Kisiel Kisiel
663
BLOG

Czy da się zrozumieć zwolennika PO?

Kisiel Kisiel Polityka Obserwuj notkę 36

Przykład:

- emeryt

- z wykształcenia ekonomista, z zawodu nauczyciel

- zwolennik Wałęsy, odrzuca twierdzenie, że Wałęsa był kapusiem

- głosował na KLD

- czyta GW i niektóre inne dzienniki, choć deklaruje krytyczną lekturę tej gazety, GP się brzydzi, bo uważa ten tygodnik za płytki i jednostronny, twierdzi, że ogląda tylko "programy informacyjne w tv bez programów publicystycznych

- kiedyś niesłychanie niechętny Rosjanom oraz komunistom

- członek pierwszej i drugiej Solidarności

- za czasów Komitetów Obywatelskich kandydował do samorządu

- po roku 2000 odmawia kandydowania

- w czasach komuny ukończył WUML (wieczorowy uniwersytet marksizmu-leninizmu), co prawdopodobnie było związane ze sprawowaniem kierowniczego stanowiska, paradował w pochodach pierwszomajowych

- od lat praktykujący katolik

- fanatycznie popiera Platformę, choć nie jest członkiem tej partii

- nie znosi PiSu i Kaczyńskiego

- tragedia smoleńska to jego zdaniem zwykły wypadek, a jeśli byłby to zamach, to ewentualnym sprawcą mógłby być Jarosław Kaczyński jako zazdrosny brat

- osiągnięciem Platformy jest według niego dobra sytuacja służby zdrowia i jej dalsze plany reformy systemu zdrowotnego

- uważa, że mamy wielkie szczęście, iż w dzisiejszej trudnej sytuacji rządzi PO

- nie zna bardzo wielu faktów, a mimo to jest absolutnie przekonany, że wie to, co należy i że doskonale rozumie oraz  że trafnie odczytuje różne zawiłe kwestie, np. okoliczności smoleńskiej katastrofy

- uważa się za bardzo zrównoważonego i obiektywnego, osoby krytyczne wobec PO ma za agresywne i sfanatyzowane, a jednocześnie nie potrafi otworzyć się na argumentację strony przeciwnej, jest zupełnie zatrzaśnięty w schematach myślowych i w określonych emocjach

- ma się za liberała gospodarczego i przeciwnika państwa socjalnego, a jednocześnie pragmatyka

- mnie lubi, choć bardzo ubolewa, że jestem "oszołomem", od kilku lat bardzo rzadko się spotykamy, żeby nie podnosić sobie ciśnienia

- jego bracia są radykalnie antykomunistyczni i krytyczni wobec PO, Tuska uważają za zdrajcę, Smoleńsk to według nich zamach (jeden jest emerytowanym pilotem wojskowym wyrzuconym w stanie wojennym z wojska i pozbawionym stopnia oficerskiego za odmowę podpisania lojalki, dziś zrehabilitowany)

 

Kisiel
O mnie Kisiel

linki do książki FYMa Czerwona strona księżyca: fymreport.polis2008.pl 65,2 MB 88 MB ebook 147 MB Zwolennikom Platformy i Komorowskiego Jestem poetą. To znaczy nazywam rzeczy imieniem: na świat mówię - świat, na kraj - Ojczyzna, czasem mówię chmurnie na durniów - durnie.   Tadeusz Borowski Kiedy jednak długi szereg nadużyć i uzurpacji, zmierzających stale w tym samym kierunku, zdradza zamiar wprowadzenia władzy absolutnej i despotycznej, to słusznym i ludzkim prawem, i obowiązkiem jest odrzucenie takiego rządu oraz stworzenie nowej straży dla własnego przyszłego bezpieczeństwa. Deklaracja Niepodległości Stanów Zjednoczonych Być może kiedyś będę zmuszony pragnąć klęski mego państwa, a to w przypadku, gdy przestanie całkowicie zasługiwać na dalsze trwanie, gdy nie może już być żadną miarą uznane za państwo sprawiedliwości i prawa - krótko mówiąc, gdy zaprzeczy swej naturze państwa. Ale taka decyzja jest decyzją przerażającą; nosi ona nazwę "obowiązku zdrady." Paul Ricoeur "Państwo i przemoc" kontakt: okolice@o2.pl   Discover the playlist Asa with Asa NAJWIĘKSZY TEATR ŚWIATA Siedzę na twardym krześle W największym świata teatrze Patrzę i oczom nie wierzę Nie wierzę, ale patrzę Przede mną mroczna scena Nade mną wielka kurtyna A przedstawienie zaraz się zacznie Codziennie się zaczyna Tragiczni komedianci Od tylu lat ci sami Niepowtarzalne stworzą kreacje Zamieniając się znowu rolami Ten, który dziś gra króla Do wczoraj nosił halabardę A jutro będzie tylko błaznem Prawa tej sceny są twarde Premiera za premierą Pomysłów nie zabraknie Publiczność zna ich wszystkie sztuczki A jednak cudów łaknie Po każdej plajcie antrakt A po nim znów premiera I jeszcze większa plajta A teatr nie umiera Siedzę na twardym krześle w największym świata teatrze Patrzę i oczom nie wierzę Nie wierzę, ale patrzę A obok mnie w milczącym tłumie w cieniu tej wielkiej sceny Artyści cisi i prawdziwi Artyści niespełnieni Nie zagram w tym teatrze Nie przyjmę żadnej roli. A serce, a co z sercem A niech tam sobie boli I każdy nowy sezon Niech będzie jak pokuta Stąd przecież wyjść nie można Więc siedzę jak przykuta Do tego właśnie miejsca W największym świata teatrze. Patrzę i oczom nie wierzę Nie wierzę, ale patrzę Pode mną smutna ziemia Nade mną nieba kurtyna Więc czekam aż Reżyser Niebieski Ogłosi wielki finał. Nie wierzę, ale patrzę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (36)

Inne tematy w dziale Polityka