KOBIETA KULA KOBIETA KULA
187
BLOG

Immer Wahr czyli Historia Chemicznej Miłości

KOBIETA KULA KOBIETA KULA Polityka Obserwuj notkę 16

Każdy człowiek na ten świat samotnie przychodzi, a samotny z niego odejdzie i czym prędzej z tego sobie zdając sprawę, tym życie swoje będzie mógł przejść wypełniony radością i szczęściem, jak ten Wilk Samotny, który sobie drogowskazem na własnym i niepowtarzalnym kursie będąc, poluje na najlepsze dla siebie, będąc skupionym i spokojnym wewnętrznie.

Tak to jednak na tym padole bywa, że Samotne Wilki o nieprzeciętnym umyśle spotkać jest niezwykle trudno, gdyż większość ludzi jest tak ukierunkowana poprzez zewnętrzne warunki, że nawet kiedy cierpią to są przekonani o tym, że cierpienie z ich wnętrza pochodzi, sprawy sobie nie zdając z tego, że cierpienie owo nigdy by nie zaistniało, gdyby nie zostało w duszę człowieczą przez niskie wibracje innych ludzi z bliskiego lub dalszego otoczenia wtłoczone.

Nie tylko wtedy, kiedy spokojnie zasypiam, pamiętam o tym, że świat pozostaje na zewnątrz, ciało jedynie mieszkaniem jest mojej duszy, bo choć odczuwa bodźce na fizycznym poziomie to jednak każde postrzeganie moje odbywa się przede wszystkim na poziomie duchowym, dlatego nie jest dla mnie niczym niezwykłym kiedy dostrzegam zjawiska, których od dawna już sobie nie próbuję racjonalnie wytłumaczyć.

Jak wielokrotnie ja wspominając, męczyć w szkolnej ławie mnie się nie chciało, o zdawaniu matury czy wyższych studiach nawet nie wspominając, zaś tak zwane nauki ścisłe dla mnie zawsze bywały torturą, a naukowcy wyposażeni w tak zwane szkiełko i oko mnie wprawiali w osłupienie co najwyżej, nigdy mnie specjalnie jakoś oni nie interesowali i można powiedzieć, że w dziedzinie naukowych osiągnięć i wszelakich wynalazków Kobieta Kula wykazując absolutną ignorancję, a niejaki Einstein jedynie wrażenie na mnie zrobiwszy zdjęciem, gdzie prezentował wywalony jęzor.

Jak jednak wiadomo, to że człowiek ma na coś wywalone, wcale nie oznacza jeszcze, że może sobie spać spokojnie i nauka sobie o nim nie przypomni w najbardziej nieoczekiwanym momencie, kiedy odarta ze szkiełka i oka wyciągnie na dłoni swoją zakrwawioną duszę.

Tak się bowiem złożyło, że pewnego srebrzystego świtu kiedy przebudziwszy się nagle, dostrzegłam na moim łóżku siedzącą postać kobiety w ciemnej sukni, z włosami upiętymi wysoko, skupionym wyrazem twarzy i wielkim smutkiem w oczach, wyraźną do pasa, lecz dalsza część jej ciała była rozmazana, jakby na nieostrej fotografii i usłyszałam skargę o tym, że nóg i dłoni ona nie czując, choć bardzo chce, nie może pójść dalej...

Kiedy zjawisko to rozwiało się wraz ze świtem, nie potrzebowałam wcale się dowiadywać kim była, tak jak we śnie mamy świadomość pewnych rzeczy i faktów, a gdyby nas kto zapytał skąd u nas ich świadomość, nie byli byśmy mogli tego wytłumaczyć w żaden sposób, jednak takowe przebłyski świadomości są u mnie bardzo powierzchownymi, dlatego po ich wystąpieniu wiedzę na ich temat za każdym razem poszerzam i w ten deseń się byłam dowiedziałam więcej w temacie Samotnej Wilczycy i aspektów Chemicznej Miłości, ku przestrodze na czasy dzisiejsze notkę moją pisząc.

Clara Immerwahr, urodziła się w roku 1870, pochodziwszy z bogatej rodziny, a przy tym nikt jej zapędów w kwestiach, nietypowych dla kobiety w tamtych czasach, wariackich pomysłów i ambicji nie ograniczał, a nawet wręcz przeciwnie, bo począwszy od własnej rodziny, poprzez ludzi na swojej drodze spotkanych, jako pierwsza kobieta w Niemczech otrzymała ona doktorat z chemii.

Spełniona ambicjonalnie zaś kobieta, która z pasją realizuje się w życiu, przyciąga jak magnes, albowiem emanuje wewnętrznym blaskiem i krążą wokół niej jak ćmy wokół płomienia wszelakie typy ludzkie, co z jednej strony darzą ją uwielbieniem i podziwem, ale w podświadomości głębiach drzemie coś wręcz przeciwne, dlatego każda Samotna Wilczyca wiedzieć musi, że nie może ze swej ścieżki zbaczać i kiedy raz wątpliwości się pojawią, a wewnętrzny sprzeciw się odzywa, nie powinna dać się po raz następny do tego samego przekonywać.

W obliczu Chemicznej Miłości nadzieje z serca płynące się pojawiają, a podczas wątpliwości miast wina się napić i spać się położyć, niektórym ludziom się zdarzy uczynić coś, co nazywa się czynem szybszym niż myśl, dlatego gdy pewien ambitny chemiczny adorator, niejaki Fritz Haber poprosił Clarę o rękę, za drugim razem zostały oświadczyny niestety przyjęte...

Nie ma nic gorszego na świecie niż niezaspokojone wciąż ego męskie, dusza sprzedana diabłu w imię ziemskich sukcesów i pragnienia poklasku, albowiem wtenczas nie tylko taki osobliwy przypadek staje się sam w sobie ofiarą swych chorych ambicji, ale jeszcze wiele pozostawia ofiar po swoich czynach zbrodniczych.

Fritz bowiem wprawdzie został chemicznym Noblistą, ale przede wszystkim stał się zbrodniarzem i mordercą wielu istnień ludzkich, choć mordował w tak zwanych białych rękawiczkach.

Clara zaś, padła ofiarą Chemicznej Miłości, zamiast bowiem z rozpaczy strzelać sobie w zranione już serce, lepiej by uczyniła strzelając w łeb durnemu mężowi, którego mózgownicę tak czy owak rozwaliło już ambicjonalnie rozrośnięte ego, gdyż lepiej się w historii zapisać jako wyrachowana morderczyni o poglądach pacyfistycznych, niż "niezrównoważona psychicznie żona Wielkiego Noblisty".

Nie trza bowiem, by wojnę zakończyć, zabijać plutonów wojska, a tylko odstrzelić jednego gada, co Chemicznym Plutonem zarządza.





Praca zespołowa: @Karzo & @Kobieta Kula.

Faktograficzne uzupełnienie notki na blogu @Karzo:


https://www.salon24.pl/u/karzo/1402686,w-oparach-chloru


Dla osób niemieckojęzycznych, polecamy gorąco obejrzenie filmu fabularnego:


https://youtu.be/G7R2VXbhbGY?si=meT8pW_7kz1ZSl83


Zdjęcie ilustracyjne: portret Clary Immerwahr 1900, Aut. Clara Sachs (1862-1911)


Biała jak śnieg, rumiana jak krew i o włosach czarnych jak heban, Upiorno Frelka z Hajduk Wielkich. Otoczona Aurą turkusową, z dodatkiem kolorów indygo, soczystej zieleni i słońca w letnie południe. Posiadam doskonałe połączenie z Wyższym Wymiarem, a informacje stamtąd otrzymywane pomagają mi kreować życie szczęśliwości pełne. Mistrzowska Jedenastka Numerologiczna, urodzona w znaku błyskotliwych Bliźniąt, obdarzona ponadprzeciętną umysłowością i ostrym jak brzytwa językiem, nieprzewidywalna i zmienna. Zakochana najpierw zdrowo we własnej swej osobie, choć miłość do Bliźniego jest we mnie bardzo wielka. Lubię bowiem, oczami chabrowemi hipnozę uskuteczniać, a trzecim okiem zaglądać wtenczas w duszę delikwenta i radością ową duszę napełniać, gdy w niej radości jest deficyt. Jednakowoż, gdy sytuacja tego wymaga, bez żadnego wahania potrafię się także samo zmienić w zołzowatą jędzę, albowiem stawiam jasne granice w tak zwanych stosunkach międzyczłowieczych, gdy się rzecz rozchodząc o energetyczny wampiryzm. Na koniec, pragnę jeszcze dodać, że choć jestem mądra i piękna, to skromność jest moją główną zaletą. ;-) "Dlaczego mężczyźni nie przepadają za inteligentnymi i atrakcyjnymi kobietami? - Ponieważ zjawiska paranormalne wywołują niepokój..."  ;-))) https://ujarani.com/39447 https://youtu.be/KWZGAExj-es kobietakula@gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (16)

Inne tematy w dziale Polityka