Za panowania szesnastego cesarza dynastii Ming żył w Syczuanie Xing Chang Zhang- Wielki Mistrz w przyrządzaniu Potrawy z Siedmiu Mięs w Czternastu Smakach. Ilekroć na dworze cesarza albo któregoś z mandarynów kucharz zamierzał pokusić się o przyrządzenie owej wykwintnej potrawy to natychmiast posyłał po mistrza Xing. A ten przybywał chętnie całym swoim majestatem aby udzielać mu w czasie gotowania wielu światłych uwag i niezwykle cennych wskazówek, ganić niedociągnięcia i wykazywać niedostatki w sztuce kulinarnej, wszystko to rzecz jasna za stosownym wynagrodzeniem. I jeśli potrawa wychodziła smaczna to po uczcie cały dwór wynosił od niebiosa kunszt Mistrza Xing, gdy zaś była taka sobie to dwór ganił partactwo... kucharza. W ten oto sposób sława Mistrza nieustannie rosła a jego trzos pęczniał wprost proporcjonalnie do rozmiarów owej sławy.
Po śmierci Mistrza (ponoć struł się amigdaliną eksperymentując przy potrawie ze szczawiu i mirabelek) uczniowie porządkując pozostałe po nim papiery odkryli ze zdumieniem że sam Mistrz nigdy w życiu owej Potrawy z Siedmiu Mięs nie przyrządził samodzielnie z obawy aby, całkowitym przypadkiem rzecz jasna, nie uczynić tego na poziomie niegodnym tak wielkiego Mistrza jakim był. Wkrótce potem rozeszli się na cztery strony świata głosząc wielkość swojego Nauczyciela a czynili to na tyle gorliwie, że pamięć o nim przetrwała wieki aż do dnia dzisiejszego.
W tym miejscu serdecznie pozdrawiam wszystkich naszych mistrzów Xing fizyki ujawnionych przy okazji katastrofy smoleńskiej, życząc im jednocześnie wielu dalszych sukcesów na obranej drodze życia. Korzystajcie z przychylności cesarza i mandarynów ile wlezie, bo fama niesie że wielkie zmiany idą.
Inne tematy w dziale Rozmaitości