Zadłużenie służby zdrowia za rządów Tuska wzrosło do 10 miliardów złotych. Centrum Zdrowia Matki Polki jest zadłużone na 263 miliony złotych, Centrum Zdrowia Dziecka ma zaległe płatności na około 200 milionów złotych, brakuje również pieniędzy na leczenie nowotworów, a na wizytę u specjalisty czeka się miesiącami, tymczasem peowska zgraja zrobiła sobie przerwę w harataniu w gałę i ogłosiła, że sprawą niecerpiącą zwłoki jest przeforsowanie ustawy o sztucznym zapłodnieniu.
"Platforma daje sobie jeszcze tydzień w sprawie in vitro. Albo opracuje projekt kompromisowy, albo - jeśli to się nie uda - klub PO wybierze, czy kwestie zapłodnienia pozaustrojowego powinna uregulować propozycja Małgorzaty Kidawy-Błońskiej czy Jarosława Gowina."
"Największym problemem jest kwestia zarodków nadliczbowych - ile ich może powstać, co się może z nimi dziać. Tu jest bardzo trudno uzyskać spójne stanowisko."
"sprawy nabrały tempa po tym nieszczęśliwym dla PO głosowaniu w sprawie zmiany ustawy aborcyjnej - mówi Jarosław Katulski."
http://metromsn.gazeta.pl/Wydarzenia/1,126477,12675399,PO_o_in_vitro__Mamy_tydzien__Albo_kompromis__albo.html
Przypomnę tylko, że in vitro ma być finansowane z budżetu państwa, czyli z naszych podatków:
"Resort zdrowia ocenia, że rocznie będzie się wykonywać 10 tys. prób zapłodnienia in vitro. Jak powiedziała Kopacz, przy takiej liczbie prób, ministerstwo oszacowało koszt na "od 91 do 375 mln zł".Kopacz wyjaśniła, że ministerstwo przygotowało dwie wersje przewidywanych kosztów in vitro - w zależności od tego, jakiej terapii hormonalnej zostanie poddana kobieta przed wszczepieniem zarodka.
Pytana, skąd metoda in vitro miałaby być finansowana, Kopacz odpowiedziała: "zwykle programy terapeutyczne i tego rodzaju programy finansuje minister zdrowia, czyli z budżetu państwa".
http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/463575,kopacz_finansowanie_in_vitro_bedzie_kosztowac_od_91_do_375_mln_zl_rocznie.html
http://www.stefczyk.info/wiadomosci/gospodarka/olbrzymie-zadluzenie-sluzby-zdrowia
linki do książki FYMa Czerwona strona księżyca: fymreport.polis2008.pl 65,2 MB 88 MB ebook 147 MB Zwolennikom Platformy i Komorowskiego
Jestem poetą. To znaczy nazywam rzeczy imieniem:
na świat mówię - świat, na kraj - Ojczyzna,
czasem mówię chmurnie na durniów - durnie.
Tadeusz Borowski
Kiedy jednak długi szereg nadużyć i uzurpacji, zmierzających stale w tym samym kierunku, zdradza zamiar wprowadzenia władzy absolutnej i despotycznej, to słusznym i ludzkim prawem, i obowiązkiem jest odrzucenie takiego rządu oraz stworzenie nowej straży dla własnego przyszłego bezpieczeństwa.
Deklaracja Niepodległości Stanów Zjednoczonych
Być może kiedyś będę zmuszony pragnąć klęski mego państwa, a to w przypadku, gdy przestanie całkowicie zasługiwać na dalsze trwanie, gdy nie może już być żadną miarą uznane za państwo sprawiedliwości i prawa - krótko mówiąc, gdy zaprzeczy swej naturze państwa. Ale taka decyzja jest decyzją przerażającą; nosi ona nazwę "obowiązku zdrady."
Paul Ricoeur "Państwo i przemoc"
kontakt: okolice@o2.pl
Discover the playlist Asa with Asa
NAJWIĘKSZY TEATR ŚWIATA
Siedzę na twardym krześle W największym świata teatrze Patrzę i oczom nie wierzę Nie wierzę, ale patrzę Przede mną mroczna scena Nade mną wielka kurtyna A przedstawienie zaraz się zacznie Codziennie się zaczyna Tragiczni komedianci Od tylu lat ci sami Niepowtarzalne stworzą kreacje Zamieniając się znowu rolami Ten, który dziś gra króla Do wczoraj nosił halabardę A jutro będzie tylko błaznem Prawa tej sceny są twarde Premiera za premierą Pomysłów nie zabraknie Publiczność zna ich wszystkie sztuczki A jednak cudów łaknie Po każdej plajcie antrakt A po nim znów premiera I jeszcze większa plajta A teatr nie umiera Siedzę na twardym krześle w największym świata teatrze Patrzę i oczom nie wierzę Nie wierzę, ale patrzę A obok mnie w milczącym tłumie w cieniu tej wielkiej sceny Artyści cisi i prawdziwi Artyści niespełnieni Nie zagram w tym teatrze Nie przyjmę żadnej roli. A serce, a co z sercem A niech tam sobie boli I każdy nowy sezon Niech będzie jak pokuta Stąd przecież wyjść nie można Więc siedzę jak przykuta Do tego właśnie miejsca W największym świata teatrze. Patrzę i oczom nie wierzę Nie wierzę, ale patrzę Pode mną smutna ziemia Nade mną nieba kurtyna Więc czekam aż Reżyser Niebieski Ogłosi wielki finał. Nie wierzę, ale patrzę
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka