krzysztof mielewczyk krzysztof mielewczyk
96
BLOG

TRUMP HITLER CZY MUSK?

krzysztof mielewczyk krzysztof mielewczyk Polityka Obserwuj notkę 15
Przed wyborami w Niemczech Elon Musk przemówił na wiecu nacjonalistycznej AfD. Łącząc się telemostem z manifestantami w Halle powiedział ,,dzieci nie są winne grzechów rodziców,,. Tymczasem w kraju między Odrą a Renem od tygodnia media komuntują gest ,,sieg hail,, najbliższego współpracownika prezydenta USA.

Zwracając się do sympatyków ugrupowania Elon Musk powiedział również, że są największą nadzieją Niemiec – Obywatele Niemiec są dumni, że są Niemcami – dodał. / cyt. za Onet.pl/. ,,…chcemy mieć w świecie unikatowe kultury. Nie chcemy, żeby wszystko wyglądało wszędzie tak samo…,,. Ocenił, że zarówno Niemcy jak i reszta Europy potrzebują więcej samostanowieia, a mniej Brukseli. Kończąc oświadczył, że liczy na dobry wynik AfD i przejęcie władzy przez to ugrupowanie w Berlinie. Alice Weidel, lider partii odpowiedziała, że ,,…znów uczynią nasz kraj wielkim…,,. Tu gest Muska tuż po zaprzysiężęniu Trumpa to wsparcie aż nadto wymowe.

Przechodząc z wyborczej sali w Halle do realiów, które są tu codziennością. Im Niemiec mniej wykształcony i zależny od socjalu, tym jego nacjonalizm jawi się pełniejszy? Trudno stwierdzić żyjąc tu nawet. Niemniej gołym okiem widać różnicę między krajem nawet 10 lat temu, a teraz. Społeczeństwo już nie dojrzałe, a stare. Na ulicach mnóstwo wiekowych pojazdów. W dużych miastach, które odwiedziłem brud i śmieci nawet w centrum. Poza zielonym Berlinem nie kojarzę terenów do aktywnej rekreacji, a raczej spacerków z balkonikiem. Ludzie wydają się być zmęczeni, mało uśmiechu, za to wrażenie poczucia niezadowolenia z uzależnienia. Ilość śniadych i czarnych oraz języka wschodniej Europy szczelnie przykrywa to, co Elon Musk nazywa niemiecką kulturą od czasów Juliusa Cesara. Jasne, że ten kraj może nie tak piękny jak Włochy, ale jest z logiką i konsekwencją po II wojnie światowej odbudowany. Wszędzie widać dbałość o historię i szczegóły. Zresztą mnóstwo zabytków rekonstruowali polscy konserwatorzy. I teraz nagle świat zgarbionych lokalsów dociska morze skrajnie innej mentalości, religii, stylu życia, świat w rzeczywistości bezczelny, bezwzględny i hardy. Atak Afgańczyka na dzieciaki w parku i śmiertelne rany niewinnych przedszkolaków nożem był zgrabnym pretekstem do amerykańskiej ingerencji w wewnętrzne sprawy kraju, który rządzi Unią. Kiedy się jednak patrzy na Europę, propagandę za wszelką cenę wmawiającą, że multikulti jest dobre, to trudno z Muskiem się niestety nie zgodzić. Jeśli Niemcy zablokowali Polakom możliwość pracy u siebie po naszym wejściu do UE, to dziś muszą z pokorą albo obrzydzeniem siedzieć z w knajpie z arabem przy jednym stoliku. Byłem wczoraj na basenie, pięknym, zabytkowym z kąpielowymi, łaziebnymi i innym jak za cesarza personelem. Obok mnie dojrzała śniada para. Operowali swoim językiem. Tak samo jak swoje salony fryzjerskie, sklepy może niekoniecznie. Ale są wszechobecni. Nie ma i ie będzie asymilacji, bo z klucza dziejów cywilizacji to niemożliwe. Niezwyczajny optymizm Roberta Makłowicza bijący z jego wędrówkach kulinarnych niestety Real ogranicza tylko do talerza. Elon Musk, czyli administracja Białego Domu upupia Niemców, bo po co odwracać się za Hitlerem? Tymczasem sam zmierza do tego, co nazwane jest ,,historia lubi się powtarzać,,. Świat to powtarzające się schematy i nie musimy zaglądać Niemcom do gara. Wystarczy uświadomić sobie moc tego ducha ze stolicą w Kijowie. Kolejny telemost wietrzę zatem na przedwyborczym wiecu prezesa Kaczyńskiego w Warszawie. Bo nie tylko Berlin stoi dziś na głowie. Fakt, nie takiego pionu cywilizacji XXI wieku trzeba. Musk nie tyle chrześcijaństwa broni, co ujawia plany Donalda Trumpa.  Unia Europejska ma się rozwiązać. Czas na Amerykę i nie za jej pieniądze. Polityka migracyjna, której symbolem jest zakaz lądowania samolotu w Meksyku ze 160oma nielegalnymi uchodźcami ma się rozlać też na Europę. Generalnie trudno uwierzyć, żeby  ktoś jadł z ręki gościa, który będzie rządził tylko 4 lata. Ale jeśli prawdą byłoby, że cudowne dziecko Stanów Zjednoczonych jest ,,moskiewskim  śpiochem,,, to pozostaje chylić czoła rosyjskiej pierestrojce.


Wieloletni dziennikarz śledczy, zawodnik i trener pływania oraz triathlonu / od 1997/

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (15)

Inne tematy w dziale Polityka