zawyrokował mentor PO Grupiński Rafał. Zdaniem Grupińskiego ktoś, kto porównuje polskich polityków do Hitlera, jest zdyskwalifikowany.
"Jeśli prezes Kaczyński mówi do części parlamentarzystów, że ich sposób myślenia o Polsce jest taki jak marzenia Hitlera, to trzeba to sobie od razu ukonkretnić. Marzeniem Hitlera było, aby wymordować polską inteligencję, a z reszty uczynić podludzi. Jeśli lider największej partii opozycyjnej mówi coś takiego, to powinien wycofać się z życia publicznego. Nie powinno być dla niego miejsca w polskiej polityce- powiedział Grupiński."
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/grupinski-kaczynski-powinien-wycofac-sie-z-polityk,1,5131859,wiadomosc.html
Ok, mesje Grupiński, zatem gdzieś pan był, gdy Miller Leszek mówił:
"Jarosław Kaczyński używa takiej retoryki jak Adolf Hitler, a PiS ma program bardzo podobny do NSDAP- stwierdził były premier Leszek Miller w rozmowie z tygodnikiem "Kultura Liberalna". Zdaniem Millera PiS od NSDAP różni tylko brak w programie partii Kaczyńskiego "tej części która dotyczyła eksterminacji Żydów i planów pozyskania przestrzeni życiowej dla Niemców"."
http://www.wprost.pl/ar/187337/Miller-Kaczynski-jak-Hitler-PiS-jak-NSDAP/
albo Palikot:
"Kaczyński ma ten sam lęk co Hitler, który był bity do nieprzytomności przez ojca czy też Stalin. Jarosław Kaczyński ma w sobie lęk słabego człowieka, który nie jest w stanie sprostać rzeczywistości. On się sam wpisuje w republikę III Rzeszy i obrazki, które znamy z najgorszych stron historii. Takie same pochodnie, nienawiść, siłę, widzieliśmy w Weimarze, kiedy podpalano książki i podpalano cywilizacje. Kaczyński wybiera tę samą retorykę, którą wybierali ci, którzy tworzyli tamten system i skończy tak samo jak oni– przewiduje parlamentarzysta."
"Jarosław chce umrzeć i pójść za swoim bratem pod ziemię– przekonuje Palikot."
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/palikot-kaczynski-jak-hitler-i-stalin-psychopatycz_153346.html
albo Bratkowski:
"Jeśli wódz drugiej siły w kraju bez żenady odwołuje się do idei Carla Schmitta, nauczyciela hitlerowców, jeśli podnosi hasło "Polsko, obudź się", dosłownie wzorując się na haśle Hitlera "Deutschland, erwache", Niemcy, obudźcie się, jeśli wzorem hitlerowców organizuje fackelzugi, marsze z pochodniami - to czy te analogie mogą nie budzić niepokoju?
Ten wódz przewodzi partii zorganizowanej na sposób stricte faszystowski, z pełnią władzy, skupioną tylko w jednym ręku - podkreśla Bratkowski."
http://www.ruchpalikota.org.pl/wiadomosci/bratkowski-kaczynski-niczym-hitler
albo Michalski:
"Znany publicysta porównał Jarosława Kaczyńskiego do Adolfa Hitlera. Zaznaczył, że to "dupowata odmiana" dyktatora. Cezary Michalski dostrzegł też w zausznikach prezesa współczesnych "nazioli". Czy słusznie? Michalski wnikliwie to uzasadniał"
http://www.fakt.pl/-quot-Kaczynski-jak-Hitler-quot-Tak-twierdzi-publicysta,artykuly,82507,1.html
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ta gra Hitlerem, którym niczym błotem obrzuca się PiS i Kaczyńskiego, trwa od lat, świetnie wyłapał to bloger Galba w 2006 r., kiedy Wybiórcza opublikowała tekst zatytułowany:
"Plakat z Matką Boską, Hitlerem i Kaczyńskimi"
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,3577102.html
Galba: "od miesięcy mamy do czynienia z systematyczną, konsekwentną kampanią nienawiści wobec "braci" i PiSu. Jednym z ulubionych narzędzi organizatorów tej nagonki jest stosowanie szablonu: PiS = faszyści, Kaczyńscy = Hitler. Epicentrum kampanii nienawiści, o której mowa znajduje się w redakcji Gazety Wyborczej. Dotychczas myślałem, że oni, jako wprawni propagandyści, potrafią odróżniać swoje kłamstwa od prawdy. Że sprzedając "masom" brednie "made in Gazeta" sami, w głębi duszy, śmieją się z tego co wypisują. Jednak nie… Okazuje się, że oni w pierwszej kolejności wyprali swoje własne mózgi… Dowód? Pokazać dziennikarzowi podobiznę Michnika (którą normalnie poznałby bez najmniejszego problemu) w towarzystwie Kaczyńskich i… Michnik zamienia się w Hitlera. Dlaczego? Bo obok są Kaczyńscy… Zupełnie jak u psów Pawłowa."
