, że PO tak się ostatnio zaprzyjaźniła z facetem, który jako minister oświaty wysyłał do szkół słynne trójki i zwalczał Gombrowicza, a wcześniej odbudował nieszczęsną Młodzież Wszechpolską, by siać nacjonalistyczną zarazę. Nie powinno było mu to ujść na sucho. Polityka nie jest teatrem, gdzie aktor może zmieniać kostiumy z dnia na dzień.
Tak pisze dzisiaj salonowy lokaj Żakowski po ujawnieniu taśm prawdy PO. Przejście Romana Giertycha na ciemną stronę mocy i doszlusowanie go do Salonu III RP nie było operacją prostą. Aby dokonać tej zmiany barw klubowych potrzebni byli zawodowi uwiarygodniacze. Zaczęło się od wywiadów Giertycha do Wyborczej no i oczywiście odmeldował się niezawodny i zawsze dyspozycyjny redaktor Żakowski. Oto wypowiedź tego, który dzisiaj się dziwi PO przyjaźni z Giertychem, a dwa lata temu sam stręczył to kukułcze jajo platformersom.
Jacek Żakowski 7 września 2012 roku w Poranku Radia Tok FM: - Roman Giertych, co by o nim nie mówić, jest wybitną postacią. Zdolnym politykiem, wykształconym, elokwentnym, ze zdolnością do ewoluowania. Wydaje mi się, że predyspozycjami góruje nad 60 proc. klubu PO. Mało jest ludzi tak wybitnych, którzy chcą się włączyć w politykę.
Redaktorze Żakowski, dziennikarstwo nie jest teatrem, gdzie dziennikarz może zmieniać kostiumy z dnia na dzień. Panu pozostał już tylko cyrk i kostium klauna.
Tekst opublikowała „Warszawska Gazeta”
Najnowszy numer od dzisiaj w kioskach
Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka