Kisiel Kisiel
416
BLOG

Наш человек в Вашингтоне?

Kisiel Kisiel Polityka Obserwuj notkę 4

Zajrzałem na Onet, a tam straszy tytuł:

"Kto się cieszy z wygranej Obamy? Radość zapanowała w Moskwie"

«То, что это не Ромни – уже хорошо. А то, что Обама – предсказуемо»

- Вячеслав Алексеевич, граждане США сделали свой выбор. Как вы оцениваете итоги президентской кампании?

- Итоги предсказуемые. Правда, еще не подсчитаны окончательно голоса американских граждан и не исключено, что большее количество граждан поддержит Митта Ромни. Но по голосам выборщиков уже очевидно: побеждает Барак Обама, как это, собственно, и предсказывали все аналитики. Соединенные Штаты сейчас имеют такую избирательную систему, которая очень предсказуема.

Большинство штатов, большинство округов по выбору палат, по представителям, - они однопартийные. Там преимущество одного из кандидатов будет достигать 20-40%. И только есть небольшая группа штатов, где идет соревнование и лучший предсказатель голосования в этих штатах – это уровень безработицы.

Такая простая схема. Если уровень безработицы оказывается выше 8%, то президента действующего не переизбирают. Если меньше 8% - переизбирают. На сегодняшний день безработица в Америке 7,8%, поэтому в этих ключевых штатах поддержали в основном Обаму.

- Ну а последствия для России победы Обамы в чем состоят?

- Я думаю, прямых последствий нет. Обычно нам проще с республиканцами. Но данная республиканская внешнеполитическая команда Ромни состояла из людей, которые на подсознательном уровне Россию ненавидят.

И поэтому не случайно Ромни несколько раз во время кампании объявлял Россию геополитическим врагом номер один. Поэтому то, что это не Ромни – это уже хорошо. А то, что Обама – это предсказуемо.Хотя все те подводные камни в российско-американских отношениях, которые нам хорошо известны, они по-прежнему на месте.

Александр ГАМОВ

http://www.kp.md/daily/25980/2913666/

Kisiel
O mnie Kisiel

linki do książki FYMa Czerwona strona księżyca: fymreport.polis2008.pl 65,2 MB 88 MB ebook 147 MB Zwolennikom Platformy i Komorowskiego Jestem poetą. To znaczy nazywam rzeczy imieniem: na świat mówię - świat, na kraj - Ojczyzna, czasem mówię chmurnie na durniów - durnie.   Tadeusz Borowski Kiedy jednak długi szereg nadużyć i uzurpacji, zmierzających stale w tym samym kierunku, zdradza zamiar wprowadzenia władzy absolutnej i despotycznej, to słusznym i ludzkim prawem, i obowiązkiem jest odrzucenie takiego rządu oraz stworzenie nowej straży dla własnego przyszłego bezpieczeństwa. Deklaracja Niepodległości Stanów Zjednoczonych Być może kiedyś będę zmuszony pragnąć klęski mego państwa, a to w przypadku, gdy przestanie całkowicie zasługiwać na dalsze trwanie, gdy nie może już być żadną miarą uznane za państwo sprawiedliwości i prawa - krótko mówiąc, gdy zaprzeczy swej naturze państwa. Ale taka decyzja jest decyzją przerażającą; nosi ona nazwę "obowiązku zdrady." Paul Ricoeur "Państwo i przemoc" kontakt: okolice@o2.pl   Discover the playlist Asa with Asa NAJWIĘKSZY TEATR ŚWIATA Siedzę na twardym krześle W największym świata teatrze Patrzę i oczom nie wierzę Nie wierzę, ale patrzę Przede mną mroczna scena Nade mną wielka kurtyna A przedstawienie zaraz się zacznie Codziennie się zaczyna Tragiczni komedianci Od tylu lat ci sami Niepowtarzalne stworzą kreacje Zamieniając się znowu rolami Ten, który dziś gra króla Do wczoraj nosił halabardę A jutro będzie tylko błaznem Prawa tej sceny są twarde Premiera za premierą Pomysłów nie zabraknie Publiczność zna ich wszystkie sztuczki A jednak cudów łaknie Po każdej plajcie antrakt A po nim znów premiera I jeszcze większa plajta A teatr nie umiera Siedzę na twardym krześle w największym świata teatrze Patrzę i oczom nie wierzę Nie wierzę, ale patrzę A obok mnie w milczącym tłumie w cieniu tej wielkiej sceny Artyści cisi i prawdziwi Artyści niespełnieni Nie zagram w tym teatrze Nie przyjmę żadnej roli. A serce, a co z sercem A niech tam sobie boli I każdy nowy sezon Niech będzie jak pokuta Stąd przecież wyjść nie można Więc siedzę jak przykuta Do tego właśnie miejsca W największym świata teatrze. Patrzę i oczom nie wierzę Nie wierzę, ale patrzę Pode mną smutna ziemia Nade mną nieba kurtyna Więc czekam aż Reżyser Niebieski Ogłosi wielki finał. Nie wierzę, ale patrzę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka