Indianie w powszechnej polskiej świadomości to dumni wojownicy walczący na mustangach z białymi najeźdźcami, mieszający w tipi (już nie będę się pastwił nad tymi, którzy stożkowany namiot tipi mylą z wigwamem). Ktoś tam wspomni "Winnetou", ktoś Sokole Oko, ktoś tam jeszcze napomknie o "Tańczącym w wilkami". I generalnie tyle.
Kiedyś dzieci na miejskich i wiejskich podwórkach namiętnie bawiły się w kowbojów i Indian, przy czym większość chciała być szlachetnymi czerwonoskórymi, rzadziej białymi osadnikami czy żołnierzami. I ten szlachetny rys Indianina - przyznajmy wprost, dzięki szlachetnej postaci Winnetou, opisanej przez niemieckiego autora Karola Maya i rozpowszechnionej w książkach i NRDowskich filmach) - ostał się po dziś dzień. Indianie i "indiańskość" budzi pozytywne sentymenty, skojarzenia i wspomnienia. I gdziekolwiek w Polsce odbywa się "festyn z Indianami" tam generalnie nie brakuje zainteresowanych.
Problem polega na tym, że przez wiele lat - przez westerny, popularne książki przygodowe i komiksy - postać Indianina stała się bardzo stereotypowa, a przez bardzo nieprawdziwa. Owszem, mamy w Polsce kilka wydawnictw, które prezentują poważnie napisane książki traktujące o tematyce indiańskiej - że wymienię wydawnictwa: Tipi, Czarne i Poznańskie - ale przy generalnym spadku poziomu czytelnictwa liczne pozycje wydawane przez te trzy wydawnictwa, ale nie tylko, nie trafiają "pod strzechy".
Dawno nie powstał popularny, na miarę "Tańczącego z wilkami", film, który o tych sprawach by traktował, a pojawiające się w Netflixie, cda.pl i na DVD filmy - bardzo prawdziwe - nie mają takiego wzięcia i zasięgów. Podobnie z muzyką - ta pozostaje znana tylko w kręgach muzycznych napaleńców, choć przez chwilę pojawił się Rumble. Jak Indianie zatrzęśli światem rocka, który prezentuje szeroko indiańskie inspiracje we współczesnej muzyce rockowej.
Teraz o Indianach amerykańskich będzie może ciut więcej wiadomo, dzięki nominacji indiańskiej kongreswoman Deb Haaland z Pueblo Laguna na szefa departamentu ds. wewnętrznych zajmującego się sprawami zasobów i relacjami z indiańskimi społecznościami w całych USA.
Niewiedzę i stereotypy starają się przełamać liczni popularyzatorzy kultur indiańskich w Polsce organizujący festiwale Pow Wow w Uniejowie i Poznaniu, Festiwal Made in Native America, spotkania i wykłady, prowadzący "wioski indiańskie", miejsca odtwarzające najczęściej realia wiosek Indian Równin Ameryki Północnej, grupy rekonstruktorskie, grupy taneczne lub zajmujący się literaturą, a nawet naukowcy - antropolodzy, angliści, amerykaniści, historycy, przyrodnicy.
Do tych wszystkich indianistycznych inicjatyw w ostatnich dniach 2020 r. dołączył projekt informacyjno-edukacyjny pn. Ameryka Indiańska. Redaktorzy tego portalu - pod adresem www.amerykaindianska.pl - chcą przypominać o indiańskiej historii kontynentu i przekazywać informacje o współczesności; pokazywać wielobarwność społeczności indiańskich z rezerwatów i miast; pokazywać Tubylczych Amerykanów takimi, jacy są: jako wojowników, ale i lekarzy, naukowców, aktywistów ekologicznych i społecznych, liderów politycznych i religijnych; pokazywać Indian jako ważną część społeczeństw Kanady, Stanów Zjednoczonych Ameryki, Meksyku ale też innych państw zachodniej półkuli.
Będą tu się pojawiać informacje o Biegu Na Rzecz Ziemi, przedsięwzięciu nastawionym na propagowanie idei ochrony środowiska, obrony praw człowieka i integracji ludzi różnych kultur oraz promującym tradycje Indian Ameryki Północnej, tradycje i kulturę miejsc, przez które prowadzi trasa Biegu.
Polski Bieg Na Rzecz Ziemi odpowiada na przesłanie Kręgu Starszyzny, złożonego z przywódców duchowych, matek klanów i tradycyjnych wodzów wielu indiańskich plemion, który w 1977 r. zaapelował o kultywowanie tradycji oraz uświadomienie sobie przez ludzkość powinności szacunku dla Ziemi. Krąg Starszyzny wezwał do takiego kierowania wychowaniem młodych pokoleń, by żyły w harmonii ze środowiskiem, nie niszcząc swej przyszłości i życia Matki Ziemi. Indianie wezwali do zaniesienia tego przesłania do lokalnych społeczności na całym świecie.
To posłanie stało się ideą założycielską dla tzw. Świętych Biegów, które od 1978 r. organizował m.in. Dennis Banks, jeden z liderów American Indian Movement. W 1990 r. Święty Bieg Na Rzecz Ziemi i Życia (Sacred Run Europe ’90) przemierzył drogi Europy z Londynu, przez Polskę, do Moskwy. To wtedy uczestnicy Polskiego Ruchu Przyjaciół Indian po raz pierwszy gościli liczną grupę Indian i ich przyjaciół ze świata, a Święty Bieg stał się inspiracją dla kolejnych międzynarodowych, krajowych i regionalnych biegów i marszów „z przesłaniem”. Podtrzymywana na wielu szlakach i przez wiele osób idea przybrała z czasem w naszym kraju formę Biegów Na Rzecz Ziemi.
Bieg Na Rzecz Ziemi nie jest inicjatywą nastawioną na zdobywanie rekordów i liczenie wyników. Liczy się fakt uczestnictwa, szacunku dla Ziemi i dla innych ludzi współuczestniczących w Biegu. Bieg Na Rzecz Ziemi jest nastawiony na promowanie miejsc, przez które prowadzą jego kolejne edycje. Podczas Biegu uczestnicy poznają historię, kulturę miejscowości i regionów.
Na portalu Ameryka Indiańska będą pojawiać się informacje o wydawnictwie pt. Wyspa Żółwia popularyzującym kultury indiańskie w ujęciu historycznym i współczesnym. , w którym znajdą się materiały o kulturach indiańskich i inicjatywach indianistycznych, m.in.: polskim środowiskom indianistycznym, festiwalach Pow Wow, o literaturze indiańskiej i tłumaczeniach książek pisanych przez Indian. Wyspa Żółwia pokazuje wkładu kultur tubylczych do dziedzictwa kultury światowej, a także sprawy odnowy społeczności indiańskich w USA po okupacji Alcatraz w latach 1969-1971. Autorami tekstów są znawcy tematyki indiańskiej w Polsce, antropolodzy, tłumacze, kulturoznawcy, pedagodzy, a już teraz ze strony można pobrać wszystkie dotychczasowe numery wydawnictwa w formacie pdf.
Pow Wow to kolejny dział portalu. Jest to festiwal wzorowany na spotkaniach indiańskich z przełomu IX i XX w. Były to zazwyczaj letnie zgromadzenia wędrownych plemion lub międzyplemienne spotkania. Podczas współczesnych Pow Wow w USA i Kanadzie kultywuje się stare tradycje, obyczaje, popularyzuje się kultury swoich plemion i narodów, odtwarza muzykę, tańce i pieśni.
Podczas Pow Wow, zarówno w Ameryce Północnej, Europie i w Polsce odbywają się konkursy taneczne dla uczestników Festiwalu, ale również wspólne tańce tzw. Intertribal, społeczne, towarzyskie, zabawy muzyczne i taneczne, do których zaprasza się uczestników spoza kręgu tancerzy Pow Wow, obecną na Festiwalu publiczność i zaproszonych Gości.
Międzynarodowy festiwal Pow Wow w Poznaniu (i Uniejowie) jest częścią europejskiej sieci festiwali propagujących kultury Indian z wielu regionów Ameryki Północnej. Uczestnikami Pow Wow są nie tylko Polacy, ale i goście z Niemiec, Rosji, Danii, Szwecji, Anglii, Czech, Słowacji, Litwy i Finlandii.
Będzie też miejsce na prezentowanie bogatej literatury indiańskiej wydawanej w Polsce - tłumaczeń amerykańskich naukowców, ale i samych Indian; książek popularnonaukowych i beletrystyki. Mało kto wie, że w Polsce zostało wydanych przynajmniej kilkanaście książek pisanych przez Indian z wielu plemion!
Projekt i portal są dopiero na początku drogi, ale będzie się regularnie rozwijać - wg zapewnień autorów - w całej Polsce. Czytelników czeka, jak zapowiadają, jeszcze wiele niespodzianek.
Inne tematy w dziale Kultura