polecam calość: http://galba.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?58197
Novum dzisiejszej nagonki polega na tym, że tym razem gnębi się Kaczyńskiego za to, że to on trafnie odniósł zachowanie Partii Szczucia i Nienawiści do celów Hitlera.
linki do książki FYMa Czerwona strona księżyca: fymreport.polis2008.pl 65,2 MB 88 MB ebook 147 MB Zwolennikom Platformy i Komorowskiego
Jestem poetą. To znaczy nazywam rzeczy imieniem:
na świat mówię - świat, na kraj - Ojczyzna,
czasem mówię chmurnie na durniów - durnie.
Tadeusz Borowski
Kiedy jednak długi szereg nadużyć i uzurpacji, zmierzających stale w tym samym kierunku, zdradza zamiar wprowadzenia władzy absolutnej i despotycznej, to słusznym i ludzkim prawem, i obowiązkiem jest odrzucenie takiego rządu oraz stworzenie nowej straży dla własnego przyszłego bezpieczeństwa.
Deklaracja Niepodległości Stanów Zjednoczonych
Być może kiedyś będę zmuszony pragnąć klęski mego państwa, a to w przypadku, gdy przestanie całkowicie zasługiwać na dalsze trwanie, gdy nie może już być żadną miarą uznane za państwo sprawiedliwości i prawa - krótko mówiąc, gdy zaprzeczy swej naturze państwa. Ale taka decyzja jest decyzją przerażającą; nosi ona nazwę "obowiązku zdrady."
Paul Ricoeur "Państwo i przemoc"
kontakt: okolice@o2.pl
Discover the playlist Asa with Asa
NAJWIĘKSZY TEATR ŚWIATA
Siedzę na twardym krześle W największym świata teatrze Patrzę i oczom nie wierzę Nie wierzę, ale patrzę Przede mną mroczna scena Nade mną wielka kurtyna A przedstawienie zaraz się zacznie Codziennie się zaczyna Tragiczni komedianci Od tylu lat ci sami Niepowtarzalne stworzą kreacje Zamieniając się znowu rolami Ten, który dziś gra króla Do wczoraj nosił halabardę A jutro będzie tylko błaznem Prawa tej sceny są twarde Premiera za premierą Pomysłów nie zabraknie Publiczność zna ich wszystkie sztuczki A jednak cudów łaknie Po każdej plajcie antrakt A po nim znów premiera I jeszcze większa plajta A teatr nie umiera Siedzę na twardym krześle w największym świata teatrze Patrzę i oczom nie wierzę Nie wierzę, ale patrzę A obok mnie w milczącym tłumie w cieniu tej wielkiej sceny Artyści cisi i prawdziwi Artyści niespełnieni Nie zagram w tym teatrze Nie przyjmę żadnej roli. A serce, a co z sercem A niech tam sobie boli I każdy nowy sezon Niech będzie jak pokuta Stąd przecież wyjść nie można Więc siedzę jak przykuta Do tego właśnie miejsca W największym świata teatrze. Patrzę i oczom nie wierzę Nie wierzę, ale patrzę Pode mną smutna ziemia Nade mną nieba kurtyna Więc czekam aż Reżyser Niebieski Ogłosi wielki finał. Nie wierzę, ale patrzę
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka