Lubię ten smak słodko-gorzki
Na dreszcz zmysłowy
Wilgotne usta
Język pieści ruchem łagodnym
Spragnione nozdrza
Drżąc zwierzęco
Chłoną zapach rozkoszy
Oddech przyspiesza
Do źródła doznań
I sycę najpierw swe oczy
W blasku świecy
Pod niebem nocnym
Skroplona na nim wilgoć
Spływa w dół łagodnie
Zanurzam w jej źródło
Spragnione usta...
Gdy
Coś nagle staje pomiędzy nami
Wściekle się trzepocąc
Chociaż już tonie i ginie w otchłani
Mały, wstrętny robal chciał zepsuć mi ten romantyczny wieczór! Wpadł do szklanki z moim ukochanym piwem i tak podpisawszy na siebie wyrok...
Pomyślawszy ja o tym, że założyć gumkę przed każdym zmysłowym odlotem jest bardzo słuszną strategią.
Bez to, ludkowie rostojmili, jak po nocy na balkonie sie orgazmuja ze piwym, to naciongom na flaszka Nupel. Bo kto mo Nupel, tyn mo władza nad cołkim światem.
I tela.
:-)))
Praca zespołowa: @Karzo i @Kobieta Kula
Komentarze
Pokaż komentarze (13)