Rzepliński pogrążył się definitywnie, a wraz z nim dziewiątka sędziów, która podjęła niezgodną z prawem uchwałę o wytypowaniu kandydatów na nowego prezesa TK. Dziś - pierwszego grudnia Rzepliński twierdzi, że to, co się wczoraj odbyło, to nie było Zgromadzenie Ogólne i że sędziowie nie podjęli wczoraj uchwały jako ZO, tymczasem sformułowany przez nich wczoraj dokument nazwany został przez nich "uchwalą podjętą przez sędziów TK zebranych na Zgromadzeniu Ogólnym". Ta historia kwalifikuje się do przekazania do prokuratury i oskarżenia ich o nadużycie władzy, złamanie prawa i wprowadzanie organów władzy państwowej oraz opinii publicznej w błąd.
Tu link do wczorajszego protokołu z obrad Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Trybunału Konstytucyjnego z 30 grudnia 2016 r.
http://trybunal.gov.pl/uploads/media/Protokol_z_obrad_Zgromadzenia_Ogolnego_Sedziow_TK_w_dniu_30_listopada_2016_r..pdf
A tu dzisiejsze oświadczenie prezesa Rzeplińskiego:
"Czyli nie Zgromadzenie Ogólne, proszę tego nie mylić, to jest co innego. Oczywiście sędziowie konstytucyjni, w tym również ja jako prezes, jesteśmy świadomi, że to nie była uchwała Zgromadzenia, bo nie mogła być podjęta uchwała Zgromadzenia, nie mogła być ta procedura zakończona uchwałą Zgromadzenia Ogólnego. - dodał Rzepliński."
http://newsroom.salon24.pl/738048,rzeplinski-wykorzystal-kruczek-przy-wyborze-kandydatow-na-prezesa-tk
linki do książki FYMa Czerwona strona księżyca: fymreport.polis2008.pl 65,2 MB 88 MB ebook 147 MB Zwolennikom Platformy i Komorowskiego
Jestem poetą. To znaczy nazywam rzeczy imieniem:
na świat mówię - świat, na kraj - Ojczyzna,
czasem mówię chmurnie na durniów - durnie.
Tadeusz Borowski
Kiedy jednak długi szereg nadużyć i uzurpacji, zmierzających stale w tym samym kierunku, zdradza zamiar wprowadzenia władzy absolutnej i despotycznej, to słusznym i ludzkim prawem, i obowiązkiem jest odrzucenie takiego rządu oraz stworzenie nowej straży dla własnego przyszłego bezpieczeństwa.
Deklaracja Niepodległości Stanów Zjednoczonych
Być może kiedyś będę zmuszony pragnąć klęski mego państwa, a to w przypadku, gdy przestanie całkowicie zasługiwać na dalsze trwanie, gdy nie może już być żadną miarą uznane za państwo sprawiedliwości i prawa - krótko mówiąc, gdy zaprzeczy swej naturze państwa. Ale taka decyzja jest decyzją przerażającą; nosi ona nazwę "obowiązku zdrady."
Paul Ricoeur "Państwo i przemoc"
kontakt: okolice@o2.pl
Discover the playlist Asa with Asa
NAJWIĘKSZY TEATR ŚWIATA
Siedzę na twardym krześle W największym świata teatrze Patrzę i oczom nie wierzę Nie wierzę, ale patrzę Przede mną mroczna scena Nade mną wielka kurtyna A przedstawienie zaraz się zacznie Codziennie się zaczyna Tragiczni komedianci Od tylu lat ci sami Niepowtarzalne stworzą kreacje Zamieniając się znowu rolami Ten, który dziś gra króla Do wczoraj nosił halabardę A jutro będzie tylko błaznem Prawa tej sceny są twarde Premiera za premierą Pomysłów nie zabraknie Publiczność zna ich wszystkie sztuczki A jednak cudów łaknie Po każdej plajcie antrakt A po nim znów premiera I jeszcze większa plajta A teatr nie umiera Siedzę na twardym krześle w największym świata teatrze Patrzę i oczom nie wierzę Nie wierzę, ale patrzę A obok mnie w milczącym tłumie w cieniu tej wielkiej sceny Artyści cisi i prawdziwi Artyści niespełnieni Nie zagram w tym teatrze Nie przyjmę żadnej roli. A serce, a co z sercem A niech tam sobie boli I każdy nowy sezon Niech będzie jak pokuta Stąd przecież wyjść nie można Więc siedzę jak przykuta Do tego właśnie miejsca W największym świata teatrze. Patrzę i oczom nie wierzę Nie wierzę, ale patrzę Pode mną smutna ziemia Nade mną nieba kurtyna Więc czekam aż Reżyser Niebieski Ogłosi wielki finał. Nie wierzę, ale patrzę
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka