NAWROCKI PROBIERZ POLITYCZNA EKSTRAKLASA

Pupil prezesa Kaczyńskiego nazywany Jackiem Kurskim ośmieszył nie tylko instytucję ślubu kościelnego, ale kandydatem Tadeuszem Batyrem sprowadził kampanię prezydencką do poziomu satyry. Kiedy czytelnik S24 zgłębi się w moje felietony ,,Prezydent totalitarny,, , ,, Nawrocki=Kurski,, czy ,,Kolo Nawrockiego zatrzymany,, sprzed kilku miesięcy, będzie miał szansę dojść jądra narodzin spektakularnego upadku siły politycznej, której uwiąd obserwujemy proporcjonalnie wraz z postępującym wiekiem jej najpierwszego męża. Nie będę udawał, że płcią wybranki nie jestem zgorszony. Ale już starożytni udowodnili, że świat czasem nie jest jak cztery pory roku. Andrzej Duda z małżonką też chyba podziela moje wątpliwości, skoro jak słychać swój zespół pałacowy przesuwa w kierunku Konfederacji. Tam Bosak od początku ściągał chłopaków z jajami, trunkowych z niedopiętym rozporkiem. Pokazali, że do szkoły nie trzeba chodzić jak życiowe plany to posługa publiczna, co łatwo akceptuje społeczeństwo zasypane zbędnymi dyplomami. Duda dobrze główkuje, albo znów Agata, że lepiej wyjdzie będąc z dala od Tadka Batyra, czy jak woli Kurski -protoplasta postaci – Karlika Nawrockiego. Tupiący kończynami jak baba z okresem Jarosław Kaczyński, gdy ktoś ma błędne, niż jego zdanie osiągnął właśnie wielką szansę wprowadzenia w osłupienie dobrych kilku milionów swoich twardych zwolenników. Im mniej żyje emerytów, tym więcej zastępuje ich młodego elektoratu, który mimo, że zniewieściały to rozróżnia jeszcze kota od ludzkiej cywilizacji, a półgłówka od walizki z mądrościami. Na zmianę kandydata jest już za późno i przykre, że żaden nawet nie wygląda jak głowa państwa. Szkoda, że lewica dopiero dziś odpala koalicyjne żale wobec horrendalnego obłaskawiania Kościoła z publicznej kasy. To takie jęki dla zabawy, bo ja prosty chłopak od zawsze wiem, że największym beneficjentem unijnych pieniędzy, nie w lokalnej ale europejskiej skali jest Watykan. A to, że u nas kojarzy się z kawalerkami Dziwisza i modlitwą do diabła w Dąbrowie Górniczej, a nawet Sosnowcu nie ma co jątrzyć, nie tak tam bywało. Za komuny Episkopat upasł się jak nigdy, a i tak o czerwonych dobrze nie mówią z ambony.  Skoro embematyczni są Jaruzelski, Bierut i Jola Kwasniewska. 

Nie tak też bywało w polskiej piłce nożnej. Nawet nie wiedziałem, że gramy jakiś mecz w eliminacjach mistrzostw świata. Myślałem, że nie mamy drużyny, bo kopie tylko Lewandowski. A tu trenera nawet mają. Przekonany byłem, że dawno na zbitą twarz za wątpliwe sukcesy wywalony jest ten Probierz. Ale skoro Bońka prokuratorzy zatrzymali, widać, że Michał musi się PZPN przypomnieć. Zachęcam ponownie czytelników S24 do swoich, nawet całkiem niedawnych felietonów o polskim sporcie. Jak boiska z opon zwane ,,orlikami,, kosztowały miliony, a niepotrzebne stadiony na EURO 20212 miliardy, to zajęcia z piłki w szkołach prowadzą panie od matmy, a z pływania woźny. W Brazylii dzieciaki kopią arbuza na plaży, w Chorwacji wokół starożytnych ruin, a we Włoszech u księdza na przykościelnym placu. W Polsce rujnuje się co potrzebne, a potem odbudowuje ze zdumiewającym rozmachem. Schemat bliski Jackowi Kurskiemu. Człowiek-destrukcja, dobry na wojnę, ale nie na pokój. Przy tej filozofii prezes PIS za chwilę będzie miał pustą kuwetę. A za przeproszeniem Probierz wróci do ekstraklasy. Również bez rezerwowej ławki.

